coś czuję że za chwilę będzie tu 100 stron nt kser dowodów, nie róbcie ze zwykłego spotkania ludzi na moto obławy federalnych z usa na grupę przestępcza, może jeszcze ktoś wpadnie na genialny pomysł żeby skanować linie papilarne, no bo co jak ktoś nabroi, zbije butelkę, czy coś w tym stylu? Wtedy będzie łatwo zlokalizować delikwenta, zdejmiemy odcisk z rozbitej butelki i porównamy ze skanem i jest, mamy go!!

Czy Wy wszyscy aby się trochę nie zapędziliście z tymi pomysłami?

Aż boję się wejść na forum za 3 tygodnie, bo ten wątek rozwinie się do kilku stron.....

a swoją drogą to powiem Wam że byłem organizatorem 3 lata z rzędu zlotów na 2 tys ludzi i nikt się nie zastanawiał nad dowodami osobistymi i tym podobnymi bzdetami, jak będzie problem, zadzwoni się po POLICJĘ i po kłopocie !! Jak ktoś będzie rozrabiał to go Policja zgarnie i po sprawie.

Ron ciebie chyba, za przeproszeniem, pogięło... !!!! Proszę zdeklaruj coś takiego oficjalnie, bo jeżeli tak to wypisuję się z listy... Kpina do kwadratu...

Po dyskusji nad techniką ewidencjonowania dochodzę do podobnych wniosków. Może zwolennicy tego pomysłu wskażą imprezy, ograniczmy się do motocyklowych, gdzie takowe spisywanie się odbywa. Jak NIGDY takiego procederu nie dostrzegłem. Biorąc pod uwagę, że przytłaczająca większość osób przybędzie motocyklami z identyfikatorami (tablice rejestracyjne), jakoś trudno sobie wyobrazić łatwe "wtopienie w tłum". Za chwilę wprowadźmy kaucje, płatne przy wjeździe,...
Kompromisowo sugerowałbym przygotowanie szablonu identyfikatora, celem łatwiejszego skojarzenia nicku z forum z konkretnym osobnikiem. Może tam być nick, miasto, moto, jeśli ktoś zechce może dopisać nazwisko, czy adres ale to jego własna decyzja. Taka karta byłaby pomocna

...ale znam takie na których odbiera się kluczyki :D

jesli ktos ma sie czegos bac (jak juz) to wlasciciel osrodka. jesli zazada ode mnie dokumentu do wgladu i spisze sobie moje dane - no problem. my sami nie bawmy sie w takie procedury.

trzeba przyjac po prostu zasade ze kazdy pilnuje siebie i sasiada (jesli ten traci panowanie, np. po alkoholu) i bedzie spokoj. nie dajmy sie zwariowac.

zakladam, ze wszystkich nas laczy wspolna pasja, ALE jesli moje zalozenie jest bledne, to moze Organizator pokusilby sie o krotka(!) liste zasad, np. sikamy do ogniska tylko na umowiony znak prezesa i bedzie jasne jakie sa granice. unikniemy w ten sposob nieporozumien typu "gdybym wiedzial ze tak bedzie to bym tu nie przyjezdzal"

a moze jest regulamin bazy, co zalatwia cala sprawe?

serwus

spokojnie, towarzystwo, spokojnie :)
wszystko da sie ustalic za pomoca rozsadnych argumentow.

chcialbym jesli mozna wyjasnic kilka spraw.
1. prosze mi nie rzucac tekstami w stylu "jak ma tak byc to ja nie przyjezdzam" poniewaz mnie nie wzruszaja.
2. prosze nie zwracac sie do mnie per 'chyba cie pogielo'. nie znamy sie osobiscie. po zlocie to co innego.
3. nie wymyslilem tego dla mojego bezpieczenstwa tylko dla Waszego
4. pamietajcie, ze nie jest to oficjalny 'zlot' i nie ma tu 'organizatorow', skladek, ani osob odpowiedzialnych za porzadek.

jednoczesnie mam nadzieje ze podzielacie zdanie wiekszosci: pic cza umic.
trzoda, dzida i najebka zostaje w domu.

jeszcze raz powtarzam: sila w rozsadnych argumentach, zapraszam do dyskusji :)

Przepraszam juz więcej nie bede. :D

Czytam te posty i zaczyna mnie mdlić na Waszą bzdurną pisaninę.
Zauważam, również że najwięcej obiekcji mają Ci którzy dopiero co się zapisali.
Panowie jak ja byłem "świeżakiem" to to ograniczałem się z wypowiadaniem odważnych myśli, a tym bardziej z narzucaniem własnych opinii na forum, które ma już swoją tożsamość.
Są zasłużeni aktywiści, którzy mają słuszne uwagi, a co najważniejsze działają na tym forum aktywnie, nie ograniczając się do postów z głuchym bełkotem.
Więc skwituję to dosć kolokwialnie: nie podoba się- nie jedźcie i nie rubcie za płaczki na forum. Trzody nie potrzebujemy...

Spokojnie Rembik - luz, na szczęście problemy czy są czy ich nie ma i tak rozwiązują się same.
Wiadomo, że będzie kontra - zawsze jest :!: :D
Dajmy im mówić ( pisać ) a na zlocie sie wyluzujemy. :D
Robimy swoje - koszulki - dobra robota :!:
Rozumiem Ron`a w kwesti zapewnienia bezpieczeństwa i coś trzeba postanowić, żeby w namiocie czy pod dachem - spokojnie spać.

Nie było tematu !!! Pozdrawiam.

I po co to wszystko??????
Kolega Ron raczej nie robi tego z powodu: "...mam takie hobby zbieram kserokopie dowodów osobistych od 19 lat..", tylko z troski o forumowiczów,
Nie rozumiem problemu z kopią dowodu (wstydzicie się zdjęcia :lol: ) nikt przecież nie będzie tego "studiował" a po zlocie zostanie komisyjnie zniszczone.
Czuje się jak w przedszkolu, w którym dla zasady musimy być przeciw lub wprowadzać jakieś dobromirskie rozwiązania.
Nie można po prostu wydać 20gr i nie mieszać w relacjach międzyludzkich?
Oczywiście biorę pod uwagę że każdy z nas jest inny i są między nami indywidualiści i rewolucjoniści ale w tym konkretnym przypadku szkoda sobie psuć krew na wzajem, przecież to PIERDOŁA NA MAKSA jest a nie prawdziwa kwestia do dyskusji!
Pozdrawiam i mam nadzieję że wątek zakończy się na tym poście a 24.04 wszyscy się dostosują albo i nie....

Dajcie sobie po razie POZA forum i będzie spokój.

Zgodnie z przepisami ustawy o imprezach masowych organizator ma prawo ustalić własne przepisy porzadkowe, nie naruszające jednak innych przepisów - w tym ustawy o ochronie danych osobowych. Ograniczenia wynikające z tej ustawy nakazują uzyskać zgodę na pozyskanie danych. Jednakże organizator imprezy masowej może uczestnika, który nie chce dać takowej zgody nie wpuścić na imprezę - to tak jak z nagrywaniem na infolinii - 'nie chcesz to po prostu odłóż słuchawkę'.

Warto dodać, że dane osobowe to:

W tym także: imię, nazwisko, wizerunek twarzy, adres, PESEL, nr dowodu etc.

Do zbierania tych danych potrzebna jest zgoda ich posiadacza.

Moja propozycja:
- kartka dużymi literami - nazwisko, imię, nick, nr rejestracyjny
- zdjęcie 'więzienne' facjaty z trzymaną w ręku kartką.
- podpis na liście pod oświadczeniem o zgodzie na gromadzenie i przetwarzanie tych danych przez ograniczony okres czasu.

Generalnie widzę jedną słabość - po paru browarach już nikt nie będzie nic pilnował.

Organizatorzy zakładają, że nie znamy się nawzajem i różnie może być (intencją nie jest jest zlot, ale spotkanie forumowe).
Pisząc o aktywistach forumowych bynajmniej nie mam na myśli siebie.
Natomiast pisząc o trzodzie mam na myśli nie konkretną osobę, ale niepotrzebne wypociny, których celem jest chyba niezrozumiałe "zabłyśnięcie".
A mnie zastanawia co jest lepsze; być dysortografem czy osoba bez wyczucia.
Cieszy mnie również, że sprowokowałem Cię do myślenia- ta umiejętność może się przydać zanim napiszesz kolejnego "zabawnego" posta.

kiedyś to się dostawało pałę, teraz wystarczy zaświadczenie od lekarza - na łatwizne idziesz ;)


Jak rany julek ;) Rembik ;)

A tak serio - prosze admina o wykasowanie wycieczek osobistych bo to do niczego nie prowadzi...

PS: Rembik - postawię Ci piwo przy okazji ;) co tam niech stracę...

teoretycznie masz racje. z zalozenia jest to spokojna impreza i nic sie nie bedzie dzialo.
niestety nie znasz kazdego uzytkownika osobiscie i nie przewidzisz wszystkiego.
z podobnych powodow np jezdzisz w kasku i ciuchach, mimo ze moglbys powiedziec: ale przeciez jezdze spokojnie i nie mam zamiaru sie wywracac.
dlatego tez placisz OC, ale przeciez nie masz zamiaru nikomu wyrzadzic szkody na ulicy.



1. pisze sie "dziać" a nie "dziadź" ;)
2. nie ma organizatora. organizator to my wszyscy.
3. jedziemy poniewaz chcemy poznac ludzi, z ktorymi sie wymienialo od dluzszego czasu poglady. twarza w twarz a nie poprzez komputerowe avatary.



rozumiem ze chciales napisac, ze byles na wielu imprezach i nic sie tam nie dzialo zlego. no coz, jest to sluszny argument.



dla kochanek mozemy zrobic wyjatek ;)


EDIT: zastanawiam sie czy nie odpuscic pomyslu fotografowania dowodow i po prostu robic zdjecia z nickiem wypisanym na 'identyfikatorze' (tasma malarska i marker), najlepiej przy motocyklu (obojetnie czy bedzie widac 'blaszke' czy nie).
raz ze bedziemy mieli pamiatke po zlocie, dwa - jako taka kontrole nad iloscia i jakoscia uczestnikow.

co szanowne grono o tym mysli?