A dziękuję.
Fotomoto:
http://bikepics.com/members/fillord/95tt350/Hard enduro, dla ucznia. Lepiej brzmi :roll:
Waga rzeczywiście jest fajna, bo wg. serwisówki w zależności od wersji: 123-126 kg zalany pod korek i z olejem. Po DT prowadzi się bardzo podobnie, łatwo i przyjemnie, nie ma walki z wagą itp. Czyli jest fun, fun, i jeszcze raz mała waga :lol: Co to by był za błąd kupić XT 600.
Zawias w porównaniu do DT... inna galaktyka. Nawet nie można porównywać.
Silnik to podkręcone XT 350, XT ma 27 a TT 33 patatajki. No i jeszcze zmienione przełożenie główne skrzyni + 3 biegu na krótsze.
Plastik zbiornik, wahacz i fele są alu. 8) I na kierze ubogo bo tylko licznik i stacja. Zero kontrolek, obr. blokady kierownicy też nie ma.
Teraz zdemontowałem podnóżki pasażera, przeszkadzały podczas jazdy na stojaka, i przy odpalaniu.
Jest troszkę roboty ale jestem zadowolony. Lekki, oszczędny, zwinny, niezawodny. I tak ma być. :mrgreen:
Wałki nierządu... działają, luz zrobiłem bo był za duży. Ponoć nie ma problemów, a u mnie nic się nie dzieje. A wg. literatury motoryzacyjnej, jest to najlepszy rozrząd ze względu na małą masę w ruchu posuwisto-zwrotnym.
Termometr w korek jest dostępny od XT 350, tylko dziwi mnie jedno... jak on mierzy temp. oleju skoro jest na szczycie kapy a centralnie pod nim jest kosz sprzęgłowy... i nie ma zapuszczonego bagnetu. Jest krótki: ok 1cm. rozbryzgiem mierzy temp.?