Teraz jest N kwi 28, 2024 7:14 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 8   [ Posty: 112 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Jak powinny wyglądać trasy na zlotach ADV
Ankieta wygasła Pt kwi 27, 2012 12:06 pm
- Tylko trasa ON 1%  1%  [ 1 ]
- 2 trasy ON i ADV - łatwe szutry i polne dukty 9%  9%  [ 6 ]
- 2 trasy ON i ADV - łatwe szutry i polne dukty plus odcinki specjalne dla chętnych 38%  38%  [ 26 ]
- 2 trasy ON i ADV - łatwe szutry i polne dukty plus małpi GAJ 4%  4%  [ 3 ]
- 2 trasy ON i ADV - łatwe szutry i polne dukty plus odcinki specjalne dla chętnych plus małpi GAJ 20%  20%  [ 14 ]
- 3 trasy ON, ADV i OFF-road 12%  12%  [ 8 ]
- 3 trasy ON, ADV i OFF-road plus małpi GAJ 16%  16%  [ 11 ]
- inne napisz w poście. 0%  0%  [ 0 ]
Liczba głosów : 69
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:08 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am
Posty: 2679
Lokalizacja: Poznań
Adagiio napisał(a):
Nie mam personalnych wymagań co do formy spotkania .

Jedyna moim zdaniem kwestia to jednoznaczne określenie czy osoba nie zarejestrowana na forum , będzie mile , lub nie mile widziana wśród uczestników zlotu .

Dopóki Cię nie poznamy osobiście nie odpowiemy na to pytanie, mam nadzieję, że się na następnym zlocie w końcu spotkamy i na kilka dni przed zlotem znowu się nie obrazisz....... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:12 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am
Posty: 2679
Lokalizacja: Poznań
czacha7 napisał(a):
Na koniec RYCIE - tego zdecydowanie brakuje - miło jest popatrzeć na doświadczonych kolegów, .

a ja uciekłem z uczestnictwa ze zlotów właśnie przez to "rycie", hałas i katowanie motocykli mnie denerwuje, wolę wypić i posiedzieć z kumplami.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:15 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm
Posty: 7905
Lokalizacja: Szczecin
znaczy co Cię denerwuje? rycie.? ale czy np. próby sprawnościowe też by Cię denerwowały? czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:17 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am
Posty: 2679
Lokalizacja: Poznań
ex1 napisał(a):
znaczy co Cię denerwuje? rycie.? ale czy np. próby sprawnościowe też by Cię denerwowały? czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)

rycie wieczorem i w nocy na terenie ośrodka, w dzień OK, można robić różne próby sprawnościowe i trenować, nie mam nic przeciwko..............


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:19 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am
Posty: 910
Lokalizacja: Biecz
dopra napisał(a):
Adagiio napisał(a):
Nie mam personalnych wymagań co do formy spotkania .

Jedyna moim zdaniem kwestia to jednoznaczne określenie czy osoba nie zarejestrowana na forum , będzie mile , lub nie mile widziana wśród uczestników zlotu .

Dopóki Cię nie poznamy osobiście nie odpowiemy na to pytanie, mam nadzieję, że się na następnym zlocie w końcu spotkamy i na kilka dni przed zlotem znowu się nie obrazisz....... :)

Na nikogo się nie obraziłem a tym bardziej na Dominika z którym znamy się osobiście od lat . Chodzi mi raczej o sprecyzowanie zasad na przyszłość .
Sprecyzuj dopóki Cię nie poznamy ? Znaczy kto ?


Ostatnio edytowano Pn kwi 16, 2012 9:24 pm przez Adagiio, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:20 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): N mar 27, 2011 10:03 am
Posty: 290
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
dopra napisał(a):
ex1 napisał(a):
znaczy co Cię denerwuje? rycie.? ale czy np. próby sprawnościowe też by Cię denerwowały? czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)

rycie wieczorem i w nocy na terenie ośrodka, w dzień OK, można robić różne próby sprawnościowe i trenować, nie mam nic przeciwko..............


Rycie, strzelanie z wydechów i pałowanie silników bez obciążenia to nie jest próba sprawnościowa tylko kultury heh


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:21 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Wt wrz 29, 2009 3:55 pm
Posty: 314
Lokalizacja: Bolesławiec
dopra napisał(a):
ex1 napisał(a):
znaczy co Cię denerwuje? rycie.? ale czy np. próby sprawnościowe też by Cię denerwowały? czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)

rycie wieczorem i w nocy na terenie ośrodka, w dzień OK, można robić różne próby sprawnościowe i trenować, nie mam nic przeciwko..............

Co nie którzy nawet próbowali zryć budynek stołówki. A gdzie byśmy wtedy zjedli pyszne śniadanko - Cooo?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:24 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 1:50 am
Posty: 777
Lokalizacja: z Lasu
ORZECH napisał(a):
dopra napisał(a):
ex1 napisał(a):
znaczy co Cię denerwuje? rycie.? ale czy np. próby sprawnościowe też by Cię denerwowały? czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)

rycie wieczorem i w nocy na terenie ośrodka, w dzień OK, można robić różne próby sprawnościowe i trenować, nie mam nic przeciwko..............

