Autor |
Wiadomość |
bodyline
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Cz gru 27, 2012 11:38 pm |
|
Dołączył(a): N lip 29, 2012 1:28 pm Posty: 306 Lokalizacja: ŁODŹ
|
Panowie mam pytanie czy przy zmainie wysprzęglika na OBERON muszę zamówić też set montażowy ? Czy tylko sam wysprzęglik ? różniaca 200 pln dlatego pytam . Na Ebay są do wyboru 2 rozwiązania . Amoże ma ktoś do przedania taki alboe pomysła na wspólne zamównienie i paczke ?
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pt gru 28, 2012 1:09 am |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
Otoz to - rodzinny piknik mastodontow. Poki jeszcze sa. Duze swinki czasem potrzebuja wlasnego zakątka z blotem
Sorry Vinnetou
|
|
Góra |
|
|
PIOTHRUS
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pt gru 28, 2012 9:37 am |
|
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm Posty: 1974 Lokalizacja: Kraków-Warszawa
|
Ja zamówiłem sam wysprzęglik ... nic nie potrzeba więcej ... jak połakomisz się na pomarańczowy jak ja ... ze zdziwieniem stwierdzisz , że po dwóch miesiącach wygląda jakby zlał się na niego rudy kocur :oops: nawet miałem plan żeby go reklamować ... ale jak mam tlumaczyć Angielskim patałachom że nie umieją oksydować :lol: napiszą że myłem pewnie wodą i dlatego zeszło , to że obok jest inny element , który nadal jest w racing orange nie będzie argumentem ... ale po za tym że rzygam jak na niego patrzę ... jest OK Ale jaki to ma związek z tematem ?
|
|
Góra |
|
|
bodyline
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pt gru 28, 2012 11:47 am |
|
Dołączył(a): N lip 29, 2012 1:28 pm Posty: 306 Lokalizacja: ŁODŹ
|
PIOTHRUS napisał(a): Ja zamówiłem sam wysprzęglik ... nic nie potrzeba więcej ... jak połakomisz się na pomarańczowy jak ja ... ze zdziwieniem stwierdzisz , że po dwóch miesiącach wygląda jakby zlał się na niego rudy kocur :oops: nawet miałem plan żeby go reklamować ... ale jak mam tlumaczyć Angielskim patałachom że nie umieją oksydować :lol: napiszą że myłem pewnie wodą i dlatego zeszło , to że obok jest inny element , który nadal jest w racing orange nie będzie argumentem ... ale po za tym że rzygam jak na niego patrzę ... jest OK Ale jaki to ma związek z tematem ? Jadąc w Karpaty i nie mając doświadczenia z dużym dzikiem nie chce utknąć z powodu takiej awarii . Tak jak radził EX zamówiłem już fajną krótką szybe Moose Racing Windscreen - 5 :) mam tylko nadzieje że dopłynie ze stanów w całości . Faktycznie na mojej turustycznej na szutrzach i wąskiej leslnej drodze kiepsko się jechało . zastanawiam się wciaż czy na kufry są dobrym pomysłam rolka chyba zda się lepiej no chyba że boczne i rolka . w 690 ma Loopa Coyota i powiem szczerze że jest to bardzo fajna sprawa :)
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: So gru 29, 2012 12:27 am |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
No, to właśnie weź go na ten wyjazd, większość z nas zapewne poleci z rogalami, Kufry odpadają, sakwy i rolki jakotako, GL czy rogal wypada tutaj najlepiej. W końcu jedziemy w góry :)
|
|
Góra |
|
|
bodyline
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: So gru 29, 2012 8:15 am |
|
Dołączył(a): N lip 29, 2012 1:28 pm Posty: 306 Lokalizacja: ŁODŹ
|
ex1 napisał(a): No, to właśnie weź go na ten wyjazd, większość z nas zapewne poleci z rogalami, Kufry odpadają, sakwy i rolki jakotako, GL czy rogal wypada tutaj najlepiej. W końcu jedziemy w góry :) Dlatego KONIEC JĘZYKA ZA PRZEWODNIKA :) uczyć się człowiek musi na doświadczeniach mądrych ludzi bo swoje błędy czasami za dużo kosztują :)
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Cz sty 03, 2013 5:56 pm |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
Ja biore mala rolke Wolfmana albo taki inny ich wynalazek - 12 litrowy worek. Co ma byc wziete - wejdzie. Do tego plecak kriega - jest wygodny i nie krepuje ruchow. No i do niego idzie camelback.
Musze jeszcze wyczaic gdzie wpakowac ekstra butelki mineralnej - ostatnio wszystkie ktore wzialem - zgubilem po drodze. A ekipa ze mnie za to nalewala
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Cz sty 03, 2013 6:31 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
12L to mało, jeżeli planujemy robić trasę i spać w namiotach. ja Biorę rogala BIG Rally (20L) plus dwie torby PLUS 5L, razem 30L bagażu. lub w drugiej opcji wezmę rogala 30L. Plecaki moim zdaniem tak jak i tankbagi odpadają w dużej większości. no chyba że mówimy o typowym camelbagu, lekkim i jedynie na wodę, lub małym tankbagu enduro. Dętki biorę na przedni błotnik. narzędzia pod siedzenie. namiot jeden na 2. letni lub jesienny śpiwór oraz matę pompującą.
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pt sty 04, 2013 7:33 pm |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
Kurde - wlasnie, namioty. Mozemy sie umowic kto bierze, ograniczymy ciezar wszystkiego. Spokojnie 1 namiot na dwa ludki bedzie
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pt sty 04, 2013 8:43 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
stellars napisał(a): Kurde - wlasnie, namioty. Mozemy sie umowic kto bierze, ograniczymy ciezar wszystkiego. Spokojnie 1 namiot na dwa ludki bedzie no tak dokładnie :) jeden bierze namiot, drugi dętki oraz kuchnie.
|
|
Góra |
|
|
Dzidek
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Wt sty 08, 2013 1:49 am |
|
Dołączył(a): N lut 03, 2008 11:16 pm Posty: 21 Lokalizacja: Warszawa
|
Do licha pojechałbym z Wami ale jestem chyba za mało doświadczony w takim terenie. Mój BIG pewnie dałby radę w przeciwieństwie do mnie :)
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Wt sty 08, 2013 2:21 am |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
Ćwicz , jeszcze czasu dużo :)
|
|
Góra |
|
|
Dzidek
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Wt sty 08, 2013 2:32 am |
|
Dołączył(a): N lut 03, 2008 11:16 pm Posty: 21 Lokalizacja: Warszawa
|
Wiśta wio łatwo powiedzieć :) A tak na serio to nie mam innego wyjścia, wczesną wiosną ruszam w teren a teraz może jakaś siłownia by się przydała :)
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Wt sty 08, 2013 9:42 am |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
Ćwiczyć,ćwiczyć... :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
Mirmil
|
Tytuł: Re: Dyskusja DUŻYMI CIĘŻKIMI ENDURO w Karpaty - wiosna 2013 Napisane: Pn mar 24, 2014 10:18 am |
|
Dołączył(a): N mar 28, 2010 6:06 am Posty: 165
|
megakura napisał(a): moi sasiedzi sa fanami 4x4, w przyszla majowke trzeci raz z rzedu beda uczestniczyc w imprezie "karpacki kordon" odbywajacej sie na ukrainie. rozmawialem z nimi sporo nt. warunkow, widzialem pare filmow z tego wyjazdu - teren do opanowania duzym GS`em(tak mi sie przynajmniej wydaje), Nie ma pojecia jak bedzie sie ukladac wspolpraca moto/4x4, jezeli bedzie kiepawo, lece swoja droga. wyjazd bezcisnieniowy, na luzie, maksymalna zabawa, zero spinania.
No to tajemnica sie juz wyjasnila- z Twoimi sasiadami bylem kilka razy na ukrainie autami 4x4. Trasy, ktore tam przejezdzamy sa niemozliwe do przejechania bmw 1150( dla 99%kierownikow) Ja tymi samymi trasami jezdzilem enduro(drz 400) czasami jest wiekszy problem zrobic kamienisty podjazd motocyklem, niz autem 4x4. Czasami jest odwrotnie, zwlaszcza, omijanie blota i jakis wiekszych przezkod. Motocykl przejedzie bokiem,a auto musi sie ciagnac na wyciagarce. Nawet jazda w grupie motocykle + quady to czesto problem( w rumuni na motocyklach zjezdzalismy do doliny bez problemow, a quady jadace zs nami zaliczyly rolowanie). Motocykl zdecydowanie najlepiej pokonuje trawersy. No i ten "podjazd smierci" na Poloninie Krasnej. Tylko RROLEK go podjezdza bez problemow, mysmy probowali ze znajomymi i za kazdym razme porazka, trzeba bylo te kilka metrow motocykle wepchac do gory.
|
|
Góra |
|
|