Autor |
Wiadomość |
SoD
|
Tytuł: suzuki drz e Napisane: Pt sie 20, 2010 11:26 pm |
|
Dołączył(a): Pt kwi 02, 2010 1:08 pm Posty: 1177 Lokalizacja: Okolice Białowieży
|
|
Góra |
|
|
misiekwr
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: Pn wrz 27, 2010 10:17 am |
|
Dołączył(a): So sie 07, 2010 4:10 pm Posty: 87 Lokalizacja: Wrocław
|
tez jestem zainteresowany tym tematem. Jest coś w DRZ na co trzeba szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie?
występują również wersje bez rozrusznika, idzie się przyzwyczaić do kopania maszyny czy na dłuższą metę jest to męczące?
|
|
Góra |
|
|
berserkers
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: Pn wrz 27, 2010 11:00 am |
|
Dołączył(a): N mar 07, 2010 7:05 pm Posty: 116 Lokalizacja: Norge
|
Nie da sie powiedzieć w jakim stanie jest moto tylko i wyłącznie po zdjeciach.. Po prostu trzeba wsiąść w auto, pojechać, przejechac sie itp...
|
|
Góra |
|
|
Mario
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: N paź 03, 2010 9:38 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Cz mar 06, 2008 11:05 am Posty: 897 Lokalizacja: Wrocław
|
Możecie zobaczyć przy zakupie, jaki kolor ma olej, powinien mieć zachowany kolor od nowości (wymiany - jasny). Na kilka sztuk jakie jeździliśmy z kumplami oglądać, zakupić, jeden silnik chodził jak sieczkarnia, było rozrząd słychać. Reszta maszyn silniki OK a ewentualnie do wymiany drobiazgi - klamka, klocki itp. Dość dobra konstrukcja, trwała....
Co do rozrusznika, ja mam tylko "kopniaka" i bez stresu daje radę. W razie pytań śmiało - coś tam podpowiem :mrgreen:
|
|
Góra |
|
|
Pretor
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: N paź 17, 2010 7:12 pm |
|
Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm Posty: 2678 Lokalizacja: Stolyca
|
A ja dzisiaj po raz pierwszy pojeździłem w ternie DRZtą no i jestem ubawiony po pachy. Nie spodziewałem się, że moto może być tak lekkie. Pozytywnie oceniam też silniczek. Bardzo elastyczny jak na singla. Porównałem też wersję DRZ E z DRZ S. Podstawowa różnica to w twardości zawieszenia. Nie wiem czy to kwestia ustawień czy te modele mają inne zawiasy. S miękko i komfortowo a E jak na desce. No i nieco czuć różnicę w wadze zwłaszcza w położeniach horyzontalnych:)
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: N paź 17, 2010 7:29 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witam.
O ostrej eksploatacji w terenie świadczą: - zjedzone zęby na podnóżkach - obtarty lakier na ramie i deklach w okolicach podnóżków - zjedzone tarcze i klocki, luzy w łożyskach kół - pogięte chłodnice, kierownica itp, połamane klamki - zmasakrowane plastiki (te akurat dość tanio można wymienić) - bród w zakamarkach. Powyższe objawy nie świadczą że motorek jest do luftu. Mój na 2 lata ok 10 tkm (99% w terenie), wygląda jak zajeżdżony tłuk. Technicznie jednak wszystko ok. Proponował bym się nie przejmować stanem optycznym a skupić się na silniku i śladowości (wypadek, nie paciak). W terenie tarcze, klocki, napęd, plastiki itp zużywają się błyskawicznie i trzeba liczyć się z wydatkami. Mnie bardziej zastanowiłby idealny stan maszyny. Przed 2003 DRZty miały zawodne napinacze rozrządu i jednak gorsze zawiasy.
Twardość zawiasów o której pisał Pretor to tylko kwestia ustawień (chyba że właściciel od lat nie wymieniał oleju w widelcu i jest bagno).
Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
Pretor
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: N paź 17, 2010 7:39 pm |
|
Dołączył(a): Wt mar 03, 2009 5:40 pm Posty: 2678 Lokalizacja: Stolyca
|
Zwróciłbym jeszcze uwagę na łożyska i tuleje w wahaczu. Często jak się motocykl ogląda na kołach to tego się nie wykryje. Najlepiej motocykl podnieść i poruszać kołem w lewo i prawo patrząc czy na wahaczu nie ma luzów. To w sumie bardzo ważny element mocno wpływający na prowadzenie motocykla.
|
|
Góra |
|
|
dudopl
|
Tytuł: Re: suzuki drz e Napisane: N paź 17, 2010 9:44 pm |
|
Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm Posty: 2823 Lokalizacja: WWA
|
Ja posiadam wersję SM i bardzo sobie chwalę, tą maszynkę. Na deszczówkach daję radę nawet w terenie, tylko każdy zakręt slajdami się robi :twisted: Ale to świetna zabawa przy tak lekkim moto. Polecam w teren jak i na miasto ma jeden plus w stosunku do KTM. Obsługa i regulacje o lata świetlne rzadsze niż u Austriaka.
|
|
Góra |
|
|