ostrywicher napisał(a):
Rajd Katyński nie zmienia swojej formuły od lat, rozpoczęło się, gdy jeszcze nie było PIS-u, więc nie przypinaj nam żadnych łatek. Na ilu Rajdach byłeś, skoro wypowiadasz się na ten temat? Tak się złożyło, że organizator Rajdu został zainspirowany do tego przedsięwzięcia właśnie po rozmowie z księdzem. Każdy ma prawo do głoszenia swoich poglądów, my też.
Zabranianie nam tego to już prawie praktyki wzięte od faszystów(takie były ich niewinne początki).
Poza tym jakoś nie słyszałem gwizdów, czy oznak niezadowolenia z treści kazania, co pociesza mnie i wskazuje, że wśród motocyklistów przeważają osoby myślące samodzielnie, a nie tylko cytujące najpoczytniejsze brukowce.
To takie moje przemyślenia.
Zgadzam się, że każdy ma prawo do głoszenie swoich poglądów...
Natomiast zastanów się czy wszędzie, w każdej sytuacji i czy wśród osób nieświadomych celu, zgromadzonych pod pozorem wspólnej modlitwy i rozpoczęcia sezonu motocyklowego?
Delikatnie mówiąc jest to bardzo nieładne zachowanie.
A wystarczyło powiedzieć/napisać w ogólnej informacji, że spotkanie jest poświęcone modlitwie oraz polityce "tej prawdziwej"
Czy nie ładniej byłoby poinformować samych zainteresowanych, po co tam jadą?
Co do Rajdu Katyńskiego. Nie będę licytował się z Tobą, kto jest bardziej "PIS" i ile razy był na RK. Byłem raz. Ponad to śledzę stronę organizatora. I zdecydowanie uważam, że na kolejny, RK już nie pojadę. Jako motocyklista nie jestem zainteresowany politykowaniem. Nie jestem zainteresowany piętnowaniem wybranych mediów, polityków oraz ugrupowań politycznych. Jako motocyklista zdecydowanie bardziej cenię kompana w podróży niż jego poglądy polityczne i to czy głosował na PIS, SLD czy PO.
I znów szkoda, że nikt jasno nie określa na stronie organizatora kierunku politycznego, jaki przyjął RK. Trzeba poczytać forum. Posłuchać przemówień podczas rozpoczęcia RK na Placu Piłsudskiego o gadzinowskich mediach. Pojechać do Częstochowy wysłuchać kazania o Smoleńsku i prawdzie. I dopiero wyłania się obraz RK.
To trochę nieładnie. Jestem pewien że nie wszyscy uczestnicy RK i spotkań w Częstochowie są świadomi politycznych celów.