Autor |
Wiadomość |
toudi
|
Tytuł: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 11, 2011 12:33 am |
|
Dołączył(a): N kwi 18, 2010 6:10 pm Posty: 144
|
Hej, jako że razem z plecaczkiem wybieramy się na Rajd Pałuk, w związku z tym chciałem się spytać czy macie jakieś rady dotyczące jazdy w terenie we dwoje?? Nie chodzi mi tu o zapieprzanie ale o pewny przejazd. Jaką pozycje obrać, oboje na stojąco? Możecie polecić jakieś techniki do poduczenia się na 4-5 treningów? Będziemy wdzięczni za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
|
beemer
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 11, 2011 5:40 am |
|
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 11:00 pm Posty: 2916 Lokalizacja: eh Canada
|
toudi napisał(a): Hej, jako że razem z plecaczkiem wybieramy się na Rajd Pałuk, w związku z tym chciałem się spytać czy macie jakieś rady dotyczące jazdy w terenie we dwoje?? Nie chodzi mi tu o zapieprzanie ale o pewny przejazd. Jaką pozycje obrać, oboje na stojąco? Możecie polecić jakieś techniki do poduczenia się na 4-5 treningów? Będziemy wdzięczni za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam Z tego co widzialem tutaj na forum (mam na mysli zdjecia z wypadow ).. To technika jazdy z "plecaczkiem "w trudnym terenie jest prosta .. Plecaczek zsiada z siedzenia i odcinek przebywa na naogach .. Technike - oboje na stojaco ..bym nie polecal .. :D
|
|
Góra |
|
|
sum
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 11, 2011 6:19 am |
|
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 9:06 pm Posty: 346 Lokalizacja: Włocławek
|
toudi - a ja napiszę tak
skoro zadajesz takie pytanie to lepiej zostaw plecaczek w domu - będziesz miał przynajmniej 50 % szans, że jedno z Was wyjdzie z tego cało
moje doświadczenia są takie, że im więcej mam umiejętności tym bardziej nie zabrałbym nikogo w teren jako plecak - tylko teren to nie droga zwykła szutrowa a z tego co wiem to pałuk to nie zwykły przejazd przez szutry spacerkiem gdzie można "plecak" zabrać i się wyluzować
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 11, 2011 6:56 am |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
|
Góra |
|
|
paro
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 11, 2011 8:06 am |
|
Dołączył(a): So paź 06, 2007 7:53 pm Posty: 443 Lokalizacja: Kraków
|
wstęp długaśny ale morał prosty..... Ekipa jedzie do Maroka - w planie 90% off w sumie 6 motocykli.2 bikerów to absolutna 1 liga,zaliczona 3 razy Rumunia w tym 4,2 i 1 miejsce w najliczniejszej lipcowej edycji.W Afryce z 6 motocykli po 3 dniach działają tylko 4.Padł LC4 i Africa.Przed nimi jeszcze co najmniej 10 dni.Szybka decyzja...zostawiamy popsute (na amen) motocykle w pkt.zbornym,zabieramy pechowców w charakterze plecaka i walimy we 2 na 2 motorach.....żadnych zmian trasy.czysty off.Motocykle "2-osobowe" prowadzą najbardziej objeżdzone chłopaki.na odcinku 300km (fragment OS-u z Dakaru) glebe jedna za drugą zaliczają towarzysze jadący w pojedynke.Ci nauczeni doświadczeniem nie kombinują,nie lawirują,równo maneta i faja do przodu.W prawdzie zakopują się 2,3 razy ale motocykl jest w ruchu już po kilku sekundach.Co 2 to nie 1 do wyciągania 250kg żelastwa.No i czas na morał: Jak masz w "nadgarstku" nawalone od pyty kilometrów to się nie przejmuj nie pytaj tylko śmigaj we dwoje.Ale jak Ci umiejętności nie starcza to nie bierz na siebie odpowiedzialności za innych.Moim zdaniem lepiej samemu wyje... 100 razy i mieć żal do siebie niż ten 1 raz "oklepać" bogu winnego plecaczka.
|
|
Góra |
|
|
mazby
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 25, 2011 8:13 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 8:11 pm Posty: 746 Lokalizacja: Zakopane
|
Technika jest prosta.... kupujesz "plecaczkowi" drugie moto.
W Alpach jest takie powiedzenie...." jak jadą we dwóch - to Polacy!"
|
|
Góra |
|
|
Vengosh10
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: Pt mar 25, 2011 9:18 pm |
|
Dołączył(a): Pn lip 19, 2010 6:14 pm Posty: 69 Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz
|
Jeżeli Rajd Pałuk z Plecaczkiem to polecam wersję "on road", która jest dostępna w tym roku. Off oczwiście na upartego też można ale przygotujcie się na częste przystanki w celu pokonania niektórych przeszkód w pojedynkę. Generalnie moim zdaniem zarówno dla kierującego jak i pasażera to będzie średnia przyjemność. Również polecam "Dual Sport Riding" jako dobrą teorię jazdy off nie tylko we dwoje.
|
|
Góra |
|
|
puntek
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: So mar 26, 2011 12:51 pm |
|
Dołączył(a): So gru 26, 2009 6:30 pm Posty: 33
|
wiecie czasem się dziwię niektórym postom ... Tak się składa że nie każdy może sobie pozwolić na drugie moto, i nie każdy plecaczek jest zainteresowany tym zakupem...
Latam sporo solo, ale z moją małżowinką często też. Zasada jest prosta myśleć :)
W ubiegłym roku byłem na Tyrawie - latałem we dwa po ofie, trasa na dzień miała mieć 300 km ostrego ofa, odpadłem po 10 glebie po 60 km.
Bardziej ze strachu o pasażera, niż o moto lub inne cóś. Szkody po tym ofie - padnięty amor, który nie dość że wiekowy, to jeszcze w terenie dostał za dużo.
Pałuk z opowieści jest raczej off niż on ( wersja off) więc porównywalnie do Tyrawy i Bieszczad. Wobec powyższego - odradzam z plecakiem. Wersja ON jak najbardziej, chyba że lubicie hardcore :D
Jeśli zaś chodzi o latanie - to ja stoję ona siedzi - inaczej nie potrafię, po za tym maneta w dół jeśli jest grząsko - bo szybciej przelecisz niż przepełzniesz, ale tutaj włącza się stres i kamienie na drodze urastają do wielkości samochodów :(
Taki lajf :(
|
|
Góra |
|
|
toudi
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: So mar 26, 2011 6:19 pm |
|
Dołączył(a): N kwi 18, 2010 6:10 pm Posty: 144
|
W takim razie mnie skutecznie przekonaliście do nie zabierania plecaczka w teren. Serdecznie dziękuje za wszystkie sugestie.
|
|
Góra |
|
|
johnmichael
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: So mar 26, 2011 9:10 pm |
|
Dołączył(a): So lut 14, 2009 5:10 pm Posty: 1998 Lokalizacja: Plymouth/Opole
|
toudi napisał(a): W takim razie mnie skutecznie przekonaliście do nie zabierania plecaczka w teren. Serdecznie dziękuje za wszystkie sugestie. Chłopie nie możesz tak bezkarnie niszczyć słynnego powiedzonka 'Polak mądr po szkodzie'. Weż plecaka zaliczysz kilka gleb może coś uszkodzisz może coś połamiesz, wtedy powinieneś wrócić na forum i oświadczyć, że jednak 'mieliście rację'. Pozdrawiam ;)
|
|
Góra |
|
|
Pretor
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: So mar 26, 2011 10:01 pm |
|
Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm Posty: 2678 Lokalizacja: Stolyca
|
Toudi nie ma tragedii. Ja miałem przyjemność powozić DRZtę na Saharze z bardzo ciężkimi i niesfornymi plecaczkami płci męskiej. Rzucało ale ubaw był po pachy. Jazda na siedząco i zapięta dwója. Łykaliśmy wydmę za wydmą. Muszę przyznać, że na mojej becie albo dużym kacie to byśmy walili orły jeden za drugim. Lekki motocykl to lekki motocykl:) Wtedy nawet z plecaczkiem da radę:)
Jak chcesz to możemy potrenować. Polanka nad Zegrzem czeka:)
|
|
Góra |
|
|
Sikorp
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: So mar 26, 2011 10:15 pm |
|
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:45 pm Posty: 2142 Lokalizacja: Warszawa
|
Jeżdżę z plecaczkiem dość często. Nie unikamy średnio trudnego terenu. Ale tylko tego "średnio" trudnego, bo w hard off nigdy się nie pchamy razem. No chyba, że nas zaskoczy :mrgreen: wtedy jadę sam. Jeśli jedziemy razem staram się siedzieć i podnoszę na podnóżki tylko w ostateczności. Plecak "głupieje" kiedy ja wstaję : nie widać wtedy co się dzieJe z przodu bo zasłaniam, a balansowanie ciałem sprawia dla niego wrażenie jakby sprzęt miał za chwilę się wywrócić. Plecak wtedy bywa nerwowy, co jak wiadomo nie pomaga. Warto też pogadać kiedy/jak ratować się ucieczką ze sprzętu i np. ratować nogi przed zmiażdżeniem kuframi. Generalnie wszystko się da tylko trzeba wspólnej praktyki ... I zdrowego rozsądku :wink: Aha no i zupełnie inaczej jeździ się z plecakami płci męskiej :lol:
|
|
Góra |
|
|
GosiaGS
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: N mar 27, 2011 12:51 am |
|
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 3:27 pm Posty: 184 Lokalizacja: Gdańsk
|
Sikorp napisał(a): (...) w zupełności zgadzam się z postem Sikorpa - u nas jest tak samo :) jak tylko kierowca wstaje przy zmieniającym się terenie to zdecydowanie utrudnia balansowanie plecakowi..brak widoczności i możliwości przewidywania zachowania przed ew. przeszkodą (dziura, błocko, piach) sprawia, że sam plecak staje się nieprzytroczonym bagażem przechylającym się z reguły nie na tą stronę co trzeba :wink: przy ew przeszkodach zawsze schodzę - bardziej się przydam z zewnątrz ewentualnie położonego motocykla a nie pod nim :wink: jedną sprawą jest umówienie się z kierowcą jak reagujemy jak motocykl się przewraca, a inną faktyczne zachowanie w takim momencie kiedy pojawia się adrenalina. No i odczucie przewracanie się dla plecaka może być tylko wychyleniem dla kierowcy (piszę z doświadczenia z pierwszych jazd :) ). Sikorp napisał(a): JAha no i zupełnie inaczej jeździ się z plecakami płci męskiej :lol: z tego co koledzy opowiadali przypomina to bardziej jazdę z walizką a nie plecaczkiem :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
paro
|
Tytuł: Re: Jazda z pasażerem w terenie Napisane: N mar 27, 2011 8:14 am |
|
Dołączył(a): So paź 06, 2007 7:53 pm Posty: 443 Lokalizacja: Kraków
|
a mnie się zawsze wydawało że to siedzenie dla pasażera na motocyklu to wymyślono przez błąd projektanta lub przez zwykłą konstruktorską pomyłkę lub dla checy żeby sprawdzić czy we dwoje to się da tym podróżować.......a tu się okazuje że to tak miało być hmmmmm :shock:
|
|
Góra |
|
|