|
Autor |
Wiadomość |
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Śr sty 23, 2013 9:39 pm |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
Sport od zawsze związany był ze spektaklem, splendorem i profitami. Kiedyś w nagrodę można było dostać wolność, dzisiaj przelew na konto. Świat się oczywiście zmienia, ale dużo mniej niż wielu się wydaje. :D
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Śr sty 23, 2013 10:17 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witka
Jeśli piszesz o sporcie wyczynowym to się w 100% zgadzam. Ale to poniżej 1 promila sportu. Cała reszta (IMO ten prawdziwy sport) to amatorzy którzy robią to co lubią, co ich bawi, co daje im satysfakcję. I większość z nich w dup..e ma spektakl, splendor i profity. Zauważ tych wszystkich którzy biegają wieczorami, pedałują w weekendy, śmigają na nartach czy wiosłują latem. Powiesz, że tu nie ma rywalizacji więc o jakim sporcie mowa. Wiele w tym racji, to bardziej hobby ale zawsze jest jakaś walka, choćby z własnymi słabościami.
POzdr rr
|
|
Góra |
|
|
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Śr sty 23, 2013 11:08 pm |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
rrolek napisał(a): Witka
Jeśli piszesz o sporcie wyczynowym to się w 100% zgadzam. Ale to poniżej 1 promila sportu. Cała reszta (IMO ten prawdziwy sport) to amatorzy którzy robią to co lubią, co ich bawi, co daje im satysfakcję. I większość z nich w dup..e ma spektakl, splendor i profity. Zauważ tych wszystkich którzy biegają wieczorami, pedałują w weekendy, śmigają na nartach czy wiosłują latem. Powiesz, że tu nie ma rywalizacji więc o jakim sporcie mowa. Wiele w tym racji, to bardziej hobby ale zawsze jest jakaś walka, choćby z własnymi słabościami.
POzdr rr Wszystko fajnie, ale teraz piszesz bardziej o rekreacji, a nie o sporcie. :D Obejrzyj jak wyglądają maratony, niekoniecznie nowojorski, może być warszawski. Ludzie (totalni amatorzy) walczą nie tylko z własnymi słabościami, ale również między sobą i to bardzo ostro. Ludzi im kibicują i jest spektakl. :D Rywalizację (niestety również na drogach) mamy we krwi . :wink:
|
|
Góra |
|
|
Przemek_XL
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Śr sty 23, 2013 11:57 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 5:20 pm Posty: 376 Lokalizacja: Gdańsk
|
Marku, 20 lat i 20 kg temu uprawiałem sport (nie rekreację) i wiem co to jest rywalizacja oraz co dla sportowca oznaczają wyniki. Niestety dzisiaj bardzo często rywalizacja w czysto sportowym aspekcie, jest drugo lub nawet trzeciorzędną sprawą. Wyniki wśród najlepszych osiągane są dzięki ogromnym pieniądzom, technologii (w tym nielegalnej), sztabom specjalistów w każdej dziedzinie (czyli upraszczając również dzięki $). Talent, pracowitość i konsekwencja również są potrzebne ale już nie wystarczają. W wielu dyscyplinach wyścig kto dalej, kto wyżej i kto szybciej bardzo często przekracza możliwości normalnych organizmów. Jesteśmy w wątku o Dakarze więc przykład z ostatniej edycji. Czy Despres zwyciężył tylko dlatego, że był najlepszy, czy też dlatego że stoją za nim potężne pieniądze zdeterminowanego teamu i sponsorów, niejasne decyzje sędziów (pod presją $ i sponsorów???), sprawny silnik "pożyczony" od kolegi z innego zespołu, wsparcie kierowcy z teamu (Faria), który nawet gdyby miał szanse wygrać, to powiedział to jasno w wywiadzie, że zna swoje miejsce w zespole. Team orders jest zresztą IMO zmorą wielu dyscyplin. Może zrobiłem to w sposób złośliwy i niesprawiedliwy, ale chciałem powiedzieć że sport stał się cyniczny i daleki od tego czego oczekuję ja, miłośnik sportu. Media które go upowszechniły jednocześnie zabiły jego ducha.
|
|
Góra |
|
|
macalik
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 12:26 am |
|
Dołączył(a): Cz sty 11, 2007 9:33 am Posty: 369 Lokalizacja: Stargard Szczeciński
|
lorsol napisał(a): lorsol, to kiedy odwiedzamy Amerykę Południową ??? :D
|
|
Góra |
|
|
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 8:22 am |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
Przemku, wszystko co piszesz to prawda. No prawie. Mylisz się twierdząc, że teraz jest drastycznie inaczej niż 20 lat i 20 kg temu. :D
Przypomnij sobie czasy dominacji sportowców DDR, ruski okręt "naukowo-badawczy" przypadkowo u wybrzeży Korei w czasie olimpiady w Seulu, itd.
Człowiek, również w sporcie, od zawsze sobie pomagał, nie zawsze legalnie. Sponsorzy też nie pojawili się dopiero teraz, choć nam, po 50 latach izolacji, może się tak wydawać.
Zaplecze techniczne, fabryczne zespoły, itd. w sportach motorowych to norma od lat.
Wracając do Dakaru, to sądzę, że wszyscy popełniamy jeden podstawowy błąd - oczekujemy, że będzie zawsze taki jak na początku, a to jest niemożliwe, ponieważ wszystko się zmienia. Jeżeli chcemy "Dakar" z czasów jego początków, musimy wymyślić nowy rajd i dopuścić do niego amatorów. Przez kilka lat będzie "jak dawniej", ale jak impreza się rozkręci, pojawią się zawodowcy, fabryczne teamy sponsorzy, TV i wszytko to na co narzekamy (ja nie). :wink:
|
|
Góra |
|
|
Przemek_XL
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 3:33 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 5:20 pm Posty: 376 Lokalizacja: Gdańsk
|
Ok. Patologia nie pojawiła się wczoraj i narasta od dłuższego czasu. Owszem, była obecna również 20 lat temu. Niemniej obecnie w niektórych dyscyplinach osiągnęła poziom szamba od którego chce się rzygać, a medialność i kasa niektórym sportowcom pomyliła się z rywalizacją sportową. A odnosząc się do tego co napisałeś o Dakarze nie zgadzam się, że popełniamy błąd oczekując oczywistych oczywistości. Kilka osób napisało, że przestało oglądać relacje z dakaru. A gdyby uczyniła tak większość?
|
|
Góra |
|
|
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 7:47 pm |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
Przemek_XL napisał(a): Ok. Patologia nie pojawiła się wczoraj i narasta od dłuższego czasu. Owszem, była obecna również 20 lat temu. Niemniej obecnie w niektórych dyscyplinach osiągnęła poziom szamba od którego chce się rzygać, a medialność i kasa niektórym sportowcom pomyliła się z rywalizacją sportową.... Gdyby Szurkowski, Szozda i reszta kolarzy z tamtych lat sikali 3 razy na dobę na potrzeby kontroli antydopingowych, to Bóg jeden wie, jakie mielibyśmy wspomnienia po tamtych sukcesach. :lol: Przemek_XL napisał(a): ...A odnosząc się do tego co napisałeś o Dakarze nie zgadzam się, że popełniamy błąd oczekując oczywistych oczywistości. Kilka osób napisało, że przestało oglądać relacje z dakaru. A gdyby uczyniła tak większość? Żle mnie zrozumiałeś. Nie należy oczekiwać, że po 20 latach, impreza dziś o globalnym zasięgu, zachowa charakter z czasów swoich skromnych początków. Przemek_XL napisał(a): ...Kilka osób napisało, że przestało oglądać relacje z dakaru. A gdyby uczyniła tak większość? Kontestowanie wszystkiego co nas otacza, jest teraz modne. Nie przywiązywałbym do takich deklaracji większej wagi. O kibiców Dakaru, tym bardziej bym się nie obawiał. Z roku na rok ich przybywa. :D
|
|
Góra |
|
|
lorsol
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 7:55 pm |
|
Dołączył(a): Śr maja 13, 2009 8:11 am Posty: 1307 Lokalizacja: Gdynia
|
macalik napisał(a): lorsol napisał(a): lorsol, to kiedy odwiedzamy Amerykę Południową ??? :D ja szczerze zapamietalem opcje/propozycje Dominika na nastepna zime, dakarowa wlasnie i ciagle trzymam to jako powazne zalozenie :twisted:
|
|
Góra |
|
|
Przemek_XL
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 8:53 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 5:20 pm Posty: 376 Lokalizacja: Gdańsk
|
Marek masz rację. Ale ja również mam... swoją :wink:
|
|
Góra |
|
|
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 9:03 pm |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
Przemek_XL napisał(a): Marek masz rację. Ale ja również mam... swoją :wink: I to jest idealna pozycja wyjściowa na piwo. :lol:
|
|
Góra |
|
|
Przemek_XL
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 10:22 pm |
|
Dołączył(a): Pn sie 10, 2009 5:20 pm Posty: 376 Lokalizacja: Gdańsk
|
marekm napisał(a): Przemek_XL napisał(a): Marek masz rację. Ale ja również mam... swoją :wink: I to jest idealna pozycja wyjściowa na piwo. :lol: :D wyjście na piwo zawsze brzmi zachęcająco Wprawdzie miałem silny imperatyw spędzić styczeń w trzeźwości ale i tak już złamałem postanowienie na palancie, i mam już pewność że abstynencja mi nie służy. Trzeba ustalić termin. Co do miejsca proponują Browarnię na Szafarni, Browar na Piwnej lub Degustatornię koło Targu Rybnego.
|
|
Góra |
|
|
marekm
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Cz sty 24, 2013 10:40 pm |
|
Dołączył(a): So lip 18, 2009 10:30 am Posty: 2149 Lokalizacja: Gdańsk
|
W postanowieniu (resztkach) możesz wytrwać - w przyszłym tygodniu lecę do Wietnamu. :P Odezwę się jak wrócę. :D A w temacie:
|
|
Góra |
|
|
-danielsan-
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Pt sty 25, 2013 2:53 pm |
|
Dołączył(a): Pn gru 10, 2012 8:10 pm Posty: 109 Lokalizacja: Białystok
|
rrolek napisał(a): Witka
Jeśli piszesz o sporcie wyczynowym to się w 100% zgadzam. Ale to poniżej 1 promila sportu. Cała reszta (IMO ten prawdziwy sport) to amatorzy którzy robią to co lubią, co ich bawi, co daje im satysfakcję. I większość z nich w dup..e ma spektakl, splendor i profity. Zauważ tych wszystkich którzy biegają wieczorami, pedałują w weekendy, śmigają na nartach czy wiosłują latem. Powiesz, że tu nie ma rywalizacji więc o jakim sporcie mowa. Wiele w tym racji, to bardziej hobby ale zawsze jest jakaś walka, choćby z własnymi słabościami.
POzdr rr Wiecie co, założę się że wielu z tych amatorów którzy robią to dla własnej przyjemności, w dupie mają splendor i kasę, jak by im sponsor zaproponował $ za reklamę, to by się zgodzili. Kto z Nas nie chciał by pomykać całymi dniami na moto i jeszcze za to kasę dostawać?
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: DAKAR 2013 Napisane: Pt sty 25, 2013 9:08 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witam -danielsan- napisał(a): ....., jak by im sponsor zaproponował $ za reklamę, to by się zgodzili. To zależy z czego w zamian musieli by zrezygnować. Chyba, że nie kalkulują.... -danielsan- napisał(a): Kto z Nas nie chciał by pomykać całymi dniami na moto i jeszcze za to kasę dostawać? Na przykład ja. Po 5-6 dniach jazdy po górach od rana do wieczora, pomimo wspomagania qniakiem i banią, jestem czasami tak zje..ny, że wolę poleżeć sobie w łóżku. I nie pojechał bym wtedy nawet jak by płacili. Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 25 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|