Autor |
Wiadomość |
PIOTHRUS
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Cz lis 07, 2013 11:56 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm Posty: 1974 Lokalizacja: Kraków-Warszawa
|
I To SĄ REALNE TECHNIKI PRZETRWANIA … dzieki za szkolenie … Louis
|
|
Góra |
|
|
Neno
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Pt lis 08, 2013 4:01 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz maja 20, 2010 3:05 am Posty: 718 Lokalizacja: Zambrów
|
mario33 napisał(a): Louis napisał(a): danek-dr napisał(a): Louis nie zadzieraj z ZHP. :wink: Nie lękam się, byłem komendantem hufca :) Gdzie jest przycisk 'LIKE' ?? :mrgreen: Też go szukam i szukam ;)
|
|
Góra |
|
|
Paf
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Pt lis 08, 2013 8:02 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 9:55 am Posty: 169 Lokalizacja: 3miasto
|
Louis napisał(a): Nie lękam się, byłem komendantem hufca :) To by wiele tlumaczylo... [ img ]Tak czy owak zapraszam na zajecia w Czestochowie lub jak sie zbierze grupa to w Gdyni. Moza sie komus przyda. Z harcerskim pozdrowieniem CZUWAJ!
|
|
Góra |
|
|
Paf
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Cz lis 14, 2013 8:04 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 9:55 am Posty: 169 Lokalizacja: 3miasto
|
Podejscie numer dwa do tematu zajec z radzenia sobie w innych sytuacjach niz z gory zaplanowana. Szkolenie jest planowane na 7 – 8 grudzien 2013 na terenie Adventure Park Kolibki. Lista chetnych na szkolenie juz osiagnela wymagane minimum wiec tym razem szkolenie sie odbedzie chyba ze sie w Kielcach blysnie albo cos podobnego nie przewidzianego sie stanie. Chetnych/Zainteresowanych zapraszam madeinenduro(at)gmail.com albo prosto do http://survivaltech.pl/
|
|
Góra |
|
|
stellars
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 10:00 am |
|
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 3:42 pm Posty: 251 Lokalizacja: Kraków
|
ZARABISTA inicjatywa. 2 miesiace temu gdyby nie przyjaciel - byloby krucho. Jestem kolejnym tytanowym obojczykiem na forum :-S
|
|
Góra |
|
|
abrdun
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 10:46 am |
|
Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 2:15 pm Posty: 388 Lokalizacja: Gdańsk... chwilowo Norwegia
|
No wlasnie tak sie czasem zastanawiam co by ze mna bylo jakbym glebnal gdzies w lesie, temperatura w nocy spada juz do minus 9, a generalnie nikt juz nie lazi po lesie grzybow zbierac. Wiem wiem, jezdzenie samemu to glupota, ale majac wybor jezdzic z kims raz na miesiac, lub jezdzic samemu, wybieram jezdzenie samemu, wiadomo wolniej i bezpieczniej, wszystkie mozliwe ochraniacze. Ale wczesniej czy pozniej nadchodzi taki 'niespodziewany' moment i nagle czlowiek przestaje myslec co zje na kolacje, a zaczyna myslec jak sie doczolgac do drogi... Kolega opowiadal, ze noga z trzema przegubami nie dziala juz tak samo jak z dwoma, zwlaszcza jak kosc wystaje przez spodnie. Czekal tak sobie raz pod krzaczkiem 6 godzin, zanim znajomi go znalezli... Tak tylko sobie dumam nad zyciem i umieraniem... chyba warto byc gotowym, w miare mozliwosci oczywiscie...
|
|
Góra |
|
|
żółf
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 4:43 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 7:02 pm Posty: 440 Lokalizacja: Karpacz/Gniezno
|
abrdun napisał(a): No wlasnie tak sie czasem zastanawiam co by ze mna bylo jakbym glebnal gdzies w lesie, temperatura w nocy spada juz do minus 9, a generalnie nikt juz nie lazi po lesie grzybow zbierac. Wiem wiem, jezdzenie samemu to glupota, ale majac wybor jezdzic z kims raz na miesiac, lub jezdzic samemu, wybieram jezdzenie samemu, wiadomo wolniej i bezpieczniej, wszystkie mozliwe ochraniacze. Ale wczesniej czy pozniej nadchodzi taki 'niespodziewany' moment i nagle czlowiek przestaje myslec co zje na kolacje, a zaczyna myslec jak sie doczolgac do drogi... Kolega opowiadal, ze noga z trzema przegubami nie dziala juz tak samo jak z dwoma, zwlaszcza jak kosc wystaje przez spodnie. Czekal tak sobie raz pod krzaczkiem 6 godzin, zanim znajomi go znalezli... Tak tylko sobie dumam nad zyciem i umieraniem... chyba warto byc gotowym, w miare mozliwosci oczywiscie... Też często jeżdżę samemu, na szczęście jeszcze nie musiałem wzywać pomocy, ale wydaje mi się że PL NAŁADOWANA komórka rozwiązałaby większość problemów. Najgorzej jak w wyniku wypadku stracisz przytomność, dlatego warto zawszę powiadomić kogoś w jakim kierunku się wybieramy - i nie dotyczy to tylko wyjazdów motocyklem. Polecam film 127 godzin, daje do myślenia :)
|
|
Góra |
|
|
Adagiio
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 5:30 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am Posty: 910 Lokalizacja: Biecz
|
Nigdy nie przewidzisz tego co może Ci się przydarzyć , możesz być ostrożny i przewidywalny , mieć telefon w kieszeni i nie wiadomo co jeszcze . Czasem jednak zdarzają sie takie upadki że bez pomocy drugiej osoby jestes bezradny . Jeździłem sam sporo w pod domowych krzaczorach , znając dobrze teren wydawało mi się że nic mnie nie może zaskoczyć . Wiesz jak to jest jak leżysz w strumieniu , początkiem grudnia przywalony motocyklem i nie możesz ruszać ani ręka ani nogą a woda wlewa Ci się do ust i nosa , powiedz mi jak w takiej sytuacji użyjesz telefonu aby wezwać pomoc ? Każdy z nas ma szanse do wykorzystania , tylko nikt nie wie ile ich jest 8) . Powodzenia .
|
|
Góra |
|
|
żółf
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 9:14 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 7:02 pm Posty: 440 Lokalizacja: Karpacz/Gniezno
|
Adagiio napisał(a): Nigdy nie przewidzisz tego co może Ci się przydarzyć , możesz być ostrożny i przewidywalny , mieć telefon w kieszeni i nie wiadomo co jeszcze . Czasem jednak zdarzają sie takie upadki że bez pomocy drugiej osoby jestes bezradny . Jeździłem sam sporo w pod domowych krzaczorach , znając dobrze teren wydawało mi się że nic mnie nie może zaskoczyć . Wiesz jak to jest jak leżysz w strumieniu , początkiem grudnia przywalony motocyklem i nie możesz ruszać ani ręka ani nogą a woda wlewa Ci się do ust i nosa , powiedz mi jak w takiej sytuacji użyjesz telefonu aby wezwać pomoc ? Każdy z nas ma szanse do wykorzystania , tylko nikt nie wie ile ich jest 8) . Powodzenia . Pewnie, że może się to zdarzyć. Dlatego nie polecam samotnego jeżdżenia jakimś gs-em, czy inną krową. Nie dajmy się zwariować, ale o podstawowych środkach ostrożności warto pamiętać
|
|
Góra |
|
|
PIOTHRUS
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 9:29 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm Posty: 1974 Lokalizacja: Kraków-Warszawa
|
Ja kiedyś spadłem z kładki wiosną do wezbranej rzeczki , dobrze że LC4 postanowił dać mi szansę i spadł dwie sekundy później … Było ze dwa metry … waga nie ma znaczenia … samemu jest zawsze niebezpiecznie .
|
|
Góra |
|
|
dakarowy
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 9:48 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 10:09 am Posty: 664
|
żółf napisał(a): Pewnie, że może się to zdarzyć. Dlatego nie polecam samotnego jeżdżenia jakimś gs-em, czy inną krową. Nie dajmy się zwariować, ale o podstawowych środkach ostrożności warto pamiętać W powyższych wpisach jest trochę racji.......... ale właśnie nie dajmy się zwariować, gdybym miał się trzymać powyższego, to wogóle bym nie jeździł :wink: A niby dlaczego nie polecasz samotnego jeżdżenia jakimś GS-em? Trochę to niezrozumiałe dla mnie jest... :lol: później ludzie to czytają i powtarzają takie głupoty :D
|
|
Góra |
|
|
paro
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 10:04 pm |
|
Dołączył(a): So paź 06, 2007 7:53 pm Posty: 443 Lokalizacja: Kraków
|
solista...a zagrał z taką pasją.może też miał wybór....sam przed siebie lub w parze ale nie wiedzieć kiedy ? jeżdżę od ponad 10 lat (przewaga teren) i to głównie sam....rozumiem faceta.
|
|
Góra |
|
|
żółf
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: N lis 24, 2013 10:45 pm |
|
Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 7:02 pm Posty: 440 Lokalizacja: Karpacz/Gniezno
|
dakarowy napisał(a): żółf napisał(a): A niby dlaczego nie polecasz samotnego jeżdżenia jakimś GS-em? Trochę to niezrozumiałe dla mnie jest... :lol: później ludzie to czytają i powtarzają takie głupoty :D Chodziło mi o jazdę bardzo ciężkim sprzętem po terenie. Przy 150kg lc4 nie raz się strasznie namęczyłem, żeby go podnieść z trawersu, albo wyciągnąć z jakiś dziwnych pułapek. Przy 250kg jeżeli nie jesteś pudzianem w formie to samemu nie masz szans.
|
|
Góra |
|
|
ofca234
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Pn lis 25, 2013 12:02 am |
|
Dołączył(a): Pt maja 21, 2010 12:32 pm Posty: 370 Lokalizacja: Warszawa
|
tez sie czasem zastanawiam jadac samotnie (zazwyczaj tak wychodzi, ze jezdze sam) po jakims zadupiu bardzo daleko od Polski co sie stanie jak zaraz mi wybuchnie opona i zakoncze awaryjne hamowanie w krzakach. Czy dalbym rade wrocic na droge po jakas pomoc? Czy ktos w ogole mnie znajdzie?
Zazwyczaj wtedy przypomina mi sie, ze jednak nie jestem supermanem, wcale nie jestem na zawodach sportowych i nie musze sie spieszyc wiec moge jechac ostrozniej.
|
|
Góra |
|
|
PawelS
|
Tytuł: Re: Szkolenie z relanych technik przetrwania dla hard i endu Napisane: Pn lis 25, 2013 12:28 pm |
|
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 11:15 am Posty: 1361
|
|
Góra |
|
|