Autor |
Wiadomość |
kijanka
|
Tytuł: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 4:53 pm |
|
Dołączył(a): Pn wrz 02, 2013 3:08 pm Posty: 237
|
Hej, czy ktoś z Was ubiegał się w towarzystwie ubezpieczeniowym odszkodowania za kask, w sytuacji gdy kask podczas najechania przez innego kierowcę na motocykl został przygnieciony motocyklem - nie widać poza obtarciami żadnych uszkodzeń, ale w sumie to stracił swoje właściwości ochronne (zgodnie z piśmiennictwem i opiniami producentów). Interesuje mnie, czy ktoś ubiegał się na takiej podstawie i czy otrzymał - będę wdzięczna za info.
|
|
Góra |
|
|
igrek
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 5:31 pm |
|
Dołączył(a): Śr wrz 07, 2011 8:37 pm Posty: 1364 Lokalizacja: Sulechów
|
Nie osobiście ale słyszałem już od znajomków że uzyskuje się odszkodowanie od wszystkiego, ciuchów, kasków butów i motocykla
|
|
Góra |
|
|
karol1989
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 9:42 pm |
|
Dołączył(a): So sty 17, 2009 1:49 pm Posty: 13
|
Jeśli szkoda rozliczana jest z polisy OC sprawcy należy się odszkodowanie za uszkodzone akcesoria motocyklowe, ubiór, kask, a nawet zawartość kufra czy plecaka.
Ubezpieczalnia może obniżyć odszkodowanie uwzględniając zużycie - amortyzację. Niektóre ubezpieczalnie wymagają zwrotu uszkodzonych rzeczy.
|
|
Góra |
|
|
surround
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 10:39 pm |
|
Dołączył(a): N paź 07, 2012 6:19 pm Posty: 40
|
Koledzy mają rację. Gdybyś podała trochę więcej danych, z czyjego ubezpieczenia, co to za ubezpieczenie to można powiedzieć coś więcej na ten temat. Na marginesie jeszcze powiem, że zawsze jako podkładkę możesz wystąpić do producenta kasku o ustosunkowanie się co do dalszej eksploatacji kasku. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że po zapoznaniu się ze zdjęciami uszkodzeń producent napisze opinię, co dalej z nim powinno się zrobić. Oczywiście generalizuję, każdy przypadek może być inny. Taka opinie dla ubezpieczyciela wiążąca nie jest, ale jak pokażesz coś takiego rzeczoznawcy, który kask będzie oglądać to dwa razy się zastanowi zanim wyda opinię.
|
|
Góra |
|
|
tomm
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 10:48 pm |
|
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 8:11 pm Posty: 20 Lokalizacja: Wro
|
Się zgadzam z przedmówcami. tylko jeszcze jedna ważna sprawa: tzn. kwestia dowodowa czy kask został rzeczywiście przygnieciony w tym wypadku. Jak sama piszesz, to nie ma śladów przygniecenia oprócz otarć więc dobrze by było aby ktoś jeszcze mógł to potwierdzić (świadek a najlepiej sprawca). Faktem jest, że opinia rzeczoznawcy może rozwiązać taki problem tylko, że jak zrobisz ją wcześniej przed kwestionowaniem przez TU odpowiedzialności to TU nie będzie chciało zwrócić kosztów ekspertyzy. Więc może w zgłoszeniu warto od razu tą kwestię zaznaczyć tzn. że są osoby, które widziały fakt przygniecenia. pzdr
|
|
Góra |
|
|
kijanka
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Pn gru 30, 2013 11:31 pm |
|
Dołączył(a): Pn wrz 02, 2013 3:08 pm Posty: 237
|
dzięki Wszystkim za info:) dzisiaj jakiś młodziak cofając samochodem przewrócił mi moto - a przyznam, że zrobił to z impetem, bo dziwnym trafem kask zamiast zsunąć się z lusterka i polecieć w siną dal to został przygnieciony bakiem. Młodziak od razu wyskoczył jak kogucik, że on też ma motor i że nic się nie stało, że enduro to nie taki upadek przeżyje i coś tam gadał do siebie (a może i do mnie;), a dodatkowo latał bez ładu i składu wokół motocykla zamiast podnosić;) W sumie sytuacja nawet kuriozalna - bo on lata wokół i patrzy jak ja podnoszę;) Więc od razu dzwoniłam po niebieskich. Cała obsługa stacji paliw widziała zdarzenie - więc jakoś potem przystopował i wreszcie przy niebieskich pokazał polisę OC - pewnie chodziło o to, że samochód był własnością jego taty;) Suma sumarum do strat materialnych w zgłoszeniu do HDI zaliczyłam kask (jako bezużyteczny po przygnieceniu), klamkę hamulca przedniego i poszarpaną grzaną manetkę (że mi się poszarpana nie podoba, a miała wartość użytkową i sentymentalną;)
W sumie wyglądało to jak przedostatni dzień roku według Barei;)
|
|
Góra |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt gru 31, 2013 10:30 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt lip 09, 2010 7:18 am Posty: 917 Lokalizacja: Wawa- Dęblin
|
Więc teraz wszystko zależy od gościa który będzie opisywał szkodę, powinien napisać wszystkie uszkodzenia o których piszesz, odliczyć amortyzację i zaporoponować kwotę odszkodowania, oczywiście niemusisz się na nią zgadzać od razu jeśli nie będzie dla Ciebie satysfakkcjonująca.
|
|
Góra |
|
|
kijanka
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt lut 11, 2014 9:14 pm |
|
Dołączył(a): Pn wrz 02, 2013 3:08 pm Posty: 237
|
Hejka:) w temacie - na razie wyrwałam 400 PLN za kask i za klamkę hamulca, jeszcze walczę o kasę za manetki. Gostek z HDI ma mnie już na tyle dość, że na pytanie "co Ci się kojarzy z koszmarem" odpowiedziałby, że ja;)
|
|
Góra |
|
|
abrdun
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt lut 11, 2014 9:22 pm |
|
Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 2:15 pm Posty: 388 Lokalizacja: Gdańsk... chwilowo Norwegia
|
Przede wszystkim nie odpuszczaj. Ich praca polega na tym, aby NIE wypłacić, powiedzieć że się nie należy i spławić. Motocykl się wywalił więc być może też się porysował, cena spada!
|
|
Góra |
|
|
redrobo
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt lut 11, 2014 9:35 pm |
|
Dołączył(a): So lut 16, 2013 7:26 pm Posty: 408
|
W pewnym momencie padnie formula, informujaca ze dalsze roszczenia beda rozpatrywane na drodze sadowej i sobie odpuscisz. Tak to dziala:(
|
|
Góra |
|
|
czosnek
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt lut 11, 2014 9:41 pm |
|
Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:14 pm Posty: 258 Lokalizacja: Kraków/Brzozów/Gdańsk
|
Swojego czasu gdy walczyłem z ubezpieczalnią natknąłem się na informację, z której wynikało że kask biorący udział w kolizji podlega wymianie a co za tym idzie należy się zwrot pełnej wartości (być może pomniejszony o zużycie- szczegółów nie pamiętam). Po pierwszej żenującej wycenie wystarczyło, że napisałem pismo z taką własnie mniej więcej informacją i z tego co pamiętam zwrócili mi odpowiednią kwotę.
|
|
Góra |
|
|
kijanka
|
Tytuł: Re: Przygnieciony kask Napisane: Wt lut 11, 2014 10:15 pm |
|
Dołączył(a): Pn wrz 02, 2013 3:08 pm Posty: 237
|
ej...damy rade;) ważne, żeby starczyło na nowe manetki (bo w międzyczasie rozwaliłam drugą manetkę:) i przynajmniej zostało na połowę nowego Nolana:)
|
|
Góra |
|
|