Autor |
Wiadomość |
Jaqb z Kaszub
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 3:53 pm |
|
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 10:02 pm Posty: 2930
|
BigBoyKR napisał(a): Kup sobie XT600Z 1VJ. Będziesz miał i kopajkę (z automatycznym dekompresatorem) i rozrusznik. Przy okazji dobre, wysokie zawieszenie (w prównaniu do późniejszych XT). ex1 napisał(a): Tenerka, wydaje mi się posiadacz większy skok zawieszenia, XL jest nieco przysadzista klos242 napisał(a): Big też jest super ale to inna waga. No i te argumenty oraz sentyment ukierunkowują mnie na XT - muszę tylko rozważyc jaki model - pooglądam 1VJ (bo musi być wysoko), chociaż chciałem mieć "oczy ważki"...
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 4:29 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
XL jest faktycznie przysadzista. Natomiast jeszcze jedno starsze roczniki xt z tyłu miały bębnowy hebel dopiero później zlikwidowali kopniaka i dodali tarczę. ps. co i odbiło z tym kopniakiem że się go pozbyli :evil:
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 4:44 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Cytuj: co i odbiło z tym kopniakiem że się go pozbyli :evil:
koszty :!:
|
|
Góra |
|
|
BigBoyKR
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 5:51 pm |
|
Dołączył(a): So paź 02, 2010 6:41 pm Posty: 185 Lokalizacja: Kraków
|
Jaqb, w drugim temacie o Teresce upierasz się, że chcesz tarczę z tyłu. Czemu odrzucasz bęben? Ten w XT (na pewno 1VJ) nie dość, że dobrze hamuje, szczęki wytrzymują dłużej niz klocki to jeszcze w błocie (moim zdaniem) lepszy od tarczy, bo się nie syfi i zawsze hamuje.
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 5:51 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
co do biga, to chyba nie jest ON aż taki ciężki... gdzieś tam podają masę suchego od 178 do 185 kg
co do bębna z tyłu to wcale bym się tego nie bał, w terenie jest to lepsze rozwiązanie niż tarcza., w błocie klocki są w stanie zetrzeć się w ciągu kilkudziesięciu KM.
okładziny bębna dają radę, bardzo długo
|
|
Góra |
|
|
BigBoyKR
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 5:55 pm |
|
Dołączył(a): So paź 02, 2010 6:41 pm Posty: 185 Lokalizacja: Kraków
|
ex1 napisał(a): co do biga, to chyba nie jest ON aż taki ciężki... gdzieś tam podają masę suchego od 178 do 185 kg
a takie XT 1VJ waży 175 (około) z pełym bakiem i gotowe do drogi... a tego baku ma coś koło 23 litrów... dla mnie te 25 kg więcej w terenie znacza dużo... ale nie powiem, żeby Big mi się nie podobał :)
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 6:04 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
no co TY to co ona waży jakies 145 kg na sucho..?
|
|
Góra |
|
|
BigBoyKR
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 6:05 pm |
|
Dołączył(a): So paź 02, 2010 6:41 pm Posty: 185 Lokalizacja: Kraków
|
ano coś koło 150 kg edit. sucha 155 zalana 179.
|
|
Góra |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 6:17 pm |
|
Dołączył(a): N wrz 16, 2007 8:29 pm Posty: 7905 Lokalizacja: Szczecin
|
|
Góra |
|
|
lasooch
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 6:56 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2010 6:09 pm Posty: 690 Lokalizacja: Pruszków
|
Stare XT były cholernie lekkie :) Mogę się mylić, ale modele z tarczą lub bębnem różniły się też zawieszeniem... Ale głowy nie dam. Co do braku kopajki, to nie jest to jakaś wielka tragedia. W deklu silnika jest zaślepka, trzeba w jej miejsce wmontować wałek, założyć kopajkę i podłączyć do dekompresatora. Nie wiem w sumie czy XTki tylko z rozrusznikiem też miały dekompresator?
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 7:50 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witam ex1 napisał(a): ...co do bębna z tyłu to wcale bym się tego nie bał, w terenie jest to lepsze rozwiązanie niż tarcza., w błocie klocki są w stanie zetrzeć się w ciągu kilkudziesięciu KM. okładziny bębna dają radę, bardzo długo Całkiem inaczej w przypadku XTka którego miałem (43F a '87) to odbierałem. Problem w tym, że ten podwójny gaźnik powoduje relatywnie marne hamowanie silnikiem. Na długich, ostrych zjazdach po luźnych podłożach pozostaje w zasadzie tylko tylni hamulec nawet jak masz zapiętą jedynkę. Ten bębnowy akurat szybko się grzeje i przestaje hamować. Rozpędzasz się więc i próbujesz przodem. Parę razy w..łem się w kamulach z tej przyczyny, koleś na TTRce nie, drugi na LC4ce w ogóle nie dotykał hebli. Ale może tylko mój XTłuk tak miał? Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
mały
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 7:59 pm |
|
Dołączył(a): Wt sty 12, 2010 6:03 pm Posty: 142 Lokalizacja: Bolesławiec dolnyśląsk
|
ex1 napisał(a): co do bębna z tyłu to wcale bym się tego nie bał, w terenie jest to lepsze rozwiązanie niż tarcza., w błocie klocki są w stanie zetrzeć się w ciągu kilkudziesięciu KM.
okładziny bębna dają radę, bardzo długo
Pierwsze słyszę , że bęben jest lepszym rozwiązaniem niż tarcza :shock: , a zwłaszcza w terenie . Błoto (syf, woda) które się tam dostają często zostają tam na bardzo długo , syf nie ma jak się wydostać . Wjedź w wodę z bębnami , a z tarczą , bębnowy przez dłuuugi czas nie hamuje prawie wcale natomiast tarcza momentalnie odzyskuje swoje właściwości , a często nawet tego (wody) nie odczuwa .
|
|
Góra |
|
|
klos242
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 10:02 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm Posty: 744 Lokalizacja: Tarnow
|
Ja bym się tam bębna nie bał, na sucho faktycznie hamuje lepiej nawet za dobrze jak na tył. Na mokro przez chwilę jest gorzej, ale stare xt nie jest jakimś super wyczynowym sprzętem do ostrego latania żeby się tym przejmować. Ja bym się skupił na znlezieniu sprzęta w dobrym stanie bo wielkiego wyboru w tych rocznikach nie ma.
|
|
Góra |
|
|
Jaqb z Kaszub
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: N maja 08, 2011 10:52 pm |
|
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 10:02 pm Posty: 2930
|
BigBoyKR napisał(a): Jaqb, w drugim temacie o Teresce upierasz się, że chcesz tarczę z tyłu. Czemu odrzucasz bęben? Ten w XT (na pewno 1VJ) nie dość, że dobrze hamuje, szczęki wytrzymują dłużej niz klocki to jeszcze w błocie (moim zdaniem) lepszy od tarczy, bo się nie syfi i zawsze hamuje. no widzisz - boję się, bo myślę stereotypowo... Jedyne hamulce bębnowe z jakimi miałem do czynienia, to te z fiata 126p, ale skoro piszecie, że bęben jest OK, to niech będzie bęben...
|
|
Góra |
|
|
endum
|
Tytuł: Re: Yamaha XT 600 Tenere vs. Honda XL 600 Napisane: Cz maja 12, 2011 9:30 am |
|
Dołączył(a): Pt lip 09, 2010 7:34 am Posty: 88
|
rrolek napisał(a): Witam ex1 napisał(a): ...co do bębna z tyłu to wcale bym się tego nie bał, w terenie jest to lepsze rozwiązanie niż tarcza., w błocie klocki są w stanie zetrzeć się w ciągu kilkudziesięciu KM. okładziny bębna dają radę, bardzo długo Całkiem inaczej w przypadku XTka którego miałem (43F a '87) to odbierałem. Problem w tym, że ten podwójny gaźnik powoduje relatywnie marne hamowanie silnikiem. Na długich, ostrych zjazdach po luźnych podłożach pozostaje w zasadzie tylko tylni hamulec nawet jak masz zapiętą jedynkę. Ten bębnowy akurat szybko się grzeje i przestaje hamować. Rozpędzasz się więc i próbujesz przodem. Parę razy w..łem się w kamulach z tej przyczyny, koleś na TTRce nie, drugi na LC4ce w ogóle nie dotykał hebli. Ale może tylko mój XTłuk tak miał? rrolek, jak jeździec du#a to i motór nie da rady ! Żartuję oczywiście :-) W Twoim był problem z odbijaniem tylnego hebla (jak dobrze pamiętam). Po wyczyszczeniu wnętrza bębna hamulec radzi sobie dobrze, wg mnie jest lepiej dozowalny od tarczy. Tarcza w terenie w moim odczuciu działa zero-jedynkowo... albo nie hamuje w ogóle, albo blokuje koło. Sam wolę hamulec bębnowy od tarczy do latania offem. Zresztą na asfalt drugi komplet kół też mam na bębnie :-) W tamtym roku próbowaliśmy wjechać na Dragobrata (a raczej najwyżej jak się da). Ja na 1VJ, kolega na Bigu, koleżanka na kawasaki 250 4t. Oczywiście jak to wprawni wędrowcy górscy na lekko otyłych rumakach atakowaliśmy zaraz po zatankowaniu pod korek, więc Big ważył ponad 200kg, 1VJ w granicach 175kg. Różnica była naprawdę zauważalna. Miejsca które przelatywałem na 1VJ bez stresu koledze trochę sił zabierały. Ostatecznie i tak zajechaliśmy w to samo miejsce, jednak do takiej turystyki zapomniałbym o Bigu. Tenere jest już ciężka. Przy zjeździe tak w Bigu jak i w 1VJ trzeba było wspomagać się hamulcem, bo silnik nawet na pierwszym biegu nie utrzymywał motocykla. Co do kopajki. Spokojnie do 3AJ dołożysz ją. Trzeba kupić dzwignię i wałek + osprzęt. W 1VJ przednie zawieszenie to Showa (praktycznie to samo co w XR600, z tą małą róznicą, ze lagi mają o 2mm mniejszą srednicę (41mm w XT vs 43mm w XR) niż w XR). Jeżeli trafisz na motocykl ze sprawnym zawieszeniem będziesz zadowolony. Tylny amor jest chyba taki sam w każdym XT, tutaj rewelacji nie ma - ale można coś pokombinować :-) Motocykl przy sprawnym zawieszeniu jest stosunkowo wysoki. 43F brata jest zdecydowanie niższe. Bak 23l starcza na przejechanie 450km. W kwestii rozwiązania łożyskowania wałka rozrządu. Tutaj faktycznie Honda ma lepiej to zrobione, ale... sami popatrzcie jak wygląda głowica w mojej 1VJ: [ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]Tutaj link do forum (niestety temat jest w części wymagającej zalogowania): http://forum.yamahaxt.pl/viewtopic.php? ... t=10#p7144Motocykl z 1987 roku, jak każde enduro swoje przeżyło. Według mnie jest dobrze. przykładowo w DR600 z podobnego rocznika głowica w większości przypadków to cmentarzysko.
Ostatnio edytowano Cz maja 12, 2011 9:45 am przez endum, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|