|
Autor |
Wiadomość |
Adam K1200RS
|
Tytuł: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: N mar 20, 2011 12:12 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
Przymierzam się do zabawy w enduro, moje dotychczasowe doświadczenie w tej kwestii jest zerowe, do tej pory tylko jazda asfaltami. Wybór padł na XR650 R, motocykl bezawaryjny, dobrze trzymający cenę, a poza tym mi się podoba, no i warunki mam chyba odpowiednie (188cm i 100kg) Jedyna moja obawa to spora kontuzjogenność w tej dyscyplinie, stąd moje pytanie do osób jeżdżących w terenie – jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii ? Czy da się założyć rozważną jazdę i przeżyć, czy też "budzą się demony" i trza zapier...ć ?
|
|
Góra |
|
|
Adagiio
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: N mar 20, 2011 1:10 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am Posty: 910 Lokalizacja: Biecz
|
Podstawa to zbroja , buzer ( zależy co komu pasi ) , odpowiednie ochraniacze , buty i kask , nie należy sugerować sie ceną tylko wybierać zawsze najlepszej jakości produkt . Osobiście dzięki tym gadżetom daje radę jeszcze na stojąco , a kontuzje są nie uniknione , można je zminimalizować , ale nie da sie ich uniknąć , niestety . Szczególnie jak już zacznie się nam wydawać że możemy se pozwolić na więcej . Zawsze koncentracja , nawet na lajtowym szutrze ! Chwila rozluźnienia , dekoncetracji i gleba gwarantowana . Na początek zabawy proponuje pod okiem instruktora , lub doświadczonego kolegi nauczyć się pozycji i liznąć minimum techniki , a potem jazda i jazda i rozsądek . Jak dziś pamiętam moje pierwsze kroki , trafiłem na wyjątkowych z j e b ó w , których pozdrawiam . Przed chwila wróciłem z błota , fantastycznie . Powodzenia 8) .
|
|
Góra |
|
|
keton
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: N mar 20, 2011 1:53 pm |
|
Dołączył(a): Pt sie 01, 2008 9:31 pm Posty: 269 Lokalizacja: Przeworsk
|
No Adaśku polecam jak najbardziej ujeżdżam drz400 trzeci sezon. Frajda jest przednia. Gleby nie unikniesz. Sam zaliczyłem kilka lotów dalekosięznych narazie bez większych obrażeń. Sam wiesz że gabaryt mam podobny 189cm i walczę żeby waga 100kg nie pokazała. Ale tak jak Adiagiio pisze ochraniać kończyny i co się da jeszcze. Jestem zdania ,że każdy sport dopóki jest amatorski to jest w miarę zdrowy. Co prawda w miarę jedzenia apetyt rośnie . No trochę rozsądku i oceny sytuacji też nie zaszkodzi (przecież zawsze można trochę zamknąć gaz :lol: :lol: ). Z tego co widzę to Radka też bierze na lekko(nawet bardzo lekko). To już jest was dwóch :D :D .
|
|
Góra |
|
|
Adam K1200RS
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: N mar 20, 2011 2:29 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N sie 02, 2009 7:18 am Posty: 775 Lokalizacja: Gliwice
|
Radek chyba już kupił, pojechali w czwartek z Rafaelo do Niemcowni po KTM-y, z tego co z nim rozmawiałem to się nastawia na 250 i tor. Trochę mnie jeden kolega postraszył, że kiedyś zaczynali na motorach w czwórkę, trzech poszło w kierunku jazdy terenowej a on jeden w szosową. Teraz ci jego koledzy to lekkie inwalidy i trudno znaleźć u nich coś oryginalnego od matki natury ale to jacyś profi z czołówki krajowej :D
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: N mar 20, 2011 5:48 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
Myślę, że problem z kontuzjami to przede wszystkim kwestia ridera. Bardzo ważne jest aby mierzyć siły na zamiary.
Miałem wszelkie parametry aby się połamać gdzieś w błocie, (duży mało sprawny klocek z lc8 na pierwszy motor.)
Na razie się udaje :) ważne aby jeździć z głową :)
może nie zapierdzielam tak jak koledzy, ale wiem na co mnie stać a na co już nie :) lekka maszyna na pewno Ci nieco pomoże się nie połamać.
bardzo ważna jest też ogólna sprawność fizyczna, szybkość i gibkość.
|
|
Góra |
|
|
mario_DR350
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Cz kwi 07, 2011 7:58 pm |
|
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 8:17 pm Posty: 131 Lokalizacja: Katowice
|
pierwszy sprzęt jaki posiadałem na własnosć to było enduro za wskazaniem na jazdę off:) moje wrażenia z czterech lat używania były takie że w chwili nabycia większej pewności siebie która idzie nie koniecznie w parze z umiejętnosciami zaliczyłem kilka gelb i to nawet dość twardych( leśne drogi).Po takim locie na jakiś czas nabierasz dystansu ( bo boli dupa,kolana,żebra ,nadgarstki) i jezdzisz na "kawdratowo" bez zbędnego ryzyka. Kiedyś pojechałem z kolesiami na dość wyczerpujący fizycznie i psychiczne odcinek offem o długości prawie 180km.Na początek spoko jazda polnymi drogami,w razie gleby miękka trawa lub zaorane pola więc nie było zle,pożniej piekło bo w grupie trzeba trzymać tępo.Zaczeło sie,las z wąskimi drózkami,zakręty,leżące kłody,piaskowe łachy, a lider dawał niezle w piec. Pożniej kawałek pustyni i tam szkoła jazdy w piasku,gaz gaz ile fabryka dała,koło wpada w głęboką koleinę i lecisz przez kierownicę na twardy piach.Ogólnie piękna sprawa tylko ważne jest aby mieć ten bezpiecznik który w odpowiednim czasie wyłączy dopływ adrenaliny.Na szczęscie obyło się bez poważnych kontuzji i uszkodzeń ale nigdy nie wiadomo kiedy coś się stanie wiec nr 1 -rozwaga,2-sprzęt( ochraniacze,buty,kask i odpowiednie moto) 3-umiejetnosci , 4 - odpowiednie miejsce do zabawy,5-odpowiedzialni współtowarzysze zabawy ,6- fart to wystarczy żeby czerpać przyjemność z tej jazdy:)
|
|
Góra |
|
|
Pretor
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Cz kwi 07, 2011 8:32 pm |
|
Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm Posty: 2678 Lokalizacja: Stolyca
|
Myślę, że zacznij od ustawienia zawieszenia bo raczej standard nie uwzględnia takich gabarytów jakie masz (100 kg) a dobrze ustawiony zawias to połowa sukcesu.
|
|
Góra |
|
|
Synaj
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Cz kwi 07, 2011 8:34 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr sty 21, 2009 2:22 pm Posty: 698 Lokalizacja: Warszawa
|
Tak jak napisał Adagiio, najpierw nauka pod okiem instruktora lub kumpla, który jeździ dobrze technicznie i który wie o co chodzi (ale nie tego któremu się tylko tak wydaje). Możesz np. przyjechać na dwa dni do Dandiego pod wawę, namiary znajdziesz w necie, facet jest naprawdę dobry. Potem trening, i nabieranie doświadczenia. Zbroje, ortezy, stabilizatory na pewno tak, ale nie zawierzaj temu za bardzo. Te gadżety dają poczucie bezpieczeństwa i do pewnego stopnia chronią, ale nie zastąpią umiejętności, przy solidnej glebie kości polecą i najlepsze ochraniacze Ci nie pomogą, przećwiczyłem to :wink: . A ilość gleb redukujesz doświadczeniem.
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Pt kwi 08, 2011 4:20 pm |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
Adam, bez wzgędu ile byś teori jazdy terenowej nie łyknął upadki Cię nie ominą. Mniej jeśli zadowoli cię poziom radzenia sobie w terenie, więcej jak będziesz chciał później przekraczać bariery. Ale nie o to pytasz. Z kontuzjami to indywidualna sprawa. Na ile jesteś wysportowany,rozciągnięty itp. Ja ktoś się nie ruszał/rusza za wiele a w szkole na w-f nie chodził i do tego ma siędzącą prace to czekają go ciężkie chwile. Mam właśnie takiego kolegę. Każda jego drobna wywrotka, nawet na miękim piachu to ogromne cierpienie i boleści przez kilka dni. Nie zniósł tego, sprzedał enduraka choć już zaczynał łapać o co w tym chodzi. Trzeba dbać o jako taką formę. Nie musisz od razu się katować na siłowni ale jakieś małe bieganie,ginastyka,rozciąganie. Byle regularnie. No i podstawa to porządna rozgrzewka przed jazdą właśnie taka gimnastyczno-rozciągająca. Do tego masz mocną maszynę. Może na asfalcie tego nie czujesz ale w terenie jak złapie przyczepność to targa człowiekiem. Powodzenia.
