Teraz jest Pn maja 13, 2024 5:44 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 5 z 6   [ Posty: 84 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 12:17 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 1:37 pm
Posty: 302
Lokalizacja: Warszawa
Pomijając już wszystkie zakazy, dyskusje itp, najbardziej mnie boli i tego nie rozumiem że
Masz zakaz wjazdu do jakiegoś lasu, ale jak jak się postarasz (np. zorganizujesz imprezę) wypiszesz ileś kwitów, zapłacisz, czy dasz komuś w łapę, to nagle się okazuje że można dostać zgodę i legalnie tam wjechać. Znaczy że co? Wtedy jak się zapłaci to się mniej zniszczy? Albo można jeździć albo nie kurcze.
A swoją drogą u nas zakazy są wszędzie. Mamy jeden wielki park narodowy. W Rumunii jeździ się prawie wszędzie legalnie i nikt nie płacze, drzewa mają nadal.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 12:31 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Podkarpacie
wicia napisał(a):
W Rumunii jeździ się prawie wszędzie legalnie i nikt nie płacze, drzewa mają nadal.

Zobaczymy jak długo jeszcze....


Ostatnio edytowano Pt lis 02, 2012 12:33 pm przez Acent, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 12:33 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 11:00 pm
Posty: 2916
Lokalizacja: eh Canada
wicia napisał(a):
Pomijając już wszystkie zakazy, dyskusje itp, najbardziej mnie boli i tego nie rozumiem że
Masz zakaz wjazdu do jakiegoś lasu, ale jak jak się postarasz (np. zorganizujesz imprezę) wypiszesz ileś kwitów, zapłacisz, czy dasz komuś w łapę, to nagle się okazuje że można dostać zgodę i legalnie tam wjechać. Znaczy że co? Wtedy jak się zapłaci to się mniej zniszczy? Albo można jeździć albo nie kurcze.
A swoją drogą u nas zakazy są wszędzie. Mamy jeden wielki park narodowy. W Rumunii jeździ się prawie wszędzie legalnie i nikt nie płacze, drzewa mają nadal.


Oczywiscie ze sie mniej zniszczy ..Imprezy nie sa organizowane codziennie i jest to napewno pod kontrola a organizator odpowiedzialny jest za wszystko ..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 12:35 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Pruszków
beemer napisał(a):
luzMarija napisał(a):
wiec dbamy o tzw. dobre imie. Nie mowie juz o zwyczajnej ludzkiej uprzejmosci.


Piszesz tutaj o zupelnie innej mentalnosci nad ktora Anglia pracowala dosc dlugo i nie tylko Anglia ..


Czy w tych bardziej rozwiniętych krajach też są sytuacje, że droga przez las z jednej strony jest zagrodzona szlabanem, a z drugiej jest otwarta dla ruchu? U nas tak bywa, wjeżdżasz do lasu legalną drogą, a wyjeżdżając ładujesz się na szlaban i w tym momencie dowiadujesz się, że od tej strony na tej samej drodze obowiązuje zakaz ruchu.
Czy jak w Anglii na legalnej (!) ścieżce mijasz turystę (oczywiście zwalniając, zjeżdżając ile się da na bok i grzecznie dziękując mu za przepuszczenie), turysta ów robi Ci zdjęcie celem podkablowania policji lub szczuje psem?
Czy w Anglii zdarzają się sytuacje, że np. od lat w jakimś miejscu jest tor crossowy, następnie ludzie wykupują tanio działki dookoła, budują chałupy i na koniec skarżą się na hałas z toru (przy którym kupili sobie działki) i żądają jego zamknięcia?
Czy zdarza się, że w pobliżu takiego obiektu celowo rozsypują tłuczone szkło i wieszają druty między drzewami?
Czy w Anglii na publicznych drogach zdarza się, że lokalesi sami stawiają sobie znaki pt. "zakaz wjazdu motocyklem lub quadem"?
Ciekaw jestem ile się nasze społeczeństwa różnią :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 12:36 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Podkarpacie
luzMarija napisał(a):
To ze mam motor do offa nie znaczy ze mam prawo wjechac nim gdzie chce, bo przeciesz ''gdzies musze''! Analogicznie majac gsxra czy r1 nie bede zasuwal ile fabryka dala a umiejetnosci pozwalaja tylko dlatego ze to ''sport''. Jest prawo, jesli jest zle albo waszym zdaniem nieodpowiednie to prosze korzystac z dobrodziejst demokracji ;) i cisnac tych na ktorych glosujecie albo organizowac sie w grupy nacisku. Jak np TRF tutaj - http://www.trf.org.uk

Mieszkam w UK, mam bajka do offa, ale przestrzegam prawa, szanuje cudza wlasnosc i jezdze tam gdzie mi prawo pozwala a nie tam gdzie wygodnie, blisko. W Surrey jest moze z 40, maksymalnie 50 mil green lanes gdzie mozna legalnie jezdzic. I tam wlasnie jezdzimy. I pomimo ze mozna na nich jezdzic to nalezy sie zachowywac kulturalnie - zwalniamy przy pieszych, gasimy bajki kiedy widzimy ze ktos jedzie na koniu, zeby zwierzaka nie sploszyc. Miedzy innymi dlatego zeby zachowac te krotkie trasy gdzie jezdzimy bo nie sa niestety dane na zawsze- caly czas jest walka o to zeby zabronic nam jezdzic, wiec dbamy o tzw. dobre imie. Nie mowie juz o zwyczajnej ludzkiej uprzejmosci.
Ewentualnie dochodza do tego prywatne tory crossowe. Znam wszystkie trasy na pamiec, moge chyba jezdzic z zamknietymi oczami ale do glowy by mi nie przyszlo zeby skrecic w bok i zrobic offa na sciezce nie przeznaczonej do tego. Bo, jak napisalem wyzej szanuje cudza wlasnosc i przestrzegam prawa.
Jesli ktos ma to w doopie, to zwyczajnie nie dorosl do tego zeby korzystac dobrodziejstw motoryzacji. Tutaj sprawa jest krotka, telefon na policje i bardzo czesto kara jest konfiskata sprzetu. Inna sprawa jest fakt ze za wjazd nawet na legalne trasy, bez rejestracji, ubezpieczenia itd grozi to samo, widzialem nie raz (bo czesto stoja w lesie i grzecznie i kulturalnie kontroluja sprzety) jak mieli na boku bajki bez tablic, juz zarekwirowane. Generalnie dotyczy to tylko gowniarzy, nikt z ''normalnych'' offroadowcow nie pakuje sie na nielegalnym sprzecie do lasu.
No i zawsze pozostaje zaladowac motor na przyczepke czy do vana i ruszyc tam gdzie sa do tego warunki - w UK np w Devon jest ponad 1000 mil legalnego offroadu, Ex z Louisem &Co zrobili offa 1.5k km w Hiszpani, w Pl macie ''blisko'' na Ukraine, Rumunia... To wiaze sie oczywiscie z kosztami ale sam fakt posiadania sprzetu nie uprawnia do lamania prawa.
Zapytajcie Myka ile moze sobie pojezdzic tym wypasionym XCh w Germani :lol: a przeciez wydal (zanim sie rozwalil) grube rulony ciezko zarobionych jurasow na bajka i utrzymanie firmy TT w dobrej kondycji ;)

(Rafal, zycze szybkiego zrastania i jak zwykle zapraszam do siebie, na legalnego offika!)

Jesteś chłopie z Marsa .Coraz bardziej lubię Marsjan
:)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 1:05 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 5:39 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
Czy w tych bardziej rozwiniętych krajach też są sytuacje, że droga przez las z jednej strony jest zagrodzona szlabanem, a z drugiej jest otwarta dla ruchu? U nas tak bywa, wjeżdżasz do lasu legalną drogą, a wyjeżdżając ładujesz się na szlaban i w tym momencie dowiadujesz się, że od tej strony na tej samej drodze obowiązuje zakaz ruchu.

Generalnie to w polskich lasach jest zakaz wjazdu pojazdów silnikowych i szlaban nie świadczy o legalności lub nie drogi ale, ma utrudnić praworzadnym obywatelom kradzież drewna.

Cytuj:
Czy jak w Anglii na legalnej (!) ścieżce mijasz turystę (oczywiście zwalniając, zjeżdżając ile się da na bok i grzecznie dziękując mu za przepuszczenie), turysta ów robi Ci zdjęcie celem podkablowania policji lub szczuje psem?

Skoro na legalnej to nie musisz się obawiać zdjęć :wink:
Nie dziw się turyście.Może ktoś wcześniej złamał mu wczesniej nogę Qadem lub usiłował rozjechać żonę lub dziecko.
Cytuj:
Czy w Anglii na publicznych drogach zdarza się, że lokalesi sami stawiają sobie znaki pt. "zakaz wjazdu motocyklem lub quadem"?

Znaki może stawiać zarzadca drogi ,więc jeżeli to na drodze publicznej i masz podejrzenia ,że zrobili to samowolnie to zrób zdjęcie i zgłoś zarzadcy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 1:05 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am
Posty: 2149
Lokalizacja: Gdańsk
Argumenty usprawiedliwiające powszechne u nas chamstwo (vide wczorajsze sceny z cmentarzy) przypomniały mi rozmowę, której byłem świadkiem wiele lat temu, stojąc w kolejce po pomarańcze w Pewex'ie (młodsi niech poproszę rodziców o wyjaśnienie czym był Pewex).

Tłum i ścisk wielki, ludzie poddenerwowani. W końcu jakiś klient nie wytrzymał i zrugał ekspedientkę za jej dość ostentacyjnie demonstrowane chamstwo. Użył argumentu, że skoro płaci dolarami, ma prawo oczekiwać kulturalnej obsługi. Pani ekspedientka natychmiast wyprowadziło go z błędu ripostując "Jak będę zarabiała w dolarach, to będę uprzejma". :shock:

Jaki to ma związek z tym wątkiem ?

Ano taki, że wielu z nas wydaje się mówić. "Kiedy Polska stanie się cywilizowanym krajem, my zaczniemy się zachowywać w sposób cywilizowany".

Jeżeli ten pogląd wygra, na ucywilizowanie mamy marne szanse. :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 1:10 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:32 pm
Posty: 178
Lokalizacja: solth ist junajted kingdom
To ze sytuacja nie jest normalna, ze czesc ludzi z obu stron zachowuja sie choro, nie znaczy ze mamy/macie do tego poziomu rownac.
Lasooch, tu tez zdarzaja sie dziwne sytuacje, slyszalem o linkach, o agresji, o wkladaniu kija w szprychy, nawet o tym ze jakis farmer zabil offroadowca. Takie rzeczy zdarzaja sie chyba wszedzie, jednak na pewno na mniejsza skale.
Jesli chodzi o tor crossowy to niestety nie motocyklista robia na zlosc tylko sobie dobrze. W Polsce pochodze z okolic Poznania i dosc glosno jest tam o lotnisku w Krzesinach gdzie stacjonuja F16. Ludzie ciagna grube pieniadze w postaci odszkodowan za halas. Pobudowali sie w poblizu i nagle okazalo sie ze mysliwce halasuja. Ta kase powinien placic ten ktory wydal zgode na budowe osiedli, ewentualnie ktos od planowania przestrzennego.
Jeszcze raz powiem to co napisalem wyzej: trzeba zaczac prace od podstaw. Okreslic cele: np. szeroko pojety legalny dostep do offa. Bo chyba kazdy zdaje sobie sprawe ze wszedzie nie mozna wjezdzac tylko dlatego ze jest szuter albo sciezka i ''ja dam rade''.
Powolac organizacje, stowarzyszenie, jakies cialo prawne ktore bedzie nas reprezentowac. Wszak wsrod nas sa prawnicy, obecni lub przyszli politycy szukajacy elektoratu ;) czy tez pasjonaci gotowi dla wyzszych celow poswiecic troche czasu i energii. Wtedy mozna opierajac sie o aktualne przepisy i prawo zaczac walczyc o dostep. Rozmawiac z lesnikami, wojskowymi - poligony . Bo skoro mozna organizowac komercyjne imprezy to na podobnej zasadzie mozna uzyskac dostep do czesci tras, odplatnie. Placisz np X pln i mozesz w nadlesnictwie X jezdzic po wyznaczonych trasach na legalu. Do tego dwa razy w roku zbiorka i pomoc w wywozie smieci z lasu, stawianie karmnikow itd, fotki w lokalnej gazecie i z czasem nastawienie sie zmieni.
Ale to wymaga czasu, energii, poswiecenia. A wydaje mi sie ze innej drogi nie ma, jesli nic sie nie zrobi w tym kierunku to bedzie tylko gorzej, restrykcje beda wieksze, nie daj Boze komus pusci cisnienie i bedzie tragedia a media beda mialy kolejna pozywke.
I bedziecie przyjezdac na offa do UK ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 1:28 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Pruszków
Acent napisał(a):
Generalnie to w polskich lasach jest zakaz wjazdu pojazdów silnikowych i szlaban nie świadczy o legalności lub nie drogi ale, ma utrudnić praworzadnym obywatelom kradzież drewna.

Droga wiedzie przez las i z jednej strony jest 100% legalna, bo jest jedyną drogą dojazdową do ogródków działkowych, normalnie jeżdżą tamtędy samochody. Na jej drugim końcu jest natomiast szlaban i znak informujący o zakazie wjazdu czymkolwiek :P Takich perełek u mnie w okolicy jest trochę.

Acent napisał(a):
Skoro na legalnej to nie musisz się obawiać zdjęć :wink:
Nie dziw się turyście.Może ktoś wcześniej złamał mu wczesniej nogę Qadem lub usiłował rozjechać żonę lub dziecko.

Problem jest taki, że na zdjęciu nie widać czy jest to droga legalna (właśnie jakaś dojazdówka) czy może był zakaz. Nie wiadomo czy to jakieś chaszcze, które nawet nie są lasem czy może to park narodowy. I weź później bujaj się po policjach i sądach, udowadniając, że miałeś prawo być tam gdzie byłeś.
Turyście jednak trochę się dziwię, bo turysta lezie środkiem gruntowej drogi gdzie mają prawo poruszać się samochody/ciężarówki/quady/motocykle, a zachowuje się jakby był u siebie w ogródku ;) Poza tym nawet w takiej sytuacji jest przepaść między kimś, kto zapindala ile wlezie, ochlapując ludzi błotem, a kimś innym, kto zwalnia do zera i mijając turystę mówi "dzień dobry", ot taki głupi nawyk z gór... I w nagrodę za przyhamowanie - masz zdjęcie, gdybyś jechał szybciej to by nie zdążyli zrobić :)

Acent napisał(a):
Znaki może stawiać zarzadca drogi ,więc jeżeli to na drodze publicznej i masz podejrzenia ,że zrobili to samowolnie to zrób zdjęcie i zgłoś zarzadcy.

Nie pytam co z takimi znakami można zrobić, bo generalnie jestem świadom ich zerowego znaczenia i w głębokim poważaniu mam takie tabliczki :P Poważnie się pytam czy zagramanicą też są takie numery, jestem po prostu tego ciekaw, jak wyglądają zwyczaje i spotkania z niemotocyklistami w innych kulturach :)

LuzMarija, ja oczywiście nie piszę, że te wyżej wymienione sytuacje to standard i że zawsze się tak dzieje. Jasne, że nie, to jakieś pojedyncze historie. I daleki jestem zawsze od równania w dół czy głupiego usprawiedliwiania się cudzym złym zachowaniem :)

Co do tej utopijnej wizji, to widzisz, motocykliści są mniejszością społeczeństwa. I to taką bardzo maleńką mniejszością. Dlatego demokracja nikomu tu nie pomoże, bo cała reszta ma nas w dupie :) Motocyklista wjeżdżający do lasu = wykroczenie = bandyta. Pieszy idący z psem do lasu, bez kagańca, bez smyczy = takie samo wykroczenie, ale nikt nie uważa tego za jakiś bandytyzm. Bo na jednego motocyklistę przypada pewnie ze sto kundli ;) I tak samo jak pan Kowalski idąc w niedzielę na spacer do lasu nie ma ochoty wąchać smrodu po jakimś enduraku i nie chce być potrącony przez rozpędzonego quada, tak samo ja nie mam ochoty wdepnąć w psią kupę czy być pogryziony przez puszczonego luzem wilczura. A widziałeś kiedyś, żeby leśniczy ganiał kogoś, kto chodzi z psem do lasu? :P Dlatego średnio wierzę, że cokolwiek się może zmienić na plus ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 2:12 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 6:26 pm
Posty: 351
Lokalizacja: Poznań
Mazi87 napisał(a):
No tak. Nie wiadomo gdzie jest i ile jest to można jeździć wszędzie. Żelazna logika :lol:

Nie wiem, jaką tam się logiką posługujesz, czy żelazną, czy plastikową, czy ziemniaczaną, tak czy inaczej jeśli według Ciebie wszędzie można, to bajo i szerokości życzę.

LuzMarija, te legalne trasy są w każdym hrabstwie? Korzystanie z nich jest odpłatne?


Pozdro,


Wolo


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 2:46 pm 
Aktywny

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:32 pm
Posty: 178
Lokalizacja: solth ist junajted kingdom
Sa w kazdym chyba, musialbym sprawdzic ale w napewno w wiekszosci. W Szkocji nie mozna jezdzic offem, tyle slyszalem, w Walii jest naprawde sporo tras, to taka mekka, ale jeszcze tam nie bylem, tzn nie na offie. Sprawdze pozniej na paru mapkach, jednak nie zawsze wszystkie sa uwzglednione, ostatnio kolesie z ktorymi niedawno zaczalem jezdzic pokazali mi pare legalnych trasek o ktorych nie mialem pojecia.

Traski sa za free oczywiscie, ta organizacja TRF jest absolutnie dobrowolna i mozna jezdzic po green lans nie bedac ich czlonkiem, niemniej uwazam ze lepiej zaplacic raz w roku pare dych na tych ktorzy dbaja o twoj interes.

Tu tez bajkerzy sa rowniez w mniejszosci ale organizacja walczy dostep do offa, rozmawiaja z lokalnymi samorzadami, farmerami, z wlascicielami prywatnych terenow ktorzy udostepniaja trasy.
Zobaczcie ile jest for motocyklowych w Pl, wiadomo ze wiekszosc z nas jest na kilku, ale to tez jest spory potencjal, plus rodziny, kumple. Szkoda czasu na narzekanie bo samo z siebie nie ''zrobi sie'' dobrze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 8:02 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am
Posty: 775
Lokalizacja: Gliwice
Dosyć prosto jest rozwiązana sprawa w sportach motorowodnych.
Są akweny gdzie wolno pływać na silnikach i takie gdzie jest zakaz.
Rozwiązuje to problem w 100 %
:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 9:54 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): So sie 15, 2009 9:41 am
Posty: 259
Lokalizacja: Szczeglino k. Koszalina
zakaz wstepu pojazdom silnikowym jest prawem, z ktorym sie po prostu nie zgadzam. podobnie jak z zakladaniem pasow w samochodzie. i nie mam zamiaru go respektowac. oczywiscie nie wjezdzam do lasu z zamiarem stratowania mlodnikow, straszenia zwierzyny czy tez zasadzania sie na kobiety z dziecmi w wozkach. podejrzewam, iz wiekszosc z nas podobnie. do rumuni lub ukrainy, ktora uwielbiam, mam kilkaset kilometrow i niestety nie da rady tam wyskoczyc w czasie kiedy dziecko ma popoludniowa drzemke. po prostu jak wielu z nas lamie i bede lamal prawo, ktore jest zle.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 11:19 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm
Posty: 1974
Lokalizacja: Kraków-Warszawa
Miałbyś absolutną rację ... gdyby nie jeden fakt , mój Tato pracując na Politechnice Krakowskiej po doktoracie całe lata 70-80 zarabiał 8 dolców na miesiąc ( moje wymarzone klocki Lego kosztowały wtedy 20 ) tłumaczył mi że tak musi , być bo w Polsce wszystko jest wspólne , jemu to się nie podoba , ale tak jest ... minęło kilka lat ... moja Mama po latach pracy jako nauczycielka ma tysiąc złotych emerytury ... wybacz ale skoro te lasy były wspólne , to pierd... ten zakaz i tych co go ustawowo sobie postawili bez mojej zgody :lol: i uważam że mam prawo po nich jezdzić do końca moich dni ... Lasy Państwowe ... czyli moje , ja płacę podatki , płacę podatki od : opon , paliwa i części do motocykla który w tych lasach się zużywa ... jadę w Bieszczady czy inne góry gdzie nikt nie zagląda , śpię tam , jem i daję ludziom pieniądze , jestem dobrym chętnie widzianym klientem ...
Są miejsca gdzie pierwszy raz byłem w 88 roku , przejechało tam milion motocykli , i stali tam piłując na podjazdach godzinami , to nie są łatwe miejsca ... nie prawdą jest że dokonaliśmy tam spektakularnych zniszczeń ... więcej robi woda spływająca z góry .
Jutro też jadę ... i nie interesuje mnie jazda po wyznaczonym obszarze , tylko jazda tam gdzie chcę przez 200 km albo i dalej ...
Jestem za rozsądnym poruszaniem się motocyklem po lasach , nie zważając na protesty ... ( jak jezdziłem na rowerze też się to niektórym nie podobało )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Motocyklami i quadami rozjeżdżają górskie szlaki -
PostNapisane: So lis 03, 2012 1:13 am 
Aktywny

Dołączył(a): N mar 20, 2011 8:45 pm
Posty: 198
Lokalizacja: Józefów
Adam K1200RS napisał(a):
Dosyć prosto jest rozwiązana sprawa w sportach motorowodnych.
Są akweny gdzie wolno pływać na silnikach i takie gdzie jest zakaz.
Rozwiązuje to problem w 100 %
:mrgreen:

Niestety nie :(


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 5 z 6   [ Posty: 84 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL