|
Autor |
Wiadomość |
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Śr paź 05, 2011 1:11 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
yadam napisał(a): ...ale ja sie nie obrazam,nie jestem tez nerwowy. (nie ma sensu sie denerwowac jak rozmowca nie jest w zasiegu bo to bez sensu,to takie pyskowki przez klawiature) ... yadam napisał(a): jeszcze jeden ktoremu murzyn poderwal dziewczyne w UK Wiadro zimnej wody na golowe, nie kazdy murzyn ma hiv, nie kazdy pies to mordercza bestia i nie kazdy polak jest zlodziejem, nie ma co sie podniecac niezdrowo, jezeli nie pasuje komus "czarny humor", to niech sie raczy kawalami o milicjantch. Jaj juz wyzej napisali... dudopl napisał(a): Ale po co tak nerwowo. Nie trzeba się od razu obrażać. Wystarczy po prostu nie odwiedzać tego postu i po sprawie. Pozdrawim z getta :wink:
|
|
Góra |
|
|
myku
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Śr paź 05, 2011 1:53 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 10:24 am Posty: 775 Lokalizacja: Weisenheim am Sand
|
Ostatnio troche wiecej obracam sie z niemieckimi motocyklistami.Na poczatku gapia sie na ciebie,jak na zlodzieja tel. kom.Ale jak sie ich juz pozna to mozna sie i posmiac.A kawalow o Polakach nasluchalem sie sporo.Grunt to troche luzu.A ten watek to przeciez nie nacjonalistyczny klub.Mam na codzien wokol mnie sporo kolorowych i jakos mi to nie przeszkadza.Za to glupi ludzie gotuja mi krew.Dawajcie dalej,mozna sie posmiac :P
|
|
Góra |
|
|
myku
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Śr paź 05, 2011 2:00 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 10:24 am Posty: 775 Lokalizacja: Weisenheim am Sand
|
Nie,w zadnym wypadku.Powiedzialem to tak ogolnie :)
|
|
Góra |
|
|
myku
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Śr paź 05, 2011 2:11 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 10:24 am Posty: 775 Lokalizacja: Weisenheim am Sand
|
Masz poprostu inne podejscie do tematu. :) A wiecie jak wyglada triatlon w Polsce?Biegniesz na basen poplywac,a wracasz z niego rowerem :P Ot,kazdy z kazdego sie nabija...
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Śr paź 05, 2011 3:04 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
myku napisał(a): ...A wiecie jak wyglada triatlon w Polsce?Biegniesz na basen poplywac,a wracasz z niego rowerem... Jak murzyna nazwie się nie tyle co małpą, czarnuchem, brudasem czy kupą, tylko zwyczajnie murzynem, to natychmiastowo podnosi się gwara i ludzie krzyczący o rasizmie. A jak robi się takie dżołki o Polakach... to cisza!! Myku ty rasisto!! :wink: :twisted: -Czy syn pułkownika polskiej armii może zostać generałem?? -Nie!! -Dlaczego?? -...ponieważ generał też ma syna ;)
|
|
Góra |
|
|
diver
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 2:04 pm |
|
Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 12:38 pm Posty: 75 Lokalizacja: Warszawa
|
Yadam bez urazy
Ale skoro tak się denerwujesz na rasizm, to może wiesz jak się nazywa ten co sympatyzuje z mużynami? - Negrofil :D
Ja tam nie jestem za ani przeciw, bo jaki jest koń każdy widzi. Trezba się umieć smiać z siebie, by śmiać sie z innych.
A tak naprawdę to nienawidzę: żydów, komuchów, czarnuchów, pedałów, policjantów, tranwestytów, lesbijek (no to przesadziełm), antyklerykałów, wysokich, niskich, grubych, chudych itd... i w ogóle to make WAR not PiS. :lol:
Dla niezorientowanych - przoszę sprawdzić w jakim jesteśmy dziale :lol:
|
|
Góra |
|
|
SituGS
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 2:36 pm |
|
Dołączył(a): So maja 01, 2010 10:50 am Posty: 1501 Lokalizacja: Garwolin
|
Cytuj: to zes se kolego pozwolil w realu za taki zarcik dostalbys w ryj E tam w ryj..... :lol: Łeb w kibel i pierdut deklem, trza być kreatywnym :D
|
|
Góra |
|
|
myku
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 2:43 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 10:24 am Posty: 775 Lokalizacja: Weisenheim am Sand
|
Eeee tam zaraz w ryj,do dzioba :lol:
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 3:27 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
Murzyn na kontrakcie w Polsce pracował na budowie. Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można mu przyszyć. Murzyn, że nie był wybredny zgodził się. Lekarz przyszył mu biały palec, po kilku godzinach. Murzyn wyszedł ze szpitala, wsiadł do tramwaju. Jadąc ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia, że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi: - Widze, że pan kominiarz od dziewczyny wraca.... Cytuj: Znalazłem te kilka dowcipów na amerykańskim forum:
-Jak wołacie na kilku murzynów siedzących w stodole? -Wyposażenie gospodarstwa!
-Co sobie myślicie widząc 100 murzynów na polu? -Stare dobre czasy...
-Jabłko i murzyn spadają w tym samym czasie z drzewa. Co spadnie pierwsze, murzyn czy jabłko? -Jabłko, lina zatrzyma murzyna. Idzie sobie dresik i spotyka murzyna,który opiera się o drzewo i bełta. podchodzi i mówi: -co, zabalowało sie za mocno? -yeees... -ooo,i pewnie brzuszek boli? -yeeees... -i mdli mocno pewnie... -yeees... -i do domu pewnie by? chciał. -yees,yeees... -to chodź, podsadzę cię. Gdzieś Południowej Karolinie, w miasteczku, na ulicy znaleziono zwłoki murzyna. Szeryf je ogląda: osiemnaście dziur po kulach w klatce, jedenaście w głowie. Patrzy i zaraz mówi: -Dwadzieścia trzy lata pracuję jako szeryf, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 10:08 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
|
Góra |
|
|
myku
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pt paź 07, 2011 10:23 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 10:24 am Posty: 775 Lokalizacja: Weisenheim am Sand
|
A juz myslalem,ze wszystko widzialem :lol: :lol: :lol:
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: So paź 08, 2011 3:28 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
yadam napisał(a): jeszcze jeden ktoremu murzyn poderwal dziewczyne w UK yadam napisał(a): to zes se kolego pozwolil w realu za taki zarcik dostalbys w ryj :lol: 8) :lol: Kto Mieciem wojuje od Miecia ginie :twisted:
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: So paź 08, 2011 7:07 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
yadam napisał(a): ... fimik,skad zes ty to wyczarowal? Filmik oczywiście nie jest mój, a YT czy LiveLeak opływają w takie pierdoły. Jakby nie było to część ludzkości jest normalna i nie traktuję murzynów, pedałów, ślepych, ćpunów czy innych "odmieńców" jak kosmicznych przybyszy tylko normalnie ze zdrowym humorem wplata ich w codzienność, chociażby robiąc takie filmiki czy opowiadając kawały... tak jak o milicjantach/policjantach, ruskich, niemcach, polakach, wariatach... itd. PS: Ciekawostką jest gdy piszę "...ruskich, niemcach, polakach..." edytor poprawia (podkreśla) mi słowo "niemcach", to nie jest przymiotnik więc pisze się z Dużej, lecz nie kwapi się do poprawy "ruskich" i "polakach" :shock: tak to mnie ukuło w oczy przy okazji jakiś wyborów i ogólnego "medialnego" zamieszania. http://www.youtube.com/watch?feature=fv ... gKrcFufOnohttp://www.youtube.com/watch?feature=pl ... gKrcFufOno
|
|
Góra |
|
|
diver
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pn paź 10, 2011 8:54 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 12:38 pm Posty: 75 Lokalizacja: Warszawa
|
Murzyn po stypendium w Polsce wraca do swoje wioski w Etiopi. Dzieli się z całą dziatwą przywiezioną babką drożdżową, która wpaniale mu w polsce zasmakowała. Dzieciaki palaszują ze smakiem, więc zaraz go pytają, a co to za dobre ciasto, jak się nazywa? A on na to...to.. to ciasto to polaczek. ( a w głowie sobie kalkuluje:... tak to chyba powinno być, skoro oni tam jedzą murzynka) :D
Ostatnio edytowano Pn paź 10, 2011 9:06 am przez diver, łącznie edytowano 2 razy
|
|
Góra |
|
|
diver
|
Tytuł: Re: O murzynach. Czyli, nie jestem rasistą, a śmiech to zdro Napisane: Pn paź 10, 2011 8:56 am |
|
Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 12:38 pm Posty: 75 Lokalizacja: Warszawa
|
yadam napisał(a): diver napisał(a): Yadam bez urazy
Ale skoro tak się denerwujesz na rasizm, to może wiesz jak się nazywa ten co sympatyzuje z mużynami? - Negrofil :D
Ja tam nie jestem za ani przeciw, bo jaki jest koń każdy widzi. Trezba się umieć smiać z siebie, by śmiać sie z innych.
A tak naprawdę to nienawidzę: żydów, komuchów, czarnuchów, pedałów, policjantów, tranwestytów, lesbijek (no to przesadziełm), antyklerykałów, wysokich, niskich, grubych, chudych itd... i w ogóle to make WAR not PiS. :lol:
Dla niezorientowanych - przoszę sprawdzić w jakim jesteśmy dziale :lol: to zes se kolego pozwolil w realu za taki zarcik dostalbys w ryj Długo się zastanwiałem czy pisać tego posta, bo to co zprezentował kolega to dno, totalne. Specjalnie napisłem żeby mieć uwagę w jakim jesteśmy dziale!!! Jak maksymalnie trzeba być zakompleksionym i mało inteligentnym, żeby uciekać sie do gróźb i do tego karalnych. No chyba że "kolega" chciał zostać mistrzem ciętej riposty, no to wtedy Szapo ba :D Jednak to co w tej całej histori jest i prawdziwe, i przykre, to to że jest to własnie najlepszy przykład jacy ludzie kreują antagonizmy, niby obrońcy uciskanych. Taki najgorszy typ -wilk w owczej skórze. Miałem nadzieję że na tym forum, z względu na jego charkater znajdują się tylko ludzie zainspirowani podróżami i przygodą, którzy tak jak ja przeżywali swoje przygody w różnym gronie i smiali się np. z murzynami z kawałów o nich. Dystans trzeba mieć i nie tylko jak się endurzy w terenie jeden za drugim. Kto próbował ten wie że jak się go nie ma to się łatwo można wyp....ić. :lol: - z autopsji. Jak ktoś nie ma poczucia chumoru, to niech się nie męczy i na ten dział nie wchodzi. Swoje fustracje i jad może wyżucać gdzie indziej. Kłaniam
Ostatnio edytowano Pn paź 10, 2011 11:13 am przez diver, łącznie edytowano 2 razy
|
|
Góra |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 23 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|