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Pt kwi 08, 2011 5:03 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
Danek dobrze prawi.. klocki na mastodontach nie mają łatwo.. :D
|
|
Góra |
|
|
apex
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Wt kwi 12, 2011 7:26 am |
|
Dołączył(a): Pn paź 06, 2008 8:17 am Posty: 408 Lokalizacja: WROCŁAW
|
Na początku gleby są nieuniknione, ja zaliczyłem już kilka większych gleb i wizyt na ostrym dyżurze i moje doświadczenie jest takie że naprawdę warto zaopatrzyć się w dobry sprzęt. po pierwsze kask po drugie buty, ale ważne aby były naprawdę b. dobre (miałem kilka urazów kostki i s. Achillesa) po trzecie pełna zbroja, nie buzer po czwarte ochraniacze na kolana z zawiasem po piąte kołnież, jeśli nie kevlarowy to chociaż taki wykonany z pianki
Dzięki tym akcesoriom gleby nie są aż tak bolesne, a ewentualne urazy o wiele mniejsze.
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Wt kwi 12, 2011 8:48 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz.
Na początek mokra łąka i trochę plaży, bez dziur i hopek, potem znajdź rolnika co Ci pozwoli na zabawę na zaoranym polu, więcej techniki niż prędkość, im więcej gleb zaliczysz przy 15km/h (takie szkolne gleby rzadko są powodem poważnych kontuzji, ot obicia i stłuczenia) tym mniej ich będzie przy 50km/h (a tu to już można się nieźle połamać). Balans i koordynacja wszystkich pięciu :mrgreen: kończyn na pierwszym planie.
Do takiej zabawy podstawowe uzbrojenie powinno wystarczyć, nie inwestuj rocznej wypłaty w pierwsze zabawki bo po 3godz zabawy okaże się, że to nie to. Ale postaraj się zakryć jak najwięcej. I pamiętaj, że UMIEJĘTNOŚCI rosną 10 razy WOLNIEJ niż PEWNOŚĆ SIEBIE. :wink:
Miłej zabawy.
Teoria, teoria, teoria, a w praktyce i tak wyjdzie inaczej :lol:
[EDIT:] Kiedyś jeden trener piłki nożnej powiedział, że wszystkie kontuzje są wynikiem braku pewności siebie i zdecydowanej reakcji ale by wiedzieć co się robi, trzeba się pierwsze tego nauczyć.
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Wt kwi 12, 2011 9:17 am |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
mokra łąka i plaża na początek ... na głęboką wodę od razu rzucasz.. :D
ja myślę że podstawą unikania kontuzji na początku są przede wszystkim dobre opony
|
|
Góra |
|
|
Młody
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Wt kwi 12, 2011 11:09 am |
|
Dołączył(a): Pn sty 15, 2007 12:14 am Posty: 1073 Lokalizacja: Krosno
|
XR 650 na pierwsze kroki w enduro - kiepski pomysł... :)
|
|
Góra |
|
|
Ryteu
|
Tytuł: Re: Jak z kontuzjami w enduro ? Napisane: Wt kwi 12, 2011 1:45 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lip 18, 2010 9:34 am Posty: 738 Lokalizacja: Birmingham
|
ex1 napisał(a): mokra łąka i plaża na początek ... na głęboką wodę od razu rzucasz.. :D
ja myślę że podstawą unikania kontuzji na początku są przede wszystkim dobre opony Przy małej prędkości gleba w mokrej trawie czy piasku gwarantuje miękkie i całkiem bezpieczne lądowania, z drugiej strony to całkiem wymagający teren, który potrafi pokazać każde błędy w technice, jak opanujesz zakręty na śliskiej trawie lub w kopnym piasku przy małej prędkości i w dodatku na stojaka to bezpieczne poruszanie się w bardziej zaawansowanym terenie (góry, skały, błoto...itd) przychodzi znaczniej łatwiej. Wydaje mi się, że to najlepszy pierwszy krok do uzyskania podstawowych umiejętności do zabawy w terenie przy minimalnym narażeniu na kontuzje. A opony to tak, jak najbardziej, chociaż do nauki takiej jak ja proponuje to same rafki wystarczą :wink: chodzi oto by nauczyć się panować nad maszyną w trudnych warunkach, a ułatwienie takie jak dobra zawiecha czy opony to ważne będą wtedy jak pojedziesz w poważny teren na poważne dzidowanie, ale pierwsze polecam nauczyć się podstaw. Przecież nikt nie zrobi salta w tył bez opanowania prostego fikołka :!: Powoli do przodu!! [EDIT:] @Młody ja na pierwsze moto w życiu dostałem XT660Z Tenere, zwariowany singiel wielkości wielbłąda. Niema złego "pierwszego" motocykla, są tylko źli nauczyciele :wink: Prawda jest taka, że na małym moto nauka przychodzi łatwiej ale kogo stać by zaliczyć idealną drogę 125-250-450-... zmiana moto raz czy dwa razy w sezonie to nie jest taka prosta (tania) sprawa, chociaż jak kogoś stać to czemu nie :)
|
|
Góra |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 19 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|