Autor |
Wiadomość |
dzikm
|
Tytuł: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pt lis 05, 2010 11:39 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Producenci akcesoriów mnie zarąbią :) Opisałem 2 uchwyty do GPS a nie opisałem podstawy - by to mogło działać zatem daję to co najważniejsze: zasilanie: Większość motorów nie ma zapalniczki, odbiorcy są niszowi akcesoryjne zasilanie mało dostępne w kiosku i drogawe, co zrobić? : 1. kupić w jakimkolwiek sklepie z akcesoriami do auta gniazdo zapalniczki najtańsze za 3zł (elektronika, pierdułki na stacji do tirów itp.) . 2. Zaopatrzyć się w kabel miedziany by starczył do akumulatora 2x1,5mm^2 linka starczy jeżeli tylko pod ładowarkę, jeżeli ma być pod papieroska 2x2,5mm^2 żeby spadków napięcia nie było. (dobrze jak jest linka bo miękka i może być w grubej izolacji instalacyjny do przedłużacza 2x a nie dwie żyły oddzielne bo raz że w kupie 2 że bardziej odporny na przepalenia jak gdzieś się przytknie. 3. Lutownica (dla pewności łącza się przyda), wsuwki śniedzieją:( 4. Termokurczliwy gruby termokurcz do mufowania kabli się przyda 5. Najlepiej nagrzewnica-opalarka (coś jak suszarka do włosów tyle że na wyższą temperaturę, lub palnik gazowy, lub podgrzać na kuchni gazowej) 6. bezpiecznik automatyczny przetężeniowy elektroniczny i wsuwki pod śrubę akumulatora fi 6-8 I tak: 1. Kabel rozizolowujemy, styki taniego gniazda czyścimy lutujemy + (środkowy - brązowy) do minusa (zewnętrzny styk - niebieski) 2. Obkurczmy termokurczem całość lutowania z kawałkiem kabelka i pod samo czoło gniazdka ( nie ma to izolować ma zasłaniać trzymać i tyle, woda nawet wskazane ma wylecieć) 3. By woda efektu nie zniweczyła nawiercamy dziury przez gniazdko w około po bokach bieguna + i przez termokurcza żeby zebrana z nieba i pary woda miała gdzie się wentylować i wylatywać i styków nie śniedzieć. 4. Mocujemy gniazdko na fajną elegancką blaszką lub zwykłą opaskę elektryczną w pobliżu kiery, kabelek przepuszczamy pod bakiem. 5. Koło akumulatora na plusie + lutujemy automatyczny elektroniczny przetężeniowy bezpiecznik na maks 10A i zalepiamy plasterkiem układamy by tam siedział koło aku w spokoju 6. Cieszymy się pewnym źródłem zasilania co nie wywala bezpieczników po zwarciu się załącza znowu i nie rozładowuje akumulatora w nocy. [ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]
|
|
Góra |
|
|
Tezla
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 1:14 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 3:38 pm Posty: 513 Lokalizacja: Kraków
|
Wszystko dobrze :) tylko pozwól że dodam że to gniazdo za 3zł jest tandetą po kilkunastu włożeniach wtyczki nikiel na stykach zarysowuje się i wtedy już rdzy żadne dziury nie powstrzymają, w motocyklu nie zapewnia ochrony przed luzowaniem się wtyczki od wibracji. Najtańsze gniazdo z zestawem mocującym i okablowaniem kosztuje obecnie 35zł http://www.akcesoriamotocyklowe.pl/prod ... ts_id=4702 ale nie wiem jak się sprawuje podczas eksploatacji w razie czego za 45 jest trochę lepsze Temat dobry tylko polecałbym lepsze samo gniazdo 8)
|
|
Góra |
|
|
magda_z_tanowa
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 8:31 am |
|
Dołączył(a): Pn mar 15, 2010 8:51 pm Posty: 129
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 9:30 am |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
ja mam dwa gniazda, koszt jednej sztuki to zaledwie 20 pln Posiadają zatyczki gumowe co zapewnia im wodoodporność. Używam ich ze dwa lata i rdzy nie odnotowałem [ img ]
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 10:58 am |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Macie racje to ostatnie w/w chyba najlepsza opcja, Wziąłem jakie było w sklepie narazie sprawuje się to lepiej jak zestaw z kabelkiem z bazarku. Jak się rozlecą te styki z blaszek w środku to rozcinam termokurcza kozikiem i wstawiam inne i mufuje ponownie.
P.S. W razie seryjnej produkcji, podnosicie mi znacząco koszta, moi Chińczycy nie wyrobią na ryż :)
|
|
Góra |
|
|
lasooch
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 12:10 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm Posty: 690 Lokalizacja: Pruszków
|
Czy gniazdo jest z zatyczką czy nie, to i tak wielkiej różnicy nie robi. Jak jest zamknięte, to woda do niego nie leci, ale jak tylko włoży się wtyczkę (która zazwyczaj nie jest wodoodporna), to woda po wtyczce leci do gniazdka. Dziurki na dole są koniecznością, ale np. zatyczka moim zdaniem już nie. Ja kupiłem gniazdko za 1,60zł, bez zatyczek, bez zbędnych pierdół, blaszki w środku nie są niklowane tylko mosiężne, nic nie rdzewieje, nic nie zwiera, gniazdko było milion razy zalane wodą i działa :)
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 12:26 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Racja, miałem też solidne stalowe ruskie gniazdko z ceramiczna podstawką nawet (żeby plusowy styk się nie grzał po włożeniu zapalarki), Zaizolowałem dół bez dziurek, woda weszła jak jechałem w deszczu z włożoną ładowarką (ścieka po ładowarce) stała i zaśniedziały te solidnie wykonane stalowe styki (musiałem śrubokrętem dłubać i zrobić dziurki). Dziurki muszą być by sucho było i nie śniedziało. Jakość wykonania gniazdka i styków zapewnia nam brak awarii przy wielokrotnym wtykaniu i wyjmowaniu że za którymś tam razem nie wyrwiemy ładowarki razem z blaszkami ze środka.
Jest jeszcze opcja umieścić gniazdo do góry nogami wtedy się nie nalewa i ścieka po kablu ładowarki, ale trzeba uważać żeby zawinąć o coś kabel ładowarki żeby nie wypadła z gniazdka od razu na asfalt.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: So lis 06, 2010 4:10 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Zatyczki, nie są konieczne, w jeździe asfaltowej, ale jeśli bawisz się, w błocie to zmienia się światopogląd, kiedy trzeba błoto z niej wygrzebywać. :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Wt lis 09, 2010 6:34 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
To za 3zł ma w miarę szczelną prawie jak gumowa zatyczkę, no ale tak czy inaczej to okrągłe za 20zł jest solidniejsze i bardziej zgrabne.
|
|
Góra |
|
|
Floydoo
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: N lis 28, 2010 8:48 pm |
|
Dołączył(a): So sie 28, 2010 6:24 pm Posty: 243 Lokalizacja: Bieszczady / Norwegia
|
w poprzednim motocyklu mialem gniazdo zamocowane na zewnatrz na obudowie, nie byl to moj patent bo juz taki kupilem, ale nie byl to dobry wynalazek bo za duzo kabli mi sie paletalo po motocyklu podczas jazdy (choc byly upiete) a po drugie oczywiscie nie dalo sie kozystac z gniazda w niepogode bo faktem jest ze jakie by szczelne bylo to przeciez gdy sie wlozy do niego wtyczke to juz szczelne nie jest. Przy terazniejszym moto kupilem takowa przydluzke do gniazda zapalniczki [ img ]obcielem wtyczke i podpielem z bezpiecznikiem do aku, zeby nie obciazac dodatkowo instalacji i calosc wsadzilem pod kanape. Gdy wyruszam w traske z GPS czy innym ustrojstwem to wyciagam sobie gniazdko, wpinam wtyczke, calosc chowam do mapnika w ktorym takrze mam wlozony GPS i pomykam sobie do przodu :D Wszystko wodoodporne, juz nieraz sprawdzone, a nawigacji uzywam samochodowej, czyli odpornej na nic, ale w mapniku spisuje sie super. Jak jezdze na miejscu i bez GPS to gniadko sobie jezdzi w schowku pod kanapa :idea:
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pn lis 29, 2010 9:28 am |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Miałem takie to tymczasówka raczej, blaszka w środku cienka że jak zawilgła i zaśniedziała i zacząłem ją skrobać śrubokrętem to się wyrwała ze środka, kabelek cieniutki, nadaje sięna chwilę drogie nie jest bo chyba 17zł cały ten zestaw.
|
|
Góra |
|
|
Floydoo
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pn lis 29, 2010 4:13 pm |
|
Dołączył(a): So sie 28, 2010 6:24 pm Posty: 243 Lokalizacja: Bieszczady / Norwegia
|
dzikm napisał(a): Miałem takie to tymczasówka raczej, blaszka w środku cienka że jak zawilgła i zaśniedziała i zacząłem ją skrobać śrubokrętem to się wyrwała ze środka, kabelek cieniutki, nadaje sięna chwilę drogie nie jest bo chyba 17zł cały ten zestaw. nie wiem jak twoj kabel ale moj jest gruby i naprawde solidny, sama koncowka ma hermetyczna zatyczke i jak narazie nic nie rdzewieje, sluzy mi to caly sezon 2010, katowany byl ten kabelek dosc ostro, rozciagany do prostego przy podnoszeniu tankbagu do tankowania, i nic mu sie nie dzieje, sprawdzalem gniazdko i jest bardzo solidnie osadzone ne kablu i na pewno szybko sie nie wyrwie. tak apropo moj kabel kosztowal 30zl :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pn sty 30, 2012 2:32 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Do zabezpiecznia gniazda zapalniczki dobry i tani jest BEZPIECZNIK POLIMEROWY [ img ]Cyt opis:" Bezpiecznik polimerowy działa podobnie jak bezpiecznik topikowy w warunkach przeciążenia prądem, jednak w przeciwieństwie do tego ostatniego jest on kasowalny (resetowalny) i może być używany wielokrotnie. Żywotność bezpiecznika polimerowego przekracza 100 cykli. Bezpiecznik polimerowy jest elementem o stałym stanie skupienia i o dodatnim współczynniku temperaturowym. W normalnych warunkach pracy rezystancja bezpiecznika polimerowego jest porównywalna z rezystancją wkładki topikowej. Czasy włączenia są podobne do czasów wyłączenia bezpieczników topikowych zwłocznych. Bezpiecznik polimerowy powróci do stanu niskiej rezystancji, jeśli będzie mógł ostygnąć poniżej swojej temperatury samoczynnego wyłączenia. Może to nastąpić, jeśli zostanie odłączone źródło zasilania albo jeśli prąd zostanie istotnie zredukowany. Kiedy bezpiecznik polimerowy jest wykasowany, następuje wznowienie normalnego działania obwodu. " Są też standardowe bezpieczniki samochodowe AUTOMATYCZNE (niestety cenowo x10) [ img ]http://www.conrad.pl/Bezpiecznik-samoch ... 89_0310030
|
|
Góra |
|
|
gw
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pn sty 30, 2012 3:10 pm |
|
Dołączył(a): N lip 12, 2009 4:52 pm Posty: 494 Lokalizacja: Warszawa
|
dzikm napisał(a): Do zabezpiecznia gniazda zapalniczki dobry i tani jest BEZPIECZNIK POLIMEROWY
Tylko jak je się dobiera bo z oznaczeń na tych rysunkach niewiele wynika. I gdzie takie cuda można kupić.
|
|
Góra |
|
|
dzikm
|
Tytuł: Re: gniazdo zapalnbiczki - niskobudżetowe :) Napisane: Pn sty 30, 2012 5:54 pm |
|
Dołączył(a): Pt cze 19, 2009 2:22 pm Posty: 195
|
Kupuje się w sklepie "elektronicznym" coraz mniej takich w wawie giełda elektroniczna w podziemiach może mają nie wiem lub wolumen, jak powiesz ile chcesz to Ci dadzą ile chcesz amperów, groszowa sprawa no w detalu może kilka zł. O co chodzi w tych oznaczeniach na tych układach to nie wiem elektronika zapytaj a najlepiej sam poszperaj w necie.
Dobiera się prosto. Zwykle gniazdko zapalniczki w samochodzie ma zabezpieczenie 10A żeby zapalniczka do papierosów działała szybko się grzała, no i jak podepniesz pajęczynę dużo odbiorników ładowarek to żeby Ci bezpiecznika nie wywalało (w samochodzie jest duży akumulator można sobie pozwolić) W motocyklu jest mały akumulator 7Ah (ampero-godzin) tzn. że jak podłączysz do niego obciążenie 7A to teoretycznie w idealnych warunkach nowy powinien pociągnąć 1godz. i się rozładować.
W motocyklu co tam podłączasz, duży GPS z wielkim wyświetlaczem pobór zwykle taka ładowarka ma 2A Ładowarka komórki ciągnie 0,5-1A
Więc jak założysz sobie gdzieś 5A to będzie ok.
Ja założyłem 9A bo akurat taki był w sklepie.
Działa jak trzeba na zwarcie i przeciążenie działa, jak wsadzisz śrubokręt do gniazdka i poruszasz sypią się małe iskry bo bezpiecznik ten załącza natychmiast jak zwarcie ustąpi, chyba że zwarcie lub przeciążenie długotrwałe to się nagrzewa na dłużej i rozłącza dopóki nie ostygnie.
Działa mi to już 2 lata i jest ok.
Tylko pamiętaj by mieć dziury w gniazdku zapalniczki by się suszyło po deszczu i na postoju woda nie stała bo inaczej śniedzieją styki.
|
|
Góra |
|
|