Autor |
Wiadomość |
SoD
|
Tytuł: [K] duże enduro Napisane: Cz lip 09, 2020 1:53 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
Hej
Pomogliście mi 10 lat temu w kupnie Dakara, który ma u mnie dożywocie, a teraz proszę o podrzucenie jakiejś fajnej sztuki tylko większej i mocniejszej, do jazdy w dalsze trasy z plecakiem. :-)
Ktm 990? Gs 1200? Honda Varadero? Suzuki dla 1000?
Budżet jakieś 20 000 zł. Plus minus 2,3 tysiące.
Z góry dziękuję!
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Cz lip 09, 2020 9:50 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Wg mojej oceny Hondę i Suzuki odpuść. Jak na trasy to brałbym Gs1200 raczej Adv(osłona przed wiatrem i zbiornik). Tylko że za około 20tyś słabo będzie z kupnem Gsa w stanie który przynajmniej mi by odpowiadał. Większa szansa jest kupić 950/990 w stanie przyzwoitym za tą sumę, choć też nie będzie łatwo - ale w to bym celował. Za te pieniądze będzie większy wybór Hond i Suzuki tylko i tak bym na te motocykle nie patrzył. Niech mnie nikt źle nie zrozumie bo to dobre motocykle , niestety w wymienionym gronie wypadają gorzej. Zaznaczam że to opinia wynikająca z mojego doświadczenia i wcale nie muszę mieć racji.
|
|
Góra |
|
|
Golab
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 5:46 am |
|
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 3:39 pm Posty: 1593 Lokalizacja: Białystok
|
Osobiście mając do wyboru GS/KTM, do jazdy z plecaczkiem i w dłuższe trasy wybrałbym BMW, jest mniej narowiste :) konie mechaniczne w Kte-emie to wściekłe świnie w porównaniu z tymi z Bawarki :), tak jak kolega wyżej zaznaczam iż jest to moja prywatna opinia i nie mam nic do pomarańczowej zarazy :)
|
|
Góra |
|
|
Adam K1200RS
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 6:32 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
Nie będę oryginalny i też doradzam GS-a, a jeśli wzrost odpowiedni to wersję adv Poza wymienionymi już zaletami czyli dobrą osłoną od wiatru i dużym zasięgiem w wersji adv pewnie będzie już miał zestaw kufrów. Do tego w trasie załadowany gs 1150/1200 potrafi zadowolić się 5 litrami /100km. (na autostradzie jak będziesz pałował to 6-7l/100km) Inna zaleta to komfortowe zawieszenie. Aha, i jak kupisz pewny egzemplarz to on Ci się nie będzie w ogóle psuł :)
|
|
Góra |
|
|
gompka
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 1:48 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 10:17 pm Posty: 915 Lokalizacja: Łódź
|
Vstrom litrowy stary będzie już zmęczony, podobnie Wiadro. Nowy Vstrom litrowy nie zmieści się w budżecie. Optymalny wybór, to, nie wierzę, że to piszę, Giees boxer. 1200 da się wyrwać poniżej 20000pln, za to 1150 już z extrasami będzie i w ogóle.
A jeśli z plecakiem i asfaltami, to pod rozwagę weź R1150RT - pakowny, wygodny jak cholera, turystyk przez dużę TU. Pod warunkiem, że trzymasz się asfaltu.
|
|
Góra |
|
|
shaman9
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 2:00 pm |
|
Dołączył(a): Wt paź 27, 2009 11:21 pm Posty: 314 Lokalizacja: Warszawa
|
|
Góra |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 3:28 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt lip 09, 2010 7:18 am Posty: 917 Lokalizacja: Wawa- Dęblin
|
Wszystko zależy od preferencji, zamiast dawać 30k za gejsa wybrał bym za 20 wtryskowe wiadro.
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 6:47 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Hello
Wskazania to chyba raczej tzw motorki z grupy turystycznych ADV. Można je postawić koło jakiegoś enduro ale to chyba wszystko co mogą z mieć z tym terminem wspólnego ;) Sorki, nie mogłem się powstrzymać.
Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 8:50 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
Mam dwa Wiadra w okolicy, roczniki 2005 i 06, naloty około 100k km. Pewniaki, doposażone, ale... No nie wiem czy chce taki motocykl. Wolałbym coś swiezszego. :wink: chodzi mi też po głowie Aprilia Caponord 1200, fajne ceny za całkiem świeże moto (porównując GSa czy Super Tenere). Tylko kto to będzie serwisował, a ponoć Włochy się psują. :mrgreen:
RTka odpuszczam, wysoki ze mnie chlop 188 cm, to chce coś dużego.
Versysa odpuszczam, pozycja chyba zbyt sportowa. Nowy DL za drogi... Stary brzydki. GS mocno się ceni, przeloty ponad 90k km.
Chciałbym coś wyrwac jeszcze w lipcu, bo cały sierpień mam wolny i chce ... gdzieś w trasę na północ. :|
No i mam jeszcze obok Tracera 900, 2015 rok, pewniak za jakieś 22, 23k do oddania... Świeżak i, a nie 14 czy 13 letni motocykl.
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: Pt lip 10, 2020 9:38 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Mimo wszystko uważam że lepszy stary Gs niż nowe Varadero, a co z Lc8 ? mieści się w cenie. Jeśli większość trasa we dwoje to jednak Gs , może 1150?.
|
|
Góra |
|
|
Adam K1200RS
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: So lip 11, 2020 9:11 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
A propos obaw co do starego gs-a i niezawodności tych nowszych konstrukcji to ja akurat postąpiłem odwrotnie. Sprzedałem czteroletniego GS 1200 LC który miał 40 tyś km przebiegu i kupiłem 16-letnie GS 1150 z przebiegiem 100 tyś km. "Wodniak" był fajny ale zaczynałem już się bać jakiejś awarii przy całej jego zaawansowanej technologi, natomiast w GS 1150 przy przebiegu 100 tys km nic nie jest w stanie mnie wystraszyć. PS SoD, przy Twoim wzroście to wybór tylko pomiędzy GS Adv, albo KTM Adventure S. Wiem co piszę, bo też mam 188cm wzrostu i na innym będziesz czuł się jakbyś miał motor po młodszym bracie :) Natomiast co do budżetu to raczej będziesz musiał go odrobinę zwiększyć, mnie dwa lata temu gs1150 adv osobiście sprowadzony z D wyszedł ze wszystkimi kosztami prawie 25 tys zł. GS 1200 adv wyjdzie o 1000 E drożej. Egzemplarze bez oryginalnych kufrów kupisz około 1000 E taniej. Są to ceny zadbanych, serwisowanych motocykli od 1 wł, lub 2 wł. W Polsce natomiast jest szansa kupić ładne krajowe 1200 adv w dobrej cenie, 1150 adv raczej nie kupisz. Sprzedano bardzo mało sztuk i rzadko są wystawiane na sprzedaż. Tych gs-ów z allegro w super cenie unikaj, bo kupisz sobie tylko kłopoty.
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: So lip 11, 2020 3:37 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
LC8 patrząc na 21 z przodu i nie tylko nastawiony na offroad. Do offu zostawiam Dakara, na jak długo nie wiem. :-) Szukam czegoś na szosę, czasem jakiś lekki szuter czy leśna ścieżka.
Gs adv powiem szczerze nie chce, bo moim zdaniem to taki przerost formy nad treścią. Większa waga, większy zbiornik, koła szprychowe, wyższa cena, jakoś słabo mi się to kalkuluje, jak zwykły gs za niski to dam siedzenie do tapicera, podwyższę kiere i będzie ok. :-)
Co do 1150 odpuszczam, nie chce motka starszego niż 2008. Takie moje widzimisię.
Akurat czytam recke Aprillia Caponord 1200 wersja Rally z 19 calami z przodu, są też zwykle 17, fajnie to wygląda i cenowo jest przepaść między GSami.
Jakby ktoś słyszał o jakimś fajnym GSie proszę o info. :-)
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: So lip 11, 2020 4:31 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Powiem tak : własności terenowe lc8 nic nie ograniczają go na asfalcie , na tkc do sto ileśtam jeździłem 200 i nic się nie działo a na szosowych to już wiadomo Gs adv nie jest przerostem formy nad treścią, to co wymieniłeś jako minus jest samymi plusami. jestem sporo niższy od Ciebie i adv jeździłem bezproblemowo - na asfalcie szybszy i lepszy od lc8 w terenie odwrotnie. Przy prawdziwie dobrym kierowcy a nie takiej dupie jak ja ta różnica byłaby pewnie mniej widoczna. Nie ograniczaj się do rocznika przy okrojonym budżecie bo to błąd. Mając określona sumę kupujemy rzecz dobrą, najlepsza jaka się da - a nie najmłodszą. Adam ma rację za 20 kupisz trupa. Wg twoich wytycznych to widzę że młody motocykl bardziej asfalt, weź poprostu Versysa 1000(będzie najnowszy za tą cenę) przynajmniej silnik ma jad i nie jest takim nieporęcznym klokiem jak Varadero - a może od razu k1200/1300r?? kawałek szutrem nawet chopperem pojedziesz/ Kolega ma gs1200 kupiony od innego mojego kolegi , znam motocykl ja przy nim robiłem, sprzedaje mogę zapytać ile Kolega od którego on kupił sprzedaje Gs adv też mogę zapytać ale raczej będzie droższy niż chcesz dać.
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: So lip 11, 2020 4:48 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
klos242 napisał(a): Powiem tak : własności terenowe lc8 nic nie ograniczają go na asfalcie , na tkc do sto ileśtam jeździłem 200 i nic się nie działo a na szosowych to już wiadomo Gs adv nie jest przerostem formy nad treścią, to co wymieniłeś jako minus jest samymi plusami. jestem sporo niższy od Ciebie i adv jeździłem bezproblemowo - na asfalcie szybszy i lepszy od lc8 w terenie odwrotnie. Przy prawdziwie dobrym kierowcy a nie takiej dupie jak ja ta różnica byłaby pewnie mniej widoczna. Nie ograniczaj się do rocznika przy okrojonym budżecie bo to błąd. Mając określona sumę kupujemy rzecz dobrą, najlepsza jaka się da - a nie najmłodszą. Adam ma rację za 20 kupisz trupa. Wg twoich wytycznych to widzę że młody motocykl bardziej asfalt, weź poprostu Versysa 1000(będzie najnowszy za tą cenę) przynajmniej silnik ma jad i nie jest takim nieporęcznym klokiem jak Varadero - a może od razu k1200/1300r?? kawałek szutrem nawet chopperem pojedziesz/ Kolega ma gs1200 kupiony od innego mojego kolegi , znam motocykl ja przy nim robiłem, sprzedaje mogę zapytać ile Kolega od którego on kupił sprzedaje Gs adv też mogę zapytać ale raczej będzie droższy niż chcesz dać. Pytaj i daj znać. Jak zadbane to mogę dorzucić kilka groszy. :-) Nie jeździłem lc8, każdy krzyczy że dzik i rwie łańcuch. W tygodniu lecę obejrzeć akurat model SMT 990 i zobaczę czy te silniki mi podejdą. Bokserem jeździłem i było ok. Koła aluminiowe lepsze w naprawie, zbiornik mega wielki nie jest mi potrzebny bo stację co chwilę na drodze, a i karnisterek można wziąć. Jakby ważył kilka kilogramów więcej ok, ale jak dla mnie za szeroki, duży klocek. No ale... Dużo ładniejszy od zwykłej wersji. :-) Kawasaki versys 1000, rozglądam się i pytam, wizualnie bardzo mi pasuje.
|
|
Góra |
|
|
Adam K1200RS
|
Tytuł: Re: [K] duże enduro Napisane: So lip 11, 2020 5:26 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
SoD napisał(a): Koła aluminiowe lepsze w naprawie, zbiornik mega wielki nie jest mi potrzebny bo stację co chwilę na drodze, a i karnisterek można wziąć. Jakby ważył kilka kilogramów więcej ok, ale jak dla mnie za szeroki, duży klocek. No ale... Dużo ładniejszy od zwykłej wersji. :-) ...... Koła aluminiowe są łatwiejsze w naprawie, ale za to te szprychowe są tak mocne, że całkiem bezobsługowe. Co do dużego baku, to bardziej od zasięgu cenię go za dobrą osłonę od wiatru. Przy długich girach jak moje ma to dla mnie kolosalne znaczenie. Miałem kiedyś zwykłego gs1150 i różnica w poręczności i wadze w porównaniu do wersji adv jak dla mnie niewielka. No może po zatankowaniu baku do pełna trochę czuć te 30 litrów przy manewrowaniu na parkingu, ale można się przyzwyczaić :wink:
|
|
Góra |
|
|