Co nie którzy nawet próbowali zryć budynek stołówki. A gdzie byśmy wtedy zjedli pyszne śniadanko - Cooo?

odnoszę wrażenie że się czepiasz :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:27 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N sie 15, 2010 12:49 pm
Posty: 1438
Lokalizacja: Warszawa
ex1 napisał(a):
czasem tak sobie myślę ze wystarczyło by położyć nawet głupią oponę od tira na środku ośrodka i niech każdy kto ma ochotę spróbuje przez nią przejechać swoim sprzętem. myślę że zabawy mogło by być z tym sporo :)


Dokładnie tak, o to właśnie chodzi. Ja nie mówię żeby wywalać wszystko do góry nogami, daleko mi od tego. Uważam ze jest to forum z ludźmi którzy najrozsądniej traktują pewne sprawy i nie ma darcia się i bicia w pierś na forum ( zbyt dużego :lol: ), a tym bardziej bardachy i chamstwa na zlotach. Dlatego nie ma co zmieniać radykalnie konwencji bo jest w porządku, trochę urozmaicenia by się przydało. Dlatego koncepcja 2-3 tras ( OFF, Light OFF, ON ) + organizacja kącika z przeszkodami gdzieś blisko obozu gdzie chętni będą walczyć i uczyć się w gronie znajomych jest kolejnym krokiem. Mi się jeszcze nie udało przejechać przez opony od tira - zawsze poległem :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:28 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): N cze 08, 2008 4:04 pm
Posty: 377
Lokalizacja: Wielkopolska
I żeby na następnym zlocie był parking dla puszek i przyczep. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:29 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N sie 15, 2010 12:49 pm
Posty: 1438
Lokalizacja: Warszawa
oczywiście ze tak, po co mam się targać po asfalcie i pościerać 50% kostki w jeden weekend bo większość po czarnym.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:31 pm 
prozaik forumowy

Dołączył(a): N cze 08, 2008 4:04 pm
Posty: 377
Lokalizacja: Wielkopolska
Krzemien napisał(a):
oczywiście ze tak, po co mam się targać po asfalcie i pościerać 50% kostki w jeden weekend bo większość po czarnym.


terenem Panie, terenem


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:33 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N sie 15, 2010 12:49 pm
Posty: 1438
Lokalizacja: Warszawa
Jak się da to ja zawsze pierwszy na offowe podróże,niestety u nas w kraju to często nierealne i finalnie wychodzi jazda po czarnym.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:36 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm
Posty: 2823
Lokalizacja: WWA
Krzemien napisał(a):
Nie dla wszystkich adventure to upierdzielenie sie w blocie i smierdzenie nonstop bez mozliwosci wysuszenia ciuchów. Zaraz mi powiesz ze prawdziwy ADWENCZER to taki ktory kupuje motocykl za 5K ktory mu sie ciagle psuje i go naprawia w szczerym polu, a ten ktory serwisuje juz nie adwenczeruje ? Zloty pod namiotami to miałem jak byłem harcerzem, ipreza na tyle osob musi byc zorganizowana lepiej i wspolczesnie. To nie szkoelenie surwiwalu tylko spotkanie ludzie którzy uwielbiaja zapierdzielac motocykami w rożne ciekawe miejsca na świecie.


Jest Adventure i jest Turystyka, a zapomniałem są jeszcze Kolonie :mrgreen: :wink:
Pewnie, że wybór musi być. Zarówno co do trasu jak i do warunków. Pierwotnie miałem spać w namiocie i cieszę się, że zmieniłem zdanie. Nie oznacza to od razu, że przestałem lubić spanie na dziko po różnych zakątkach Polski i nie tylko. Kasę wole gromadzić na wyjazdy, są i tacy którzy ją po prostu mają bo ciężko na nią zapracowali i chwała im za to. Posiadanie kasy nie przekreśla bycie ADWENCZER otwiera tylko horyzonty.

ps: Prawdziwy ADWENCZER nie kupuje motoru On go sobie składa :lol: :lol: :lol:
Umiejętności naprawy moto w trasie bezcenne :wink:

Louis podpisuję się dwoma rękoma.
Przecież są rajdy (nigdy mnie do nich nie ciągnęło) jak ktoś ma parcie to może sobie startować.

edit: a jak leśniczy przechwyci to taniej kostki na czarne kupić.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ZLOTY ADV - moje przemyślenia...
PostNapisane: Pn kwi 16, 2012 9:38 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:31 am
Posty: 2679
Lokalizacja: Poznań
Adagiio napisał(a):
? Znaczy kto ?

Ja? Dominikowi bardziej chodziło o to, żeby nie zrobić ze zlotu spędu katów na crossach/enduro, z opcją katowania bez opamiętania, znajomych i znajomków. Możesz przecież przyjechać na zlot z kolegami, nawet jak nie są zapisani na forum, dla mnie to nie jest problem, ważne, żeby się razem dobrze bawić i podczas jazdy i wieczornych rozmów.........


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 3 z 8   [ Posty: 112 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 97 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL