Teraz jest N kwi 28, 2024 11:23 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 7   [ Posty: 98 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 10:02 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 3:39 pm
Posty: 1593
Lokalizacja: Białystok
No tak zaczyna się polemika i głos zabiorą ludzie których nie było.....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 10:07 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 9:50 pm
Posty: 1854
Ja też się nad tym trochę zastanawiałem i akurat to pałowanie i piłowanie silnikami po nocach było słabe... Ja na szczęście zatykałem uszy czym popadnie i jakoś to było, ale w sumie chyba nie o to chodzi...

Czego mi osobiście brakuje na zlotach adv to właśnie wzmianki o podróżach, chociażby jakieś prezentacje zdjęć, opowieści z różnych zakątków. Sam nigdzie dalej nie bywam i nie mam za dużo do powiedzenia, ale niektóre relacje z podróży mogły by być przedstawiane przez bezpośrednich uczestników....

Lokacja świetna, trasa również, tylko stadko się zdeka rozbrykało, bardzo lekko ujmując....

Bliżej tam już klimatom "zlotowi motocyklowemu motocykli terenowych"... A szkoda...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 10:12 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 10:17 pm
Posty: 915
Lokalizacja: Łódź
musimy przyznać, ze rzeczywiście chwilami impreza wymknęła się spod standardów ADV - mielenie podłogi i gruzu, pałowanie silnikiem w nocy, darcie mordy pod księżycem - trochę to uwłacza naszemu wyobrażeniu o nas samych jako kulturalnych podróżnikach...
nie chodzi mi o to, że obowiązuje cisza nocna i rozmowy szeptem przy herbacie, ale gdzieś się ujawnił demon zlotów "ogólnych"...

mam jednak nadzieję, że ta dyskusja wywoła w zainteresowanych jakąś refleksję i następny zlot pokaże, że jednak warto przyjeżdżać, choćby po to by nie spotkać się z chamówą tak typową na zlotach "ogólnych"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 10:14 am 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm
Posty: 718
Lokalizacja: Okolice KRK
Chciałem napisać również coś od siebie, ponieważ po "antyreklamie" dopry Ci, którzy nie byli mogą odnieść wrażenie że było tylko bydło i na następny zlot nie warto przyjeżdżać.
Zlot był udany, aczkolwiek powrównując do wszystkich poprzednich, które trzymały wysoki poziom, można było odnieść wrażenie, że ten faktycznie wyszedł "najsłabiej".

dopra napisał(a):
Kiedyś były to spotkania przy ognisku, rozmowy do późna, rano wszyscy wsiadali na motocykle ruszając w trasę zaplanowaną przez organizatorów z danego regionu na którym odbywał się zlot.


Tu akurat chyba nic się nie zmieniło...

dopra napisał(a):
Teraz mam wrażenie, że chodzi tylko o zabawę, zrobienie zadymy i pozostawienie nie całkiem dobrego zdania o nas "adventure riderowcach". Szkoda.


Incydenty zawsze jakieś były, mniejsze lub większe, tym razem jednak był jeden dużo większy. Jednak mam prośbę, abyś nie generalizował - nie był to zlot bydła i robienie zadymy, a w podchmielonym towarzystwie zawsze może się coś takiego zdarzyć. Chciałem zaznaczyć, że wprowadzenie motocykla do knajpy (szopy - może lepiej tak powiedzieć) odbyło się przy aprobacie właściciela, który nawet sam robił zdjęcia i cieszył się razem ze wszystkimi oraz przy mocnym dopingu przynajmniej połowy zlotu. Natomiast palenie gumy było już pomysłem z kosmosu moim zdaniem i to się musiało źle skończyć.

dopra napisał(a):
Po pójściu spać, kiedyś można się było wyspać, obecnie ujeżdżanie, kopanie, kręcenie motocykla "do odcięcia" to widzę standard. Od tego uciekałem, znowu mnie to dopadło.


Także prosiłbym o nie generalizowanie - na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy tak robili. Chyba nawet na 3-4 palcach :lol: I myślę że jeśli takie zachowania się nie podobają, to powinniśmy sobie to wyjaśnić konkretnie. Większość wie kto co i dlaczego, tylko nikt palcem nie wskaże. Jeśli kogoś coś wkurza, to proponuję konkretnie z danymi osobami pogadać.

dopra napisał(a):
Może jestem malkontentem, ale czy nikt nie zauważył, że na zloty przyjeżdża coraz mniej ludzi, już nie wspomnę o nowych forumowiczach, a starych "wyjadaczy" z roku na rok coraz mniej.


Kto to są "starzy wyjadacze" ? Ja od zarania dziejów widzę te same gęby na tych zlotach, więc jakoś nie widzę rozróżnienia "starej" i "nowej" gwardii, tym bardziej że w akcji w knajpie uczestniczyła w miarę znana część towarzystwa.
Na zlot przyjechało mało ludzi, głównie z obawy o zaplecze sanitarne i pogodę.

dopra napisał(a):
Padły tu opinie o campingu na którym był organizowany obecny zlot, uważam, że wybór był naprawdę dobry, były łazienki, miejsce na ognisko, drewno na nie, grille, dobre jedzenie, szaszłyki, kiełbasy, sałatki. Można było sobie zrobić o każdej porze dnia i nocy herbatę czy kawę, bez żadnej dopłaty. A to, że co niektórym dwa szaszłyki i dwie kiełbasy było mało i narzekali na organizatora że są głodni to już chyba nie jest winą tegoż. Jak ktoś lubi jeść zawsze może sobie kupić więcej, a nie tylko narzekać, że mało, zimne jedzenie, czy sałatka z piaskiem. Skoro ją żeście zasypali piachem z pod tylnego koła to nie jest wina właściciela kampingu.


Wybór z początku "wyglądał na dobry". Moim zdaniem wszystko fajnie, ale cały czas miałem wrażenie, że właściciel traktuje nas jak "zło konieczne" - przez większość czasu chodziłem głodny, a jak już naprawdę zgłodniałem zaczęliśmy z żoną robić akcje typu "teraz ty stój i czaj się na te szaszłyki bo znów braknie, a ja idę poszukać, może znajdę jakąś kiełbasę". Piwko "z górnej półki", mimo iż pite w niewielkiej (jak na mnie) ilości, skutecznie rozwaliło mi łeb (ciężki poranek i to nie z racji ilości a raczej jakości). Na następny dzień poszedłem spać wcześniej, bo nie miałem ochoty pić tego więcej.
Ogólne wrażenie: organizator starał się dać jak najmniej, żeby jak najwięcej zarobić - niefajne to.

dopra napisał(a):
Brawo dla Dominika z kolegami za chęci aby wytyczyć trasę, znaleźć miejsce na nocleg.


Oczywiście tu w pełni się zgadzam.

Podsumowanie:
Było fajnie, jak zwykle. Zawsze miło się spotkać i pogadać, ja już czekam na następny zlot. Jaki i gdzie będzie nie wiadomo - na pewno będzie fajnie :D
Jeśli chcemy coś zmienić, pogadajmy o tym wprost.
Można zrezygnować z formy "all inclusive", zacząć robić zloty za 30zł, gdzie każdy będzie wszystko przywoził ze sobą - nie jest to takie głupie - nie będzie narzekań.

Ogólnie: dzięki Dominik za organizację, dzięki wszystkim za miłe towarzystwo, do zobaczenia "zaś".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 1:44 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm
Posty: 513
Lokalizacja: Częstochowa
kuba_astr napisał(a):
Czego mi osobiście brakuje na zlotach adv to właśnie wzmianki o podróżach, chociażby jakieś prezentacje zdjęć, opowieści z różnych zakątków. Sam nigdzie dalej nie bywam i nie mam za dużo do powiedzenia, ale niektóre relacje z podróży mogły by być przedstawiane przez bezpośrednich uczestników....

Żeby coś takiego zrealizować to musiałby być festiwal, a nie zlot w dotychczasowym wydaniu i to ze świetlicą. Przyjeżdżamy wieczorem w piątek, upodleni OFF-em albo ruchem na asfalcie. Przywitamy się, wypijemy piwo i co kto ma. Idziemy spać. Rano na moto i do wieczora. Niedziela rano do domu. Kiedy więc można porozmawiać, wysłuchać relacji? No jak się nie jeździ.
Tym razem nie jeździłem i poznałem lepiej tych, co nie upalali całą sobotę, z czego bardzo się cieszę. Dodam, że mój wybór "nie pojechania" nie był wyłącznie uwarunkowany stanem krwi, ale również (czasową?) zmianą modelu advenczerowania.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 2:22 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 7:39 am
Posty: 2575
Lokalizacja: ZKA
To chyba nie jest niewykonalne. Zawsze jakies auto jest, wystarczy do zasilania laptopa z rzutnikiem, do tego ekran i dwa głosniki. Troche tak jak na omprezach u Spozo. Mozna to wyświetlać nawet w pobliżu ogniska. Może to być prezentacja z komentarzem ale oprócz tego mogą lecieć wszystkie nasze filmy w pętli, np. na stołówc. Z pewnoscią byłyby inspiracją do wielu dyskusji "kuluarowych". Nowi mogliby sobie przyblizyć nasze klimaty, zarazić się przygodą.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 2:26 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 9:50 pm
Posty: 1854
Louis napisał(a):
To chyba nie jest niewykonalne. Zawsze jakies auto jest, wystarczy do zasilania laptopa z rzutnikiem, do tego ekran i dwa głosniki. Troche tak jak na omprezach u Spozo. Mozna to wyświetlać nawet w pobliżu ogniska. Może to być prezentacja z komentarzem ale oprócz tego mogą lecieć wszystkie nasze filmy w pętli, np. na stołówc. Z pewnoscią byłyby inspiracją do wielu dyskusji "kuluarowych". Nowi mogliby sobie przyblizyć nasze klimaty, zarazić się przygodą.


Właśnie o to mi chodziło... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 2:33 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 7:39 am
Posty: 2575
Lokalizacja: ZKA
Myślę też, że można by rozważyć powrót do zlotów "wędrownych", z noclegami w różnych miejscach, jak było np. na IV Zlocie Obrzycko-Drawno. Jazda z bagażami w pewnym stopniu wymusza, bardziej "podróżniczy" styl jazdy i rodzaj używanych motocykli.
Dla przeciwwagi można by zrobić raz w roku imprezę typowo terenową, ze szkoleniami, rajdem "wyścigowym", torem zręcznościowym itp.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 4:18 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 2:36 pm
Posty: 513
Lokalizacja: Częstochowa
Louis napisał(a):
Myślę też, że można by rozważyć powrót do zlotów "wędrownych", z noclegami w różnych miejscach, jak było np. na IV Zlocie Obrzycko-Drawno. Jazda z bagażami w pewnym stopniu wymusza, bardziej "podróżniczy" styl jazdy i rodzaj używanych motocykli.
Dla przeciwwagi można by zrobić raz w roku imprezę typowo terenową, ze szkoleniami, rajdem "wyścigowym", torem zręcznościowym itp.

To wydaje się słuszny kierunek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 5:56 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 10:17 pm
Posty: 915
Lokalizacja: Łódź
KGT napisał(a):
Louis napisał(a):
Myślę też, że można by rozważyć powrót do zlotów "wędrownych", z noclegami w różnych miejscach, jak było np. na IV Zlocie Obrzycko-Drawno. Jazda z bagażami w pewnym stopniu wymusza, bardziej "podróżniczy" styl jazdy i rodzaj używanych motocykli.
Dla przeciwwagi można by zrobić raz w roku imprezę typowo terenową, ze szkoleniami, rajdem "wyścigowym", torem zręcznościowym itp.

To wydaje się słuszny kierunek

ale jak?
ze stołówką, szlafrokiem, ekspresem do kawy w teren? :oops:

żart :twisted:

poradzilibyśmy, to fajny pomysł

wchodzę w to

nawet mam pomysła, gdzie (ale to przy organizacji następnego zlotu)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 6:29 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): So maja 01, 2010 10:50 am
Posty: 1501
Lokalizacja: Garwolin
Oferuje prywatny koncert bluesowy na gitarze :D

Wchodzę w taki zlot!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 8:04 pm 
Aktywny

Dołączył(a): N cze 21, 2009 8:03 am
Posty: 115
Lokalizacja: Łódź
no mówiłem bez podkręcania , ale skoro juz tyle padło to powiem POLE POD NAMIOT -przyjechałem w piątek rozbijałem po ciemku starałem się wybrać w miarę równy teren ale Ci co byli to wiedzą o spadku działki nie wspomnę tyle że trafiłem na redliny i krótkie wystające resztki drzewek (pewnie wycięty jako drzewo do ogniska przez poprzednie ekipy ) efekt dwie dziury w podłodze ale za to karimata była w jednym i tym samym miejscu tak ze można to zaliczyć na plus a na minus mój kręgosłup wygięty w paragraf , jadła już nie było był browar z KIJA :roll: ale tylko po usilnych dopytywaniach o złocisty napój obsługi pojawił się KASZTELAN ponoć wcześniej był HARNAŚ impreza powoli wygasała i jakoś tak o 2 w nocy zostaliśmy w czwórkę przy ognisku cisza spokój tylko pochrapywanie z namiotów dochodziło , chcę podkreślić ze żadnych krzyków nocnych czy palenia sprzętu nie było, fakt o jednym bym zapomniał podkręcony trochę pewien kolega z PODLASIA odpalił swoją maszynę żeby udowodnić że sprzęt jest sprawny mimo że przyjechał na lawecie a ma tylko nożny rozrusznik biorę to na swoją klatę ale to było koło 23 albo wcześniej poburczał trochę i zgasił tyle mi wiadomo natomiast od 3 w nocy była idealna cisza zostałem sam jak palec tylko psy szczekały w oddali reszta to pomówienia i wyssane z palca opowieści .Sobotni poranek to już inna para kaloszy ale jakiejś luldożery nie było pyszny barszczyk i krokiecik komu było mało mógł pojeść chleba z dżemem chyba tyle tylko ze to tak na raty trochę było ale może się mylę. Trasa dla jednych za mało offa i za dużo asfaltów dla drugich sory ZBYCHU nie mogłem się powstrzymać [ img ]
Pyrkaliśmy sobie tak do przodu , bo najpierw trzeba było kolegę do cywilizacji odstawić , dzięki GOŁĄB za pomoc Rumiankowi też za logistykę i ukłon do żony właściciela chyba Aśka i natrafialiśmy na ładne widoki i pułapki po BORMANACH (prawa strona tej dużej kałuży znowu kto jechał ten wie o czym piszę )[ img ]
kij w mrowisko i specjalnie dla ORZEPa powiem tak nie wiedziałem że cegła potrafi TYLE w terenie
[ img ]
i oczywiście sprzęt uśmiechniętego kolegi z Trzebnicy

[ img ]oraz innych fajnych ludzi których było miło ponownie zobaczyć ,poznać - niepotrzebne skreślić

[ img ]

reszta to chyba już była napisana , pomysł pierwotny był najlepszy czyli spanie na górze koło wiatki w końcu ADV tam by była pierwsza weryfikacja a nie widziałem motocykla na szosówkach (oprócz jednego ) tylko same kostki nawet cegła ale ona by była na szczycie na pewno , pogoda dopisała , organizator chciał dobrze a wyszło jak zwykle minimum wkładu max zysku (mowa o camp4x4) , jak już ktoś pisał DOPRA musisz wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić wzorowe spotkanie ADV każdy podpisze regulamin pod odpowiedzialnością karną a tak dla przypomnienia to w LIPIE była policja dwa razy za zaoraną drogę dojazdową przez BORUJĄCYCH mistrzów prostej a logistyka była na poziomie bardzo wysokim a cena jakoś nie wiele większa oprócz biesiady
w postach przy ustaleniu miejscówki była mowa o problemach jakie mogą wystąpić

Co do miejscówki w Kunowie - fajna i sympatyczna - nie wiem tylko czy będa w stanie ogarnąć taką liczbę uczestników (węzły sanitarne) - trzeba się liczyć z obecnością 100-150 osób....

Natomiast jeżeli chodzi o trasy z przewodnika BFG - wybitnie mało off-u .. są to raczej traski pod turystykę drogową .. Ta traska w okolicy Chęcin jest przyjemna do jazdy relaksacyjnej a ta z Suchedniowa jest ciekawa krajobrazowo ,ale jeszcze bardziej "drogowa".

Jeżeli dojdziecie do porozumienia w sprawie lokalizacji to zaproponuję jakąś traskę "odrobinę bardziej wymagającą"

i było kilka podjazdów i zjazdów ze jak by pogoda nie dopisała to by była LIPA i dużo gipsu potem

ogólnie jestem za formą namiotową i typową objazdówka żeby coś zobaczyć .Błoto po cyce to chyba na trochę innych imprezach ale dojazd trochę wymagający nie przeszkadza w niczym mowa o motocyklu z tobołami nie dowożone przez kuriera na miejsce


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 8:15 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm
Posty: 7905
Lokalizacja: Szczecin
na takie projekcje w terenie mam nagłośnienie przenośne. głośnik 200w aktywny na kółeczkach, z aku. do tego mikofonik bezprzewodowy.. a i projektor oraz ekran się znajdzie.. :D


oczywiście jestem pełną gębą za zlotem z przemieszczeniem. powiem więcej.... nich każdy dojedzie na miejsce jak potrafi.. :) bez wcześniej przygotowanej trasy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 9:00 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 23, 2010 3:07 pm
Posty: 718
Lokalizacja: Okolice KRK
Ja pamiętam, że kiedyś w wąskim gronie omawialiśmy taki pomysł: podać czas i współrzędne. Koniec :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: X Zlot im. Wieśka TDM - moje przemyślenia i opinia
PostNapisane: Pn wrz 23, 2013 9:13 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 5:14 pm
Posty: 1016
Lokalizacja: strzelin/okolica
kilka razy jut takie akcje byly i sprawdzily sie w 100%
haslo , miejsce i data oraz przyblizony cel :wink:
zbierala sie ekipa o podobnym pogladzie na swiat i zabawa byla super
takie spontany sa najlepsiejsze :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 2 z 7   [ Posty: 98 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 97 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL