Cytuj:
Jędrek, nie wiem czy TVP ten temat nie interesuje- byc może nie było na tyle determinacji ze strony organizatorów Rajdu aby dotrzeć do osob decyzyjnych w TVP i zapewnić jej obecność, ponieważ jakoby z góry przyjęto "kościelna" formułę Rajdu wiec Trwam z automatu wpisuje sie w jego formułe...
Możliwe że jest jak piszesz.
Wiesz kiedyś (jakieś dwa mies.temu) widziałem w TVP w dzienniku temat o tym jak to sąsiad sąsiadowi kury truł. Potem wypowiadał się ten drugi że tak naprawdę to on nie truł tylko udawał że truje..... Boże pomyślałem i to jest temat na dziennik telewizyjny i to w porze największej oglądalnośći?
Nie wiem jak było w tym roku, ponoć w teleexpresie była 10sek. wstawka ale rajd jeździ od 9 lat a nigdy jeszcze w publicznej telewizji nic o nim nie słyszałem a przecież rajdy te nie wyjeżdżają po kryjomu. W tym roku zostało 9 wolnych miejsc i napewno byliby na nie chętni gdyby niektórzy o takim rajdzie poprostu wiedzieli. Osobiście myśle że problem tkwi gdzie indziej.
Cytuj:
obejrzałem część odcinków i musze przyznać, że jestem lekko zniesmaczony, bo był to przekaz typowy dla tej telewizji i jej odbiorców- zbyt duża część czasu poświecona na msze i podniosły ton ksieży a zbyt mała jak dla mnie "ateisty" na historie i spotkania ze zwyklymi ludźmi...
Zgadzam się w 100%. Nie było tak jak na tym filmie przedstawiła TV Trwam. Film z VII zrobiony przez Tv.Łomża o wiele lepiej to oddaje.
Nie było aż tak "mocherowo". Było bardzo dużo tego co lubimy, czyli jazdy. Jazda, tankowanie, jazda, tankowanie........ Po drodze wspaniałe widoki, przygody, również z milicją:), zwiedzania naprawdę fantastycznych miejsc, poznawania ludzi, kultury, historii. Zresztą Sam wiesz. Były też msze w niedziele i na głównych uroczystościach ale nie było ich aż tak dużo jak można odnieźć wrażenie oglądając film z Trwam gdzie skupiono się tylko na tym. Przy 17 dniach ciągłej jazdy kilka mszy nawet ateista boleśnie nie odczuje
Cytuj:
Na pewno moze to zrazić do uczestnictwa wiele osób takich jak ja- patriotów ale niekoniecznie co krok "klepiacych pacierze"
To akurat dobrze, bo ktoś kto nastawia się na fan, wygody, imprezy powinien zostać w domu. Nie można nikogo namawiać bo potem są rozczarowania i zgrzyty. Powinno się mówić o trudnych stronach rajdu i wszelkich niewygodach. A wtedy jak się Ktoś zdecyduje i to zaakceptuje to nie będzie narzekał a czasem nawet będzi mógł być mile zaskoczony.
Pozdrawiam.