Autor |
Wiadomość |
lukasz_vip
|
Tytuł: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: N mar 14, 2010 12:09 am |
|
Dołączył(a): N lis 22, 2009 11:26 pm Posty: 362
|
Jako, że jedna osoba poprosiła mnie o opisanie mojego nowego LC4 oraz małe porównanie do Super Tenery to coś skrobnę. Ogólnie: Motocykl kupiłem w lutym po pół rocznych poszukiwaniach, gdyż w tym czasie sprzedawałem swoją ST i szukałem LC4. Moto z roku 96'. Wersja EGS czyli najcięższa i najbardziej cywilizowana. Moto z przebiegiem niby 19tys i wszystko na to wskazuje. W PL od roku a wcześniej miało jednego właściciela lat 40 we Włoszech. Okleiny oryginalne. Są nawet gumki w podnóżkach co jest nie lada szczegółem. Za moto dałem tyle ile powinien kosztować moim zdaniem LC4 w stanie idealnym z tego roku. Jako, że była zima to moto zaraz rozebrałem na części pierwsze obadać co i jak. Do wymiany tylko łożysko główki ramy, uszczelniacze przedniego zawieszenia i napęd (dopiero jakieś 50% zużycia). Wersja włoska charakteryzuje się brakiem aku i otwartym filtrem powietrza co daje jakieś 2-3KM. Wrażenia: O kur****. Ja pier***** jak to idzie. Na pierwszych 3 biegach guma bez najmniejszego wysiłku. Przełożenia jakie mam to 16/50 a więc moto osiąga licznikowe 165km/h. Do tego trzęsie się to jak wibroprasa, ale to mi się podoba. Po prostu moto jest bez kompromisowe i za to je lubię. Te motocykle się kocha albo nienawidzi. Silnik dysponuje fajnym momentem obrotowym z samego dołu. Wiem, że następnym moto też będzie pomarańcza i jak dobrze pójdzie będzie to wersja 640 Adv. Porównanie do ST: Ogólnie są to całkiem dwa inne moto. Jednym powodem dla którego zmieniłem ST nie była do końca jej waga ale to jak oddawała moc. Było to spokojne i dopiero powyżej 4-5tys było czuć, że to się zbiera i to dość porządnie. To jest właśnie wada jak dla mnie rzędówek. Kat idzie za to z samego dołu. Powyżej 2-3tys mam już 50Nm, które rosną do 55Nm przy 6tys. I to jest płaski moment obrotowy. ST grzeczna nie wibrowała nic ale w końcu moto jest stworzone do długich podróży enduro. LC4 też możliwe jest przejechanie 600km za jednym razem tylko, że z ST zejdziemy wypoczęci a z Kata wymęczeni. Mój LC4 w wakacje otrzyma stelaż pod sakwy, kufer i duży zbiornik paliwa, gdyż ja używam moto głównie w wyjazdach do 200-400km. Do tego bardzo dużo jeżdżę po mieście i ST była do tego za mało zwrotna a przy niskich prędkościach czuć wagę ST. Jak macie jakieś pytania o LC4 to śmiało pytać, gdyż ostatnio przeczytałem chyba całe forum niemieckie o LC4 na gaźniku :D Małe foto LC4: [ img ]
|
|
Góra |
|
|
Raven_BC
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: N mar 14, 2010 1:20 am |
|
Dołączył(a): N sty 20, 2008 8:16 pm Posty: 339 Lokalizacja: Sosnowiec
|
Piękna maszyna Łukaszu, choć do dobrze widzących pomarańczowy kolor raczej nie należę, ale cieszę się z Twych pozytywnych wrażen i życzę ich MOCY :D Do zobaczenia!
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: N mar 14, 2010 10:22 am |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
Odczucia jazdy w terenie takim sprzętem ,po przesiadce z ciężkiego kloca, są po prostu...bezcenne. Też tak miałem, nacieszyć się nie mogłem. Naprawdę fajne te 620-ki.
|
|
Góra |
|
|
gw
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 1:01 pm |
|
Dołączył(a): N lip 12, 2009 4:52 pm Posty: 494 Lokalizacja: Warszawa
|
Też intensywnie przymierzam się do zakupu LC4 ale mam sporo dylematów: z uwagi na minimalną wiedzę mechaniczna trochę boję się wchodzić w 620. Lukasz_VIP sam nawet pisałeś, że pierwszą rzeczą którą zrobiłeś był demontaż moto. Celuję w 640 po od 2004 roku. Szukam jakiejś zadbanej i nie złachanej sztuki. Strasznie ciężko. Większość tego co na Allegro to jakieś przepracowane sprzęty. Przynajmniej wizualnie. Obecnie jeżdżę Yamahą Bulldog - bardzo charakterystyczny sprzęt, mam go już 4 lata i cały czas jestem w nim zakochany. Niestety brakuje mu uniwersalności a zawsze podobały mi się takie wycieczki w nieznane. Możesz mi jakoś w skrócie powiedzieć czy 640 szczególnie po 2004 roku jest jakoś znacząco lepsza niż 620? Z tego co wiem praktycznie co roku były jakieś modyfikacje. Na co zwracać uwagę przy roczniku, etc.... Wszystkie uwagi mile widziane. :)
|
|
Góra |
|
|
lukasz_vip
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 3:31 pm |
|
Dołączył(a): N lis 22, 2009 11:26 pm Posty: 362
|
Co do różnic:
620 - produkcja do 97 roku lub później ale tylko model SC. Zapłon SEM. Brak rozrusznika. Od 96r auto deko. Waga w zależności od wersji od 120 do 145kg. Gorzej wibruje od 640. Co do wad to w SEM odpadały czasami magnesy bo były klejone. Zawiechy WP przód USD i tył. W zależności od wersji różne wyposażenie (mały lub duży zestaw przełączników, światła, stacyjka, licznik). Gaźnik Dell'orto.
640 - produkcja od 98 roku i moto otrzymało nowy design. Zapłon KOKUSAN. A tak poza tym to mało się zmieniło. Silnik nadal z tłokiem 101mm i pojemnością 609cm3. Zmieniono wygląd zewnętrzny głowicy i na pokrywie zapłonu dodali napis LC4. Od dokładnie 97r wprowadzono rozrusznik. Zmiany w porównaniu do 620 to tylny subframe, plastiki, zapłon. Jednak nadal z wersji 620 można zrobić wersję 640 przekładając plastiki i tylny subframe. Co do silnika to nie wiem co tam dokładnie zmienili ale podobno 640 mniej wibruje od 620. Tylko tutaj pojawia się pytanie od której 620 bo były wersje z wałkiem wyrównoważającym i bez wałka. Gaźnik MIKUNI z czujnikiem położenia przepustnicy EPS czy EPC, który blokował drugi i trzeci bieg.
Różnice jeszcze inne: lampy w zależności od wersji EGS czy SC są duże i małe, wydech homologowany i niehomologowany, bagażnik, tylne stopki, aluminiowy subframe dla wersji SC, mały i duży obieg oleju w 620, mała lub duża tarcza hamulcowa przód, zbiorniki od 6l do 11l, otwarty lub zamknięty filtr powietrza.
W latach 98-99 KTM zakładał do LC4 zawias WP 50 EXTREME. We wcześniejszych latach zakładano też MAGNUMY. Do tego w którymś roku wyszła wersja LSE z zawieszeniami z DUKE.
Potem bodajże w 2003 zmienia się trochę więcej. Wchodzi głowica HF i niektóre modele LC4 dostają inny zadupek a co za tym idzie dwa wydechy. Wchodzą też wersje 625, 640 i 660.
ADV wchodzi w roku 98 i ma zadupek z wersji 620 do roku 2000 lub 2001. Potem ADV dostaje nowe plastiki takie jak w wersji 640.
Od któregoś roku wchodzą elektroniczne liczniki.
Dokładnie późniejszych modeli nie znam. Ja siedzę szczególnie w rocznikach od 95 do 2000.
To tyle co pamiętam. Ogólnie LC4 to wychodziło mnóstwo wersji różniących się czasami szczegółami. Ale jedno wiem, że od 95 do 2003 roku są wymienne części ;] Nawet do wersji SEM założysz zapłon KOKUSANA z wersji bez rozrusznika.
Ostatnio edytowano Wt mar 16, 2010 7:52 pm przez lukasz_vip, łącznie edytowano 2 razy
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 6:34 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witam
Różnice 620/640? Z punktu widzenia użytkownika praktycznie żadne, poza guziczkiem i ceną. No i podstawa: design, design kolego.
Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
gw
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 6:46 pm |
|
Dołączył(a): N lip 12, 2009 4:52 pm Posty: 494 Lokalizacja: Warszawa
|
Super, czekam z niecierpliwością. Jak tak sobie piszemy to spytam się o co to był Twój poprzedni moto jakoś nie kojarzę co to jest ST? Jedyne co mi przychodzi do to Honda ST1100/1300 Pan European. Ja przez jakiś czas zastanawiałem się jeszcze nad GS 1150/1200. Ale mam już jednego kloca co waży 230 na sucho. Po za tym nie mam jakiś planów na podróże "dookoła świata" więc nawet pomijając kwestię kasy taki sprzęt by się marnował. Szukam sprzętu do turystycznego latania bocznymi drogami, szutrem, polem po naszym pięknym kraju. Nie zależy mi na dawaniu w gar aż do czerwonego pola, nie zależy mi na oraniu łąki tylnym laczkiem, ani na taplaniu się w bagnach. Ale mam taka ideę swobodnego podróżowania z minimalnym bagażem bez ograniczeń. Zastanawiałem się nawet nad wersją adventure ale stwierdziłem, że w moim wyobrażeniu więcej jest wad takiego rozwiązania niż zalet. Obecnie jeżