pawlicho napisał(a):
...ale pech kolegi nie opuścił i na S3 gdzy sobie traszke odkręcił :twisted: zerwał się łańcuszek rozrządu i musiała podjechać laweta. Było jeszcze kilka przygód ale to może następnym razem sam kolega poopowiada :lol:
Niefart straszny!
Niech już sprzeda to kawasaki i sobie kupi...wiadomo co :wink:
Pozdro Orzep
p.s. Pawlicho dziękuję za te kilka foto pamiątek, które zrobiłeś przesympatycznemu Łorzepowi!
Ja nie zrobiłem ani jednej foty, a jak sie obudziłem by nabyć koszulke zlotową, to zostały tylko rozmiary...na orzepa z 7-ej klasy podstawówki
Zanabyłem i mam motywację teraz! :twisted: