Teraz jest N kwi 28, 2024 5:15 pm


Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 7   [ Posty: 98 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 9:38 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): N mar 24, 2013 3:42 pm
Posty: 323
Zloty motocyklowe to dla mnie nowy sposób poznawania nowych ludzi i zwiedzania nowych terenów. Od kilku lat tulam się po wądołach, chynchach i zarostach Disco i takie trasy jak na wiosennym zlocie, czy też na tm jesiennym są tym co lubię (moze za duzo czarnego, ale sami wiecie.... Unia robi swoje!). Zawsze gdzie znajdą się niestabilność ludzie, tam zawsze są... Potencjalne problemy. Problemy można rozwiązać zachowawczo, czyli rozdrapując to co się wydarzyło w Małym Jodle, lub (za czym ja bym się podpisał) wprowadzić zmiany, które z założenia wyeliminują takie kłopoty.

Pomysł trasy wędrownej jest jak najbardziej OK. Ślad i koordynaty startu, noclegu i mety sa jak najbardziej wystarczające. Jak ktoś chce popic i populacji, to ok, ale na kolejne miejsce raczej nie dojedzie. No chyba że asfaltem. Opcja wędrowna wymaga innego sugerowali motocyklowego pakowania i gromadzić bedzie podróżników.

Kolejną sprawą jest ciśnienie grupy. Jeżeli większość nie jest wstanie opanować jednostki, to raczej jest to kłopot głębszy niż tylko sprawa tej jednostki. Otóż, w świadku podróżników katamaranowych cały czas mamy kłopot z upalaczami dewastującymi młódniki i szkółki leśne. Powołane zostało stowarzyszenie PSOR, które miało wdrażać projekt edukacyjny wsród offrołderów. Niestety ale działania spełzły na niczym (lub ich nie widać), bo WSZYSCY MÓWILI, ŻE TREBA MARGINALIZOWAC NEGATYWNE DZIAŁANIA, LECZ JAK PRZYCHODZIŁO CO-DO-CZEGO, TO KAŻDY BAL SIĘ INTERWENIOWAĆ.
Wniosek - jak chce,u wprowadzić zmiany i eliminować niechciane zachowania, to do cholery to róbmy.
Ja niestety nie wiem jak to zrobić, bo jak stoi w moim statusie - jestem tu nowy.

Chciałbym pomóc i chetnie to zrobię, bo szkoda aby dla ADV nie było miejsca i trżeba sie bedzie ograniczać do torów moto-crossowych.

Pozdrawiam,

Jeż


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 8:18 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt lip 09, 2010 7:18 am
Posty: 917
Lokalizacja: Wawa- Dęblin
Już nie raz się mówiło :)



Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 8:51 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 7:39 am
Posty: 2575
Lokalizacja: ZKA
Koncepcja 2 punktów noclegowych ma tę zaletę, że mogą być one oddalone od siebie np. 200-300 km. Więc moglibyśmy poznać 2 regiony np. pomorskie i mazowieckie, czy lubuskie i wielkopolskie razem. Byłoby to też trochę bardziej demokratyczne, bo przynajmniej do jednego noclegu, mielibyśmy nieco bliżej, więc albo krótszy dojazd albo powrót, komu mało i ma czas może wracać ósemkami.
No i ogarnięcie miejsca noclegowego (zorganizowanie lub chociaż wskazanie) rozbite byłoby na 2 ekipy. Ekipy by tez podały miejsca o które warto zahaczyć, przemieszczając się z jednego noclegu do drugiego. Każdy wybrałby sobie według uznania czy ma to być muzeum, malownicza szutrówka, czy żwirownia podobnie jak trasę o ile zdecycdowalibysmy się na wariant Ex-a żeby nie ustalać trasy "off-icjalnej".

Nie wszyscy z nas mogą sobie pozwolić na wypady zagraniczne, dla niektórych zlot jest największą "wyprawą" w ciągu roku i tu taki "zlot wędrowny" byłby dla nich jak znalazł. Zresztą dla tych którym mało i mogą, można ustalić dodatkowy nocleg (czy nawet klika regionalnych) z czwartku na piątek i tak niektórzy jadą juz od czwartku a już wszyscy razem spotykamy się w piątek wieczorem.

"Zlot wędrowny" rodzi wiele możliwości dlatego optowałbym za taką koncepcją. My w Dziwnówku co prawda zrobiliśmy pętlę ale tylko dla tego, że odmówiono nam w ostatniej chwili przejazdu plażą. Częściowo też może rozwiązałby się problem "nadużywania" gdy następnego dnia jazda na motocyklu będzie koniecznością, a nie opcją.


Ostatnio edytowano Wt wrz 24, 2013 8:56 am przez Louis, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 8:55 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): So lut 16, 2013 7:26 pm
Posty: 408
a propos palenia gumy pod dachem: na ktoryms rajdzie podlaskim organizowanym z forum afriki, kolega z avatarem swiniaka przypalil gumke pod wiata, wiec jego motor zostal "udekorowany" smalcem, ogorkami, keczapem, smieciami z podłogi a moze i nawet moczem - bylo smiesznie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 8:58 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): So maja 01, 2010 10:50 am
Posty: 1501
Lokalizacja: Garwolin
redrobo napisał(a):
a propos palenia gumy pod dachem: na ktoryms rajdzie podlaskim organizowanym z forum afriki, kolega z avatarem swiniaka przypalil gumke pod wiata, wiec jego motor zostal "udekorowany" smalcem, ogorkami, keczapem, smieciami z podłogi a moze i nawet moczem - bylo smiesznie.


W Borkach jeden gucio po zastrzyku zaczął dzidować w nocy i strzelać z rury...
... rano zastał wszystkie plastiki i bak oklejone Power Tape.

A lśnił się srebrny w słońcu :lol: Piękny był to widok :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 9:25 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 11, 2012 11:45 am
Posty: 664
Lokalizacja: Wrocław
Louis napisał(a):
Koncepcja 2 punktów noclegowych ma tę zaletę, że mogą być one oddalone od siebie np. 200-300 km. Więc moglibyśmy poznać 2 regiony np. pomorskie i mazowieckie, czy lubuskie i wielkopolskie razem. Byłoby to też trochę bardziej demokratyczne, bo przynajmniej do jednego noclegu, mielibyśmy nieco bliżej, więc albo krótszy dojazd albo powrót, komu mało i ma czas może wracać ósemkami.
No i ogarnięcie miejsca noclegowego (zorganizowanie lub chociaż wskazanie) rozbite byłoby na 2 ekipy. Ekipy by tez podały miejsca o które warto zahaczyć,....


Tak sobie czytam ten wątek - generalnie wnioski bardzo fajowe, zastanawiam się tylko jak z przelotem przez lasy bandy 40-60 motocykli - na odcinku 200-300 km?

O ile ekipę 10-20 moto to jeszcze sobie jakoś wyobrażam, to nie wiem jak z większą ekipą....

Ja niestety na 2 ostatnich zlotach nie byłem z powodów finansowo-remontowych, jednak i tak zamierzałem jechać na zlot właśnie dwa dni.

Może zlot zaczynać od czwartku a bazę mieć na ostatni nocleg z prundem i wodą, i wtedy rzutnik i "relacje" - pomysł zapętlonych relacji tez mi się podoba, jednak "żywa" opowiadająca osoba jest ciekawsza chyba.

Pomysł przygotowania trasy przez dwie ekipy uważam za super i głosuję za choć kilkoma odcinkami na roadbooki.

Kurcze fajny by był taki zloto/rajd


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 9:43 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 7:39 am
Posty: 2575
Lokalizacja: ZKA
mirek-PD napisał(a):
Tak sobie czytam ten wątek - generalnie wnioski bardzo fajowe, zastanawiam się tylko jak z przelotem przez lasy bandy 40-60 motocykli - na odcinku 200-300 km?
O ile ekipę 10-20 moto to jeszcze sobie jakoś wyobrażam, to nie wiem jak z większą ekipą....

To akurat byłoby nawet lepiej niż obenie. Teraz jedziemy w ok. 60 motocykli jedną trasą, jednym śladem. W nowej koncepcji kazdy by sobie sam dobrał trasę w odpowiadających mu proporcjach off/on. W efekcie jechały by pewnie ekipy po 6-8 motocykli przeróżnymi trasami. Trasa wyszłaby coś nie halo, to pretensje tylko do siebie. Mniej roboty dla organizatorów, mogliby sie skupić na innych sprawach. No i mniej dalibysmy sie we znaki okolicy.

mirek-PD napisał(a):
Może zlot zaczynać od czwartku a bazę mieć na ostatni nocleg z prundem i wodą, i wtedy rzutnik i "relacje" - pomysł zapętlonych relacji tez mi się podoba, jednak "żywa" opowiadająca osoba jest ciekawsza chyba.

Jedno nie wyklucza drugiego. Tylko trzeba sobie zdawac sprawę, że często rubaszne komentarze będą zagłuszać, a wręcz uniemozliwiać te ustne relacje. Ciezko było nawet na kameralnym spotkaniu u Spoza. Nie wiem moze,to rzucanie w komentujących słoniną i keczupem, to jest jakies wyjscie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 9:56 am 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 6:26 pm
Posty: 351
Lokalizacja: Poznań
Mirku, zapewne kojarzysz, coś takiego chciałem zorganizować rok- dwa temu.
Wówczas ograniczyło się to do dłuugiej pętli, z której zlotowicze przejechali ok 20% (sic!) i styrani zawrócili asfaltem do ośrodka.

Opcja rajdu wędrownego, jak to nazwaliście, jest świetna i dla mnie trafia w sedno, natomiast nie ma co się oszukiwać- byłaby to impreza na zaproszenie (ilość uczestników) i bez legalizacji- każdy jedzie na własną odpowiedzialność.
Dojazd do punktu początkowego w czwartek po robocie, start od rana w piątek, kończymy w niedzielę tak, aby bez względu na miejsce zamieszkania każdy miał czas na spokojny powrót.

Dobrze, gdyby zaangażowały się więcej niż jedna ekipa, wówczas koszt przygotowania tras (wiadomo ile to kosztuje i ile czasu zabiera) by się rozłożył a i zawsze "local knowledge" jest nieoceniona jeśli chodzi o wyszukiwanie najciekawszych ścieżek.

Miałem wizję albo z P-nia na północ, albo z P-nia puszczą Notecką i potem gdzieś w lubuskie- wszak tam ekipa solidna, trasy by wyszukali.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 12:53 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pn cze 11, 2012 11:45 am
Posty: 664
Lokalizacja: Wrocław
Louis napisał(a):
W efekcie jechały by pewnie ekipy po 6-8 motocykli przeróżnymi trasami. Trasa wyszłaby coś nie halo, to pretensje tylko do siebie. Mniej roboty dla organizatorów...


A ja myślałem o tym żeby "lokalesi" właśnie udostępnili ze 2-3 ślady o różnej trudności i w lokalnych okolicznościach przyrody - coby poznać okolice.

Wolo napisał(a):
Mirku, zapewne kojarzysz, .... Opcja rajdu wędrownego, jak to nazwaliście, jest świetna i dla mnie trafia w sedno, natomiast nie ma co się oszukiwać- byłaby to impreza na zaproszenie (ilość uczestników) i bez legalizacji....


Pamiętam, pamiętam, jednak z drugiej strony to kilka razy w roku tak jedziemy i wtedy powstaje pytanie na co nam zlot, z tego powodu sądzę że ten sobotni wieczór z "prelekcją" lub dwoma to fajna sprawa. A bitwę na Ketchup a'la Wild Hoogs to na późniejsze godziny.

Już ostatnio myślałem nawet nad organizacją "dodatkowego" zlotu jesiennego w Kotlinie Kłodzkiej, dróg trochę jest nawet mam roadbooki rozpisane spod Wrocka do Srebrnej Góry i potem do Złotego Stoku. Być może mniejsze spotkania pod wezwaniem "włóczykija" lub "ochlaptusa" trafią lepiej w gusta :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 3:01 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 10:17 pm
Posty: 915
Lokalizacja: Łódź
to może pomyśleć nad koncepcją rajdu w sobotę
każdy dostaje punkty charakterystyczne do odnalezienia przy podanych koordynatach, gdzie będzie czekało zadanie do wykonania albo pytanie np. o populację Biszkeku albo głębokość rowu w stodole w CAMP4X4 ;-)
trasę pomiędzy punktami każdy będzie wybierał sam
może być trochę śmiechy, zabawy i symboliczne nagrody z wcześniejszej zrzutki
coś a'la rajd felkowski, ale w uproszczonej formie
na punktach kontrolnych będą czekali z zadaniami delikwenci, którzy nie będą się nadawali do jazdy po piątkowym wieczorze ;-)

... ot, taki luźny pomysł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 4:36 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): N mar 24, 2013 3:42 pm
Posty: 323
SituGS napisał(a):
redrobo napisał(a):
a propos palenia gumy pod dachem: na ktoryms rajdzie podlaskim organizowanym z forum afriki, kolega z avatarem swiniaka przypalil gumke pod wiata, wiec jego motor zostal "udekorowany" smalcem, ogorkami, keczapem, smieciami z podłogi a moze i nawet moczem - bylo smiesznie.


W Borkach jeden gucio po zastrzyku zaczął dzidować w nocy i strzelać z rury...
... rano zastał wszystkie plastiki i bak oklejone Power Tape.

A lśnił się srebrny w słońcu :lol: Piękny był to widok :lol:


No właśnie, czyli trzeba pamiętać o kontrolowania kolegów.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 4:38 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm
Posty: 7905
Lokalizacja: Szczecin
Najprostsze, rozwiązania są najlepsze :)
gdyby zatem chciało się komuś zdziałać zlot 2 etapowy. to ja jestem za takim rozwiązaniem jak najbardziej! co nam to daje? ano wszystko to co pisał Louis, nauka taszczenia bambetli w terenie i nie w terenie eliminacja nawyków lawetowych, eliminacja nawyków rajdowych.
no i przygody na tzw. trasie... :) Asfaltowcy nie będą mieli problemów z oponkami, cięższe motocykle polecą trasą ADV, lżejsze trasą OFF.


ps. jestem zainteresowny aby zrobić taki zlot na trasach BORNE SULINOWO, PUSZCZA NOTECKA - trasa ok 200 - 300 km - to zabawa na cały dzień.
przyjazd piątek wieczór, - impreza, z rańca wyjazd cała sobota trasa, wieczorkiem impreza
niedziela rozjazd :)

tak to widzę :)

minusy - trzeba się tarabanić z bambetlami, 2 razy rozpakowywać no i mniej czasu na picie :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 4:50 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): N mar 24, 2013 3:42 pm
Posty: 323
Z góry przepraszam za lakoniczność wypowiedzi.
1. Rajd wędrowna to świetny pomysł.
2. Punkty do znalezienia też niczego sobie koncepcja, lecz... Nie można oczekiwać, że ktoś by tam czekał i zadawał pytania. Wystarczy wypełnienie karty przejazdu, typu-udzielenie odpowiedzi z czego jest zrobiona drewniana barierka na mostku.
3. Roadbooki lub ślady MUSZĄ być bo dla niektórych ważne jest przejechać trasą, ktora gdzieś prowadzi i jest na legalu, acz oczywiście liczylyby sie jedynie punkty kontrolne.
4. Nagrody to zawsze coś miłego, lecz raczej jako pamiątka a nie zdobywanie bogactwa. Wystarczy choćby wyczytałem zwycięzców!
5. Prezentacja podróży nie musi sie odbywać z użyciem IT, lecz wystarczy udostępnienie czasu. Kłopot polega na tym, że na zlot przyjeżdżają wszyscy co sie znają-od-wieków i trudno jest nowemu wyłapać kiedy jest fajne story. Taki sponton działa jak jest kilka osób wokół ogniska.
6. Mój dziadek mawiał, że z domu można wynieść sztućce albo dobre wychowanie i dlatego niektórzy mają śwoetną zatawę stołową. Apeluję o większy ostracyzm dla tych co to nie wiedzą jak sie zachowywać. I to tyle.

Pozdrawiam,

Jeż


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 11:21 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Cz sty 11, 2007 11:19 am
Posty: 3848
Lokalizacja: Zalesie Górne
JEZ_ROVER napisał(a):
6. Mój dziadek mawiał, że z domu można wynieść sztućce albo dobre wychowanie i dlatego niektórzy mają śwoetną zatawę stołową. Apeluję o większy ostracyzm dla tych co to nie wiedzą jak sie zachowywać.

Lepiej bym tego nie określił.

Po pierwszych odpowiedziach w tym wątku miałem wrażenie jakbym był na forum kiboli w temacie o zadymach - 'przecież nic się nie stało', 'to tylko kilka osób', 'ludzie muszą się czasem napić'... Poczytajcie sami siebie... Owszem - 'stało się' - kiedyś zloty adv były na poziomie, bez burd i rycia. I były także pod namiotami... Panowie, przecież to nie jest pierwszy raz... Jak pamiętam to na Kaszubach wyjechałem z podobnym niesmakiem, jakbym był z innej bajki... I zaraz potem napisałem podobny post jak autor tego wątku. Jak widzę niewiele się zmieniło.

W normalnym świecie osoby tak się zachowujące byłyby potraktowane jako 'persona non grata' i ostentacyjnie ignorowane. Każde inne zachowanie uważam za co najmniej dziwne i mogę tylko wytłumaczyć amnezją poalkoholową (też z dużym trudem).

Co więcej, widząc, że...
wolly napisał(a):
fakt o jednym bym zapomniał podkręcony trochę pewien kolega odpalił swoją maszynę żeby udowodnić że sprzęt jest sprawny mimo że przyjechał na lawecie a ma tylko nożny rozrusznik

... tylko się upewniam w swoim zdaniu że jedną z głównych przyczyn jest niezrozumienie idei zlotu ADV. To nie jest zlot motocrossowy ani rajd hard-enduro ! Na takich imprezach zresztą, po całodziennej walce z błotem nie ma się siły na burdy, pada się ze zmęczenia. Nic dziwnego, że po trasie zlotowej, zoptymalizowanej PRZEDE WSZYSTKIM dla ciężkich enduro, motocrossowcy czują niedosyt rycia i energia ich roznosi... Trzeba sobie poszukać imprezy odpowiedniej do swoich oczekiwań...

lewar131 napisał(a):
Kto to są "starzy wyjadacze" ? Ja od zarania dziejów widzę te same gęby na tych zlotach, więc jakoś nie widzę rozróżnienia "starej" i "nowej" gwardii, tym bardziej że w akcji w knajpie uczestniczyła w miarę znana część towarzystwa.

To sobie obejrzyj listę uczestników Zlotu w Morsku, sprawdź kto z nich miał staż na forum sprzed 2010 i sprawdź ilu z nich było na ostatnich 3-4 zlotach...

Przywitam z utęsknieniem taką organizację zlotu, która skutecznie wyeliminuje podobne zachowania jak opisane w pierwszym poście. Jeżeli to się nie zmieni - trudno mi będzie samego siebie przekonać do uczestnictwa w takich... hmm... imprezach. Szkoda czasu - wolę pojeździć w mniejszej może grupie, ale zachowującej pewien poziom. Jeżeli to są jednostki to proszę nazywajmy prawdę po imieniu i traktujmy takie osoby stosownie do ich zachowania.

A osoby, które teraz się oburzą na mnie proszę o chwilkę refleksji nad podtrzymaniem tradycji ADV - kto z Was był na grobie naszego zmarłego kolegi Wieśka przy okazji Zlotu jego imienia niech pierwszy rzuci kamień.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Śr wrz 25, 2013 12:47 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm
Posty: 2823
Lokalizacja: WWA
a ja mam prośbę do wszystkich malkontentów c....t co ich nie było i głos zabierają, just shut the fuck up !!!

Nie byłeś, nie komentuj. Gołąb to grzeczniej powiedział, ja nie potrafię. Jadanym się mega podobało innym nie, a trzeci głos zabierają zwłaszcza Ci co ich nie było. WTF !!! Dopra penie chciał dać do myślenia tym co byli, żeby byli spokojniejsi, a nie tym co ich nie było pole do popisu i błyśnięciem intelektem.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 7   [ Posty: 98 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 125 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL