Autor |
Wiadomość |
Luzak87
|
Tytuł: Rozrusznik elektryczny Napisane: Wt maja 31, 2011 10:55 am |
|
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 12:41 pm Posty: 7
|
Witam. Mam takie pytanie.Posiadam YAMAHE XT600 Z 94R. Świeży zakup i chciałbym jej zamontować elektryczny rozrusznik ponieważ jest to wersja tylko z kopką. Więc chciałem zapytać czy jest taka możliwość i czy dużo z tym roboty. A może ma ktoś na sprzedanie taki rozrusznik elektryczny o ile da się go u mnie zamontować?
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Wt maja 31, 2011 8:04 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
pewnie nie jest to takie proste: zmiana karterów na takie pod montaż rozrusznika dokładka zebatki na wałek startera montaż instalacji elektrycznej wymiana aku na takie pod rozruch i pewno jeszcze jakieś nieprzweidziane niespodzianki:)
|
|
Góra |
|
|
lasooch
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Śr cze 01, 2011 7:09 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm Posty: 690 Lokalizacja: Pruszków
|
Wydaje mi się, że wersja z rozrusznikiem ma kilka cm dłuższy wał korbowy i przez to lewy dekiel silnika wystaje mocniej z ramy. Ale jak pisałem - wydaje mi się i głowy nie dam. Możliwe, że ten wydłużony wał był związany z jakąś inną modyfikacją niż rozrusznik. Najlepiej poszukaj na http://forum.yamahaxt.pl/ bo pewnie nie jeden już temat przetrenował ;)
|
|
Góra |
|
|
Luzak87
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Cz cze 02, 2011 8:59 am |
|
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 12:41 pm Posty: 7
|
Dzięki za info. W sumie to nie wiem czy się w to bawić miałem problem rano bo z 10x trzeba było ją kopnąć i było to stresujące jak było juz mało czasu, żeby do pracy jechać a jest to nowy nabytek. Jednak wczoraj ją rozszyfrowałem co jej dolegało... Mianowicie na noc nie zakręcałem kranika i rano trzeba było kilka razy kopnąć a jak zacząłem zakręcać kranik 1strzał i chodzi. Ciepla zawsze pierwszy więc chyba jednak nie będe się w to bawił skoro tyle zachodu.
|
|
Góra |
|
|
lasooch
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Cz cze 02, 2011 9:24 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm Posty: 690 Lokalizacja: Pruszków
|
Ja po kupnie XT kląłem jak szewc przy każdym odpalaniu, chwilę to potrwało nim się nauczyłem uruchamiać własny motocykl :lol: Ale jak już opanowałem technikę, to odpalała zawsze z pierwszego kopa, czy na ciepło czy po nocy. Przy minusowych temperaturach czasem z drugiego czy trzeciego. Teraz szukam TT600 i nawet nie wyobrażam sobie zakupu wersji z rozrusznikiem zamiast kopki. Na bank też się przyzwyczaisz :)
|
|
Góra |
|
|
Luzak87
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Cz cze 02, 2011 12:17 pm |
|
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 12:41 pm Posty: 7
|
HAHAH no dokładnie wiesz co czuje.... Ale wiem, że do takich sprzętów to trzeba z sercem i rozumem... Myślę, że mimo tego, że nasza znajomość trwa od piątku to coraz bardziej się rozumiemy... Pozdrawiam.
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Rozrusznik elektryczny Napisane: Cz cze 02, 2011 8:18 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
ja miałem DR 350 S i to dopiero bestia do odpalania,tam trzeba było przepompować na dekompresi ,pózniej ustawić tłok w górnym położeniu tak żeby wszedł w początek fazy ssania i wtedy przywalić z nogi.Zazwyczaj paliła z pierwszego kopa,ale bywało że się uparła i np.po glebie lekko się przylała i trzeba się było pomęczyć żeby zagadała.Problem był w tym że miała full kompresję po remoncie silnika.Miało to swoje niezapomniane uroki,jak po jakimś kilku kilometrowym locie w błotku i krzaczorach nagła gleba i trzeba było wystartować,lało się z człowieka że chlupało w butach z potu oczywiście i ta satysfakcja jak zagadała:) bezcenne;)
|
|
Góra |
|
|