Autor |
Wiadomość |
gruzin
|
Tytuł: Turystyka na XT 600? Napisane: N kwi 26, 2009 12:00 am |
|
Dołączył(a): Pt kwi 24, 2009 10:20 pm Posty: 8 Lokalizacja: Warszawa/Budapeszt
|
Witam. Zastanawiam się właśnie nad pierwszym motocyklem w życiu i wpadłem na doskonały pomysł: Yamaha XT600 / XT660R. Rzecz jednak w tym że chciałbym tego motocykla używać do turystyki: mieszkam w Budapeszcie, mam zatem bardzo blisko w rumuńskie i ukraińskie Karpaty i na Bałkany, na pewno będę z tego korzystał.
Jak sądzicie, nadają się te sprzęty do takich kilkudniowych, maks 2 tygodniowych wypraw? Znalazłem w necie jakieś akcesoryjne większe zbiorniki paliwa i inne turystyczne żelastwo, jest sens w t inwestować?
Pozdro serdeczne
|
|
Góra |
|
|
moto_tourer
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 12:08 am |
|
Dołączył(a): So sty 10, 2009 2:24 am Posty: 189 Lokalizacja: Brisbane (Australia)-Zamość
|
|
Góra |
|
|
jesiet
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 1:21 pm |
|
Dołączył(a): Pt sty 30, 2009 4:30 pm Posty: 24 Lokalizacja: bieszczady
|
wg mnie do turystyki się nawet nadaje ale rewelacji nie ma. Twarda kanapa, średnio twarde ? miekkie ? zawieszenie. Komfort jazdy myslę ze nie za wielki ale przyjemny. Silniki w XT pracują miekko ( jak na singla) i są dość trwałe przy odpowiednim zadbaniu ( mało awaryjne ) o XT660 sie nie moge wypowiadac bo to już inna bajka jak dla mnie. Atutem w porownaniu do TRAMPKA, AFRYKI czy TERESKI mozę być stosunkowa jego lekkość w cieższym terenie. Natomiast na szosie zostaje pod tym w zględem w tyle.
Ostatnio edytowano Pn kwi 27, 2009 12:10 am przez jesiet, łącznie edytowano 2 razy
|
|
Góra |
|
|
gruzin
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 4:32 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 24, 2009 10:20 pm Posty: 8 Lokalizacja: Warszawa/Budapeszt
|
No właśnie, a jeszcze co jakiś czas będę robił trasę Budapeszt - Warszawa i z powrotem. 800 km na xt może dać w kość chyba. Ale te motory które wymieniłeś jakieś za duże mi się wydają. Może to tylko takie wrażenie?
|
|
Góra |
|
|
Al-Batar
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 6:30 pm |
|
Dołączył(a): Wt sty 13, 2009 11:28 am Posty: 58 Lokalizacja: Otwock
|
To pójdz w pół srodek np. XTZ 660 (pierwsza wersja, albo druga ale ta podobno to już kibel.......składają ją gdzieś poza skośną wyspą) większa od xt , a mniejsza od ST czy AT.......chociaż co do tej wielkości Ja mam xtz 750 i 170 cm wzrostu, nic nie obniżałem i jakoś daje radę tylko w ostrym piachu mam jeszcze problemy :D ale na traskach asfaltowo-przelotowych to można zapomieć że to enduro 180km/h to żaden problem, a dzięki masie byle wiaterek cię nie zdmuchnie.
|
|
Góra |
|
|
Misza
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 6:45 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr cze 25, 2008 3:48 pm Posty: 518 Lokalizacja: Kąty Wrocławskie
|
XT 660 R to najlepszy motór do turystyki.... Choć minimalnie wyprzedza go Afryka, która jednak ma swoje wady, tak jak i XT który też ma swoje wady. A ma ich dużo... podobnie jak Afryka
:DD::D:D
Bierz XT 660 R i tyle, dobry motocykl to jest, niezawodny silnik i nie łamie się łatwo. Do jazdy ponad 800km na raz to i tak trzeba mieć twardą dupę (albo GSA) więc to nie argument... Tanie części zamienne w stylu klamek i plastików.
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 8:41 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Dokładnie xt660r to fajny motorek, kumpel z którym często jeżdżę ma taki i przebiegi 400-600km dziennie nie stanowią problemu a i 800 też nie problem!!
w terenie super bo nie za ciężka(choć w stosunku do mojego GSA to wszystko jest lekkie) na szosie v-max ok 175 do 150 idzie z garści, super się prowadzi nie wężykuje. Ogólnie bardzo polecam!!
|
|
Góra |
|
|
gruzin
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 9:48 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 24, 2009 10:20 pm Posty: 8 Lokalizacja: Warszawa/Budapeszt
|
No dobra, Panowie, przekonaliście - biorę XT. Tylko jeszcze nie wiem: 600 czy 660R. Zobaczymy jak finanse pozwola.
Dzięki za radę.
|
|
Góra |
|
|
akcent
|
Tytuł: Napisane: N kwi 26, 2009 10:34 pm |
|
Dołączył(a): So mar 07, 2009 8:34 pm Posty: 1089
|
Misza napisał(a): XT 660 R to najlepszy motór do turystyki.... Choć minimalnie wyprzedza go Afryka ...
Gdyby była mowa o nowym motocyklu to może bym nie oponował. Wprowadzenie w tej samej wypowiedzi AT- czyli jednak dopuszczamy używane- zmienia sytuację. Wówczas 660R nie jest najlepsza do turystyki, taka XTZ660/750 przewyższa ją choćby wielkością baku czyli zasięgiem. Biorąc pod uwagę dział forum, gdzie zadano pytanie, przyzwoitość nakazuje odnieść się do innych Tenerek, choćby tej najnowszej XTZ660
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Napisane: Śr maja 13, 2009 8:54 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witka
Wszystko zależy o jakiej turystyce myślisz.
Jeśli o takiej:
http://www.advrider.pl/viewtopic.php?t= ... 8144842a27
to o 660 nowej czy starej zapomnij. Są mniej tłukowate od sarszej 600 ale teren dla nich to co najwyżej szuterek (i to bez głębszych dziur i kolein).
Jesli myslisz o turystyce szosowej to najnowsza xtz660 jest całkiem miła, choć nie pozwala na leniwe toczenie. Poniżej 3tyś obr/min ten silnik sie meczy, skrzynia też nieprecyzyjna (przynajmniej w nówce sztuce która testowałem ostatnio).
Pozdr
rr
|
|
Góra |
|
|
graphia
|
Tytuł: Napisane: Śr maja 13, 2009 9:55 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N paź 28, 2007 9:53 pm Posty: 870 Lokalizacja: Bielsko-Biala
|
co wy tam gadacie.... w ostatni weekend trampkiem takie dziurawe drogi pokoywałem i szło... to tenerą nie pójdzie? oczywiście że pójdzie... ważny szofer.... najważniejszy
|
|
Góra |
|
|
akcent
|
Tytuł: Napisane: Pt maja 15, 2009 2:04 pm |
|
Dołączył(a): So mar 07, 2009 8:34 pm Posty: 1089
|
graphia napisał(a): co wy tam gadacie.... ważny szofer.... najważniejszy
Ważny- tak, ale czy najważniejszy?
Wielu niewtajemniczonych motocyklistów pyta mnie, czemu w stajni mam dwa single klasy 600, ponoć porównywalne. Wprawdzie LC4 odchudzony a Dakarowi dodałem troszeczkę wagi osprzętem ochronno-turystycznym, lecz różnica w jakości jazdy jest kolosalna. Okoliczne polno-lesne drogi pokonuję BMW z max prędkością 50-60km/h (zawieszenie przypomina o sobie), zaś te same odcinki na KTMie służą do rozpędzenia się :-). Ten sam driver ale komfortu jazdy, predkości itd nie można porównać. Sytuacja diametralnie zmienia się na asfalcie- przelotu 500km na KTM sobie nie wyobrażam
|
|
Góra |
|
|
kowal73
|
Tytuł: Re: Napisane: Cz sty 06, 2011 10:08 pm |
|
Dołączył(a): Pt gru 31, 2010 11:38 pm Posty: 331
|
gruzin napisał(a): No dobra, Panowie, przekonaliście - biorę XT. Tylko jeszcze nie wiem: 600 czy 660R. Zobaczymy jak finanse pozwola. Dzięki za radę. Jak dla mnie tylko XT 600 przetestowane w różnych warunkach. Motocykl prosty bez zbędnych rzeczy, czyli chłodniczki wentylatory do tych chłodniczek, pałaszcz wodny na cylindrze itp itd. Czyli więcej do naprawienia i ogarnięcia podczas podróży. Problem tylko ze znalezieniem dobrego egzemplarza do zakupu. Powodzenia ps Podkreślam że posiadam XT 600 Tenere i mogę być bardzo stronniczy.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Turystyka na XT 600? Napisane: Cz sty 06, 2011 10:43 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
I ja podzielam pogląd Kowala Nie ma nic lepszego niż XT600Z Tenere. Jak Polski Ursus. Prosta konstrukcja, nie jedno pole zaorał. Jak mówi Potiomkin w latach 80 zapomnieli wyłączyć produkcji silnika i tłukli je do lat 90 i dalej. No i słusznie, to banalnie prosta i nie zawodna maszunka. Zawsze idzie do przodu, może nie tak wyrywna jak KTM ale i tak samo mniej awaryjna :wink:
Ostatnio edytowano Pt sty 07, 2011 8:29 am przez dudopl, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
kowal73
|
Tytuł: Re: Turystyka na XT 600? Napisane: Cz sty 06, 2011 11:12 pm |
|
Dołączył(a): Pt gru 31, 2010 11:38 pm Posty: 331
|
dudopl napisał(a): I jak podziela pogląd Kowala Nie ma nic lepszego niż XT600Z Tenere Jak polski Ursus. Prosta konstrukcja i nie jedno pole zaorał. Jak mówi Potiomkin w latach 80 zapomnieli wyłączyć produkcji silnika i tłukli je do lat 90. No i słusznie, to banalnie prosta i nie zawodna konstrukcja. Zawsze idzie do przodu, może nie tak wyrywna jak KTM ale i tak samo mniej awaryjna :wink: No nie Jerzy ty zgadzasz się ze mną? :lol: Szcun bronimy swoich Babci Teresek I Strucli /tak nazywa się mój motocykl/ oczywiście w granicach rozsądku i w zakresie wiedzy na ich temat.
|
|
Góra |
|
|