Autor |
Wiadomość |
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Cz sie 30, 2012 7:15 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
Ja miałem DR 350S z 91 roku i było to moje pierwsze moto po długiej przerwie,sympatycznie je wspominam.Były problemy z hamulcami,amortyzatorem i drobne niedogodności z elektryką ale radość z jazdy po szutrach,pisku rekompensowała to.Ogólnie jak przy każdym starszym sprzęcie trzeba dłubnąć i pilnować oliwy;).No i kopka dała mi popalić do tego stopnia że kiedyś rozwaliłem karter:)
|
|
Góra |
|
|
kolecik
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pt sie 31, 2012 6:20 am |
|
Dołączył(a): Wt lip 31, 2012 3:54 pm Posty: 15 Lokalizacja: WPR
|
Mam porównanie do motocykla szosowego i faktycznie hamulce szału nie robią ale ogólnie dają radę... Odpalanie kopką opanowałem w miarę szybko, nie sprawia mi większych problemów :D
|
|
Góra |
|
|
lewar131
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pt sie 31, 2012 8:45 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm Posty: 718 Lokalizacja: Okolice KRK
|
yadam napisał(a): ale jak przeczytalem ze zaplaciles 100pln za regeneracje amora to mnie z nog zwalilo bo ja ze dwa tygodnie temu zaplacilem 250pln moj ciekl a ze pracowal OK (do czasu) to tak jezdzilem,az sie tloczysko porysowalo. moze dlatego tyle zaplacilem? Tak, dlatego tyle zapłaciłeś - mi robili tylko wymianę oleju i gazu, nic więcej. I tak nie dużo zapłaciłeś jak mówisz że tłoczysko było porysowane - to zwykle są już drogie roboty...
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: So wrz 01, 2012 6:23 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
kolecik napisał(a): Mam porównanie do motocykla szosowego i faktycznie hamulce szału nie robią ale ogólnie dają radę... Odpalanie kopką opanowałem w miarę szybko, nie sprawia mi większych problemów :D moja po wymianie gaźnika z DRZ 400 też paliła od strzału,tyle że ten wypadek z karterami to zażył się w "czarnej dupie" w Bieszczadach, skończyła się droga,wpadłem w jakieś bagno,stromo jak nie wiem co,buty się ślizgają że nie można ustać a tu silnik zgasł, no i w tych warunkach przywaliłem z buta tak że odbiło,noga wytrzymała a karter nie;) Ja za regenerację tylnego amora też 250 zapłaciłem bo robili chrom na tłoczysku.
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: So wrz 01, 2012 6:32 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
|
Góra |
|
|
kolecik
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pn wrz 17, 2012 8:39 am |
|
Dołączył(a): Wt lip 31, 2012 3:54 pm Posty: 15 Lokalizacja: WPR
|
Orientujecie się jakie uszczelki/oringi dać pod pokrywy zaworowe, chodzi mi o symbol/wymiar?
|
|
Góra |
|
|
kolecik
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Śr wrz 19, 2012 1:27 pm |
|
Dołączył(a): Wt lip 31, 2012 3:54 pm Posty: 15 Lokalizacja: WPR
|
yadam napisał(a): niestety nie pomoge ci nie znam wymiarow,choc mam takie lezec na zapas w garazu. wez stare na wzor i idz do sklepu z uszczelniaczami Tak też zrobiłem. Wszystko już wymienione ale jeszcze próby nie robiłem :)
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Śr paź 03, 2012 10:09 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
yadam napisał(a): mario_DR350 napisał(a): poszła do ludzi:( wiem kto nia teraz jezdzi,swiat jest maly. ty tam wkladales gaznik z drz-ty ? no się zgadza,gaznik z DRZ był tam wszczepiony:) i całkiem fajnie na tym smigała.Podobno gdzieś na Świonach koło Ajski ją widzieli:)
|
|
Góra |
|
|
blitz
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pn lut 04, 2013 1:43 am |
|
Dołączył(a): So lut 02, 2013 2:05 pm Posty: 6 Lokalizacja: Warszawa
|
yadam napisał(a): zamontowalem tez czujnik cisnienia oleju polecam to jeszcze jedna pewnosc ze olej smaruje.
jaki czujnik zamontowałeś, znaczy od czego pasuje - jaki gwint i na jakie ciśnienie ?
|
|
Góra |
|
|
blitz
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pn lut 04, 2013 11:47 pm |
|
Dołączył(a): So lut 02, 2013 2:05 pm Posty: 6 Lokalizacja: Warszawa
|
dziękuję yadam za odpowiedź :) teraz ten koleś nie ma w sprzedaży czujników. w serwisówce podają, że ciśnienie oleju przy pomiarze powinno mieścić się między 0,4 kg/cm2 (40 kPa) a 1,4 kg/cm2 (140 kPa) przy 3000 obrotów. czyli mam szukać czujnika który zadziała poniżej 40 kPa ? szkoda, że nie znasz wymiary gwintu, to poszukałbym tego od VW. rozumiem, że czujnik montuje się po wykręceniu tej śruby, gdzie się podłącza manometr do sprawdzenia ciśnienia oleju ? dzięki za wskazówkę co do diody :)
|
|
Góra |
|
|
blitz
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Wt lut 05, 2013 8:48 pm |
|
Dołączył(a): So lut 02, 2013 2:05 pm Posty: 6 Lokalizacja: Warszawa
|
napisałem do tego kolesia, zobaczymy co odpisze, o ile odpisze ... chyba jakoś tak rok temu przymierzałem się do tego tematu i wydaje mi się, że nawet znalazłem jakiś czujnik, którego nie trzeba było traktować adapterem ... ale nie dokończyłem tematu, bo się połamałem i dupa, gdzieś te pootwierane wtedy strony pouciekały, a jakoś nie miałem wtedy głowy, żeby je zapisać :( dlatego pytałem, czy znasz rozmiar tego gwintu w silniku, łatwiej byłoby mi szukać :)
|
|
Góra |
|
|
lewar131
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Cz lut 07, 2013 9:44 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm Posty: 718 Lokalizacja: Okolice KRK
|
Wczoraj wieczorową porą rozebrałem DR-kę mojej żony, po 2,5 roku jazdy (w tym Kaszuby, wschód, różne krótsze wyprawy po ok 300km, Ukraina - oczywiście wszystko na kołach, więc przebieg spory). Historia zaczęła się 2,5 roku temu, kiedy zatarł się silnik (nie pilnowany stan oleju, a brała spooooro) i wtedy też dałem dźwigienki zaworowe do Świątka, założyłem nowe, podwyższane Wiseco, wszystko na tip-top zrobione, poza środkową panewką wałka rozrządu, która była i jest lekko uszkodzona, ale zaryzykowałem i tak to poskładałem. Niedawno nadarzyła się okazja na kupno kilku nowych części prosto od Suzuki, więc nabyłem nowe dźwigienki, ślizgi łańcuszka (jeden mam spawany - poprzedni właściciel był magikiem), itp. Czyli - zima jest - części leżą, no to zobaczymy co się porobiło w środku.... Oględziny po wczoraj wykazały, że: - tłok wygląda tak jak nowy, nie dość że jest w miarę czysty, to nie ma ani jednej ryski lub otarcia. - luz na zamkach pierścieni w normie podanej w serwisówce (0,5 i 0,6) - dźwigienki od Światka się tylko wypolerowały, nie ma zużycia - przez zbyt twarde dźwigienki, na krzywkach wałka jest trochę śladów, ale po pomiarach wychodzi że wzniosy w normie serwisowej Ogólne wrażenie - nie spodziewałem się że silnik może być tak czysty w środku (często zmieniam olej i dbam o poziom - takie "dmuchanie na zimne" po zatarciu). Nie spodziewałem się też że po takim przebiegu tłok może wyglądać jak nowy oraz że na gładzi cylindra jeszcze widać ślady honowania. Dźwigienki oczywiście założę nowe (no bo jak mam ładne w woreczkach prosto z Suzuki, to żal nie założyć...), wymienię tylko gumki na zaworach, ślizgi, sprawdzę szczelność głowicy i składam dziada z powrotem - myślę że jeszcze dłuuugo będzie służyć :) Niedługo wrzucę jakieś fotki. Pozdrowienia z Lewar Motorsport Garage 8)
|
|
Góra |
|
|
lewar131
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Cz lut 07, 2013 10:54 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm Posty: 718 Lokalizacja: Okolice KRK
|
Świagier mi z Nju Dziersej przywiózł po $50 za sztukę, W Polszy z tego co kojarzę to ok 320zł jedna, w salonie. Ślizgi po $20. Termometr oleju też mam - najważniejszą jego funkcją jest badanie nie temperatury, ale stanu oleju na żywo - zawsze wiesz że jak jest dziwnie niska podczas jazdy, a rośnie jak stoisz na światłach, to trzeba dolać :lol: :lol:
|
|
Góra |
|
|
lewar131
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Cz lut 07, 2013 1:00 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm Posty: 718 Lokalizacja: Okolice KRK
|
No teraz (m.in za Twoją radą) też mu naleję dużo więcej oleju. Skoro w tym modelu to nie szkodzi, to zdecydowanie powinno się tak robić. Zaleję 2,5 litra po remoncie. Fajne moto, ale jak na swoje gabaryty nieco ciężkie (mam przód SHC).
|
|
Góra |
|
|
lewar131
|
Tytuł: Re: Suzuki DR 350 Napisane: Pt lut 08, 2013 8:02 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm Posty: 718 Lokalizacja: Okolice KRK
|
No to skoro w zimie większość tematów to albo wspomnienia z imprez, albo zdjęcia remontów, to ja dodam swoje: Tłok po wyciągnięciu (nic nie jest jeszcze umyte!): [ img ][ img ][ img ]Dźwigienki od Świątka (szara powłoka to po azotowaniu): [ img ][ img ]Nowa dźwigienka: [ img ]Gładź: [ img ]Ślizgi - nowy i stary spawany: [ img ]Wałek (ta tuleja z fosforobrązu w miejsce zatartej panewki to bardzo dobry patent): [ img ]Jeszcze tylko kilka zabiegów, parę nowych części, trochę czyszczenia i myyyk - można lecieć w teren 8)
|
|
Góra |
|
|