Autor |
Wiadomość |
dudopl
|
Tytuł: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Cz lip 28, 2011 2:57 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
|
Góra |
|
|
Olga
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Cz lip 28, 2011 5:53 pm |
|
Dołączył(a): Śr wrz 30, 2009 9:00 pm Posty: 198
|
Z kierowcą OK (jak donosi na FB złamany palec u nogi i skręcona kostka). Z KTMem gorzej :(
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Cz lip 28, 2011 7:16 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
dudopl napisał(a): Rob już się zrasta, ???? ROB się połamał..?
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Cz lip 28, 2011 7:24 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
ex1 napisał(a): dudopl napisał(a): Rob już się zrasta, ???? ROB się połamał..? Już dawno, ze trzy tygodnie temu "kapelusznik" zajechał mu drogę http://advrider.pl/viewtopic.php?f=50&t=2889&start=1110A co do wypadku to dajcie znać jak to będzie wina kierowcy auta. Podpowiem co zrobić.
|
|
Góra |
|
|
beniec
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Cz lip 28, 2011 8:24 pm |
|
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 10:47 am Posty: 39 Lokalizacja: wawa wawer
|
Witam, To ja miałem wątpliwą przyjemność spotkać się z puszką:( Wina puszki, była policja, dostał mandat.
Jak Ola pisała - ze mną wszystko OK, ale KTM mocno porozbijany, zobaczymy co powiedzą w KTMie na Grochowskiej.
Eh, szkoda sprzęta. Po asfalcie jeździłem nim bardzo mało - a jednak nie udało mi się uniknąć wtopy. Teraz czeka mnie bój z ubezpieczycielem - wszelkie porady i pomoc bardzo mile widziane, bo nie mam w tym żadnego doświadczenia.
cmokam, beniec
|
|
Góra |
|
|
WIBCIU
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Pt lip 29, 2011 7:28 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 8:21 am Posty: 929 Lokalizacja: Toruń
|
Moja rada. Po oględzinach i przedstawieniu kosztorysu koniecznie ściągnij ceny oryginalnych części z serwisu KTM-a. Moja wstępna wycena wynosiła 1300 plnów po weryfikacji okazało się że wyszło osiem razy więcej.
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Pt lip 29, 2011 12:31 pm |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
Koleś miał szlifa też na 690-tce. Moto nie wyglądało źle. Niestety konstrukcja okazała się nie zbyt odporna. W serwisie zrobili częściami na 8 tys.zł. W tym cały zadupek/zbiornik do wymiany. Ale to poszło z AC.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Pt lip 29, 2011 6:34 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Poproś o monit i wycenę rzeczoznawcy zakładu ubezpieczeń. Następnie idz do serwisu KTM i poproś o wycenę dokładnie tych samych części na frmowym papierku plus robocizna. Pewnie zapłacisz stówkę, ale się oplaca. I pamiętaj że mają obowiązek Ci to wypłacić, a Ty nie masz obowiązku naprawiać niczego i nie masz w obowiązku udowadniania im że naprawiłeś szkodę ani tego że masz zamiar to zrobić !!!. Jak by coś to podaj adres to zeskanuję Ci i wyślę moje pismo do prawnika do PZU. Trochę ich zmiażdzył. :D
|
|
Góra |
|
|
lasooch
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Pt lip 29, 2011 7:36 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm Posty: 690 Lokalizacja: Pruszków
|
Oprócz wycen z ASO (które może zrobią Ci nawet i za darmo), dobrze jest zrobić też niezależną ekspertyzę. Np. zamówić sobie rzeczoznawcę z PZMOTu, który za wycenę weźmie 400zł, ale kosztorys zrobi po Twojej myśli. A koszty tego rzeczoznawcy tak czy inaczej zwróci Ci w końcu ubezpieczyciel sprawcy wypadku ;) Moja koleżanka niedawno zgruzowała motocykl. Oczywiście wycena PZU to jakiś żart względem rzeczywistych kosztów ASO (2400zł vs. 11000zł). Wzięła wyceny z dwóch ASO, niezależnego rzeczoznawcę i sprawa jest aktualnie w sądzie...
|
|
Góra |
|
|
Wolo
|
Tytuł: Re: Któryś z naszych, ale nie Rob Napisane: Pn kwi 22, 2013 4:30 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 6:26 pm Posty: 351 Lokalizacja: Poznań
|
Nie jestem pewien, czy umieszczam posta we właściwym temacie, ale w sumie Dudo piszesz tu o tym, o czym rozmawialiśmy na stacji. Motórzystce znajomej przyszła taka wycena, jak w ogóle interpretować poszczególne pozycje tej listy? [ img ]Z tego, co rozumiem wycenili motocykl przed szkodą na 4200, ciekawe, że US przy płaceniu podatku wycenił na 7500 (a to dobrze zachowany trampek). Czyli co, następnym krokiem jest wizyta w salonie Hondy, wycena i wysłanie jej do PZU? Czy jest szansa na otrzymanie pisma, którego użyłeś? Moto dostało strzała w przód, czacha i szyba w kawałkach, lampa zbita, stelaż krzywy, lagi również, boczki pewnie wyrwane mocowania, połamany błotnik. A przecież kto jak nie KTMiarze wiedzą, ile te części do japońców kosztują ;) Pozdrawiam, Wolo
|
|
Góra |
|
|