Autor |
Wiadomość |
kamilltee
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 9:59 am |
|
Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 6:42 pm Posty: 362 Lokalizacja: Piaseczno
|
Adam K1200RS napisał(a): obejrzałem dokładnie - samochód stanął i kierowca rozmawiał z kimś na poboczu ale motocykl miał 210 km/h na wahadle na drodze publicznej i kto tu jest DEBILEM ?
|
|
Góra |
|
|
tekus
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 10:17 am |
|
Dołączył(a): N lip 27, 2008 11:14 pm Posty: 324 Lokalizacja: Łódź
|
kamilltee napisał(a): Adam K1200RS napisał(a): obejrzałem dokładnie - samochód stanął i kierowca rozmawiał z kimś na poboczu ale motocykl miał 210 km/h na wahadle na drodze publicznej i kto tu jest DEBILEM ? Oj tam debilem od razu, po prostu pretendent do nagrody Darwina. :D
|
|
Góra |
|
|
kamilltee
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 10:28 am |
|
Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 6:42 pm Posty: 362 Lokalizacja: Piaseczno
|
ale farta miał, i zimną krew - trzeba przyznać
rozwiązanie zagadki: Debilami są obaj kierowcy :)
ja przeżyłem coś podobnego: boczna droga, wysokie krawężniki, po deszczu - facet pcha 126p, wyprzedza go samochód z przyczepą, za przyczepą jadę ja DR-ką - 50 kmh, na kostkach ... i samochód z przyczepą staje, chyba pyta czy mu pomóc ... (na przyczepie nie zapaliły się światła stop) ... a ja: hamowanie awaryjne, przód+tył (nie wiem jakie były proporcje :) ), ślizg ... jakbym jechał szybciej, lub bliżej wbiłbym się pod przyczepę...
Odświeżyłem sobie wczoraj "Motocykliste doskonalego" - polecam wszystkim przed sezonem. I zdanie-klucz od Wielkiego Szu (z filmu): "Jedź tak jakby każdy chciał Ciebie zabić".
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 11:12 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
Może i miał "zimną krew" ale na 100% miał ciepłą kupę w gaciach.
A kto tu debilem... nikt!! Jeden zaparkował sobie na środku, bo się popsuł, paliwa mu zbrakło, kawa mu się na gacie wylała... różne mogą być powody. A drugi grzał te 250km/h bo miał taki kaprys, może się śpieszył gdzieś, a może uciekał przed teściową. Jakby nie było to chyba wiedział co robi bo nie dość, że "przylizał" samochód przy, jak tam podajecie 210km/h, to na dodatek zrobił z tego film na YT :mrgreen:
To, że ktoś lata z prędkością dźwięku po krawężnikach nie robi z niego automatycznie idioty, są na świecie tacy co to naprawdę potrafią i już od wielu lat tak jeżdżą i wypadku nie mieli... po raz, bo potrafią, a po dwa, jak pisze @kamilltee, "Jeżdżą tak jakby każdy chciał ich zabić"! Fakt faktem, że takich co się im tylko wydaje, że potrafią jest więcej niż tych co wiedzą co robią :(
|
|
Góra |
|
|
Adam K1200RS
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 11:29 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 12:32 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
@Adam K1200RS no ale w finale to ta subarka nikomu krzywdy nie zrobiła. Nie chcę tu poruszać tematu prawa i policji ale wolałbym widzieć karę śmiercie za morderstwo (w tym morderstwo rozpędzoną subarką) niż 300pln mandatu za przekroczenie prędkość.
Te auta są do tego stworzone i jazda na ręcznym, o ile się potrafi, to bułka z masłem w wykonaniu Subaru. Inna sprawa, że dzieciaki (w tym i dorosłe dzieci) nawet jak ma umiejętności i nawet jak ma sprzęt to za bardzo niema gdzie go wykorzystać i to doprowadza do takich sytuacji jak na filmie. Podobny problem mają użytkownicy tego forum, bo wyprowadzić motura na spacer muszą dymać na Syberię, no ale z drugiej strony, jakby mieszkali na Syberii to by takiego motura nie mieli :wink: coś za coś 8)
|
|
Góra |
|
|
Orzep
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pn kwi 11, 2011 12:47 pm |
|
Dołączył(a): Pt lip 10, 2009 1:38 am Posty: 1753 Lokalizacja: Wroclaw
|
Ryteu napisał(a): są na świecie tacy co to naprawdę potrafią i już od wielu lat tak jeżdżą i wypadku nie mieli... po raz, bo potrafią, a po dwa, jak pisze @kamilltee, "Jeżdżą tak jakby każdy chciał ich zabić"! Fakt faktem, że takich co się im tylko wydaje, że potrafią jest więcej niż tych co wiedzą co robią :( ...mądrze prawicie KOlego, mądrze!
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pt kwi 15, 2011 8:26 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
TomekWwa napisał(a): SoD napisał(a): Co do hamowania, to zacytuje mojego instruktora od jazdy: "Hamulec tylni przez pierwsze trzy lata jest ci zupelnie niepotrzebny. Stosuje tę zasade juz od 2 lat i jakoś idzie:))
chcialbym zobaczyc tego instruktora jak hamuje przodem na miekim podlozu i w zakrecie asfaltowym z piaskiem Wszystko zalezy od podloza i warunkow jazdy, ciezko mi tez sobie wyobrazic hamowanie przodem w zakrecie w pochyleniu podczas deszczu lub na kostce I lepiej wjechac wolniej w zakret i dodac na wyjsciu niz wejsc za szybko i dohamowywac w zakrecie
|
|
Góra |
|
|
SoD
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: Pt kwi 15, 2011 9:20 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
Eee, ja nic takiego nie pisałem :D
|
|
Góra |
|
|
Orzep
|
Tytuł: Re: Pytanie niedoświadczonego kierowcy. Napisane: So kwi 23, 2011 11:46 am |
|
Dołączył(a): Pt lip 10, 2009 1:38 am Posty: 1753 Lokalizacja: Wroclaw
|
|
Góra |
|
|