Autor |
Wiadomość |
Tarna
|
Tytuł: DAKAR 2010 Napisane: Śr mar 04, 2009 8:56 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm Posty: 2075 Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
|
Taką notkę znalazłem dzisiaj na stronie ścigacz.pl
Dakar 2010 ponownie w Chile i Argentynie
Rajd Dakar na razie nie wraca do Afryki
Po tegorocznym sukcesie Południowo Amerykańskiej edycji rajdu organizatorzy potwierdzili, że 32. Dakar ponownie zawita na bezdroża Chile i Argentyny. Odsłona 2010, tak jak i w tym roku, rozpocznie się i zakończy w okolicach Buenos Aires. Reszta trasy ulegnie jednak zmianie. Uczestnicy przede wszystkim pojadą w przeciwnym do tegorocznego kierunku. Muszą się także przygotować na więcej odcinków pustynnych i przedzierania się przez wydmy. Dokładny przebieg trasy zostanie przedstawiony najprawdopodobniej na początku maja.
Organizatorzy wyciągają także wnioski z tragicznych wydarzeń, jakie maiły miejsce podczas tegorocznego rajdu. Zapowiedziano zmiany, które poprawią bezpieczeństwo zawodników na trasie. 32 edycja wystartuje w 2., a zakończy się 17. stycznia 2010.
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:16 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
a ja bym jeszcze chcial zeby w koncu producenci zaczeli robic bezawaryjne maszyny i serwis mial zakaz wstepu na rajd, czyli startujesz i sam sobie radzisz, mala awaria, poradzisz sobie jak w zyciu, duza awaria, moto do dupy
i wtedy zobaczymy ktore motocykle sa najlepsze i nie damy robic sie w bambuko dobrym reklamom i sprawnym serwisom rajdowym :) ;)
stawiam wtedy na Yamahe, Honde i BMW ;)
na Kateema bym nie postawił u bukmachera
|
|
Góra |
|
|
Tarna
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:22 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm Posty: 2075 Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
|
hmmmm to taka zaczepka jest :-) ??
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:33 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
nie ma nic ciekawego w telewizji ;)
a temat na tyle ciekawy, ze powinien sie rozwinac, chetnie poznam inne zdania na ten temat
(np. na jaka marke/model postawil bys ostatnie pieniadze)
|
|
Góra |
|
|
Świerzy ...
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:37 pm |
|
Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 4:19 pm Posty: 424 Lokalizacja: Łódź
|
Wiesz co , AdvHP2rider ? Nie pomyślałem o "tym" w ten sposób ... Ale coś jest na rzeczy . Ten rajd wygrywają ........................ marketingowcy . Jako ciekawostkę dodam że mam kolegę ( z okolic Łaskarzewa ) który na bank postawiłby na KTMa a na ostatnim miejscu na yamahę . Ale to fanatyk KTMa jest .
Faktycznie gdyby odciąć zawodników od serwisów to - co by wyszło ?!?!
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:46 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
Świerzy ... napisał(a): Faktycznie gdyby odciąć zawodników od serwisów to - co by wyszło ?!?!
prawda by wyszla
|
|
Góra |
|
|
graphia
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:47 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N paź 28, 2007 9:53 pm Posty: 870 Lokalizacja: Bielsko-Biala
|
przeniósł bym ten pomysł na rowerowy Tour De France :D... chłopaki by z rozkuwaczami łańcucha jeździli i kluczem do korby... ale by były jaja :D
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:54 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
mysle ze to uczciwe podejscie, lecisz w rajdzie i bierz co chcesz do torby czy kufra bo skoro sie wybierasz na wyprawe co ma miec ok. 20 tys. km to bierzesz ze soba najpotrzebniejsze rzeczy dzieki ktorym sam dokonasz naprawy, jak detka, klucze itp. itd
wiec skoro w takim rajdzie startuja maszyny, ktore sie lansuje do sprzedazy
wiec niech bedzie uczciwie. wygraja w rajdach dlugodystansowych (ktore sa jakims tam odzwierciedleniem dalekiej trudnej wyprawy) te nie- lub najmniej awaryjne (mysle ze KTMa objezdzilyby np. XR-ki 650)
|
|
Góra |
|
|
Tarna
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:55 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm Posty: 2075 Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
|
Idąc tym tropem Dakar wygrał by najlepszy mechanik :-) nie mówię że to nie było by dobre - moja wizja tego rajdu jest bardzo podobna do tej idei aby nie było zaplecza technicznego które pozwala na kompletną odbudowę motoru. Myślę że był by to wtedy bardziej „męski” rajd i bardziej wyrównane szanse pomiędzy uczestnikami.
Ale wyczuwam w tych postach żal do BMW że nie przykłada się do tego rajdu i nie odnosi sukcesów - dlaczego - czyżby tylko dlatego że nie inwestuje w service crew czy może nie ma takiego motoru którym udało by się Dakar skończyć w pierwszej dziesiątce, może nie mają odpowiedniego kierowcy ??
Ostatnio edytowano N maja 10, 2009 11:05 pm przez Tarna, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 10:59 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
i chwala mu za to, ale my mowimy o maszynach i nic nie zrobi mechanik jak mu poleci skrzynia czy silnik lub inna poważna serwisowa usterka nie do naprawienia na pustyni kilkoma kluczami
a my chcemy maszyny jak najmniej awaryjnej zeby na wyprawie wogole nie korzystac z kluczy, chyba ze tylko do zaklejenia detki, bo to juz nie wina producenta, ze byl gwozdz na drodze
|
|
Góra |
|
|
Świerzy ...
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 11:02 pm |
|
Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 4:19 pm Posty: 424 Lokalizacja: Łódź
|
No nieeee :cry:
Mechanik nie byłby wpuszczony . A zawodnik nie pakowałby się w awaryjne ustrojstwo ... Wygrywałyby niezawodne , szybkie maszyny wraz z dobrymi zawodniakami , którzy potrafiliby w czasie jazdy "sami" naprawić swoje maszyny .
Tak jak w życiu .
Ostatnio edytowano N maja 10, 2009 11:03 pm przez Świerzy ..., łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 11:03 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
Świerzy ... napisał(a): Wygrywałyby niezawodne , szybkie maszyny wraz z dobrymi zawodniakami , którzy potrafiliby w czasie jazdy "sami naprawić swoje maszyny.
dokladnie o to chodzi
|
|
Góra |
|
|
Tarna
|
Tytuł: Napisane: N maja 10, 2009 11:07 pm |
|
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 11:42 pm Posty: 2075 Lokalizacja: Gryfino (Zachodniopomorskie)
|
edytowałem swój post a tu pojawiły się komentarze
więc powtarzam
Idąc tym tropem Dakar wygrał by najlepszy mechanik :-) nie mówię że to nie było by dobre - moja wizja tego rajdu jest bardzo podobna do tej idei aby nie było zaplecza technicznego które pozwala na kompletną odbudowę motoru. Myślę że był by to wtedy bardziej „męski” rajd i bardziej wyrównane szanse pomiędzy uczestnikami.
Ale wyczuwam w tych postach żal do BMW że nie przykłada się do tego rajdu i nie odnosi sukcesów - dlaczego - czyżby tylko dlatego że nie inwestuje w service crew czy może nie ma takiego motoru którym udało by się Dakar skończyć w pierwszej dziesiątce, może nie mają odpowiedniego kierowcy ??
|
|
Góra |
|
|
AdvHP2rider
|
Tytuł: Napisane: Pn maja 11, 2009 6:21 am |
|
Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 9:02 pm Posty: 3777 Lokalizacja: Wrocław
|
ja tam do BMW nie mam żalu, ze daje wygrywać maszynom w rajdzie bez serwisu (czyli pomocy ze strony producenta - tegoroczny 7.500km Africa race Rallye, ktory wygral José Manuel Pellicer na G450X)
nie mam też nic do Hondy, ktora nie miesza sie w zwyciestwa XR-ek w rajdzie Baja -
za to wlasnie jestem im wdzieczny, ze nie wpakowali sie w rajd z serwisami i dzieki temu obnaza sie prawda o ich produktach
im wiecej serwisu na Rajdzie tym drozej pozniej placisz za motocykl, musi jakos im sie zwrocic inwestycja
i zal mi natomiast wszystkich riderow, ktorzy daja sie nabrac reklamie i zwyciestwie serwisu a nie maszyny a pozniej placza bo producent ma 30dni na usuniecie usterki a sezon trwa...
|
|
Góra |
|
|
graphia
|
Tytuł: Napisane: Pn maja 11, 2009 7:48 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N paź 28, 2007 9:53 pm Posty: 870 Lokalizacja: Bielsko-Biala
|
bardzo często jednak motocyklisci są pozostawieni sami sobie i muszą naprawiać sprzęty na środku pustyni... przecież "pit stopy" nie jeżdżą wciąż za nimi a raczej czekają na nich na końcach etapu... myślę że nie było by motocykla który przeżyłby cały rajd naprawiany tylko ręką kierowcy... to już niemożliwe....
|
|
Góra |
|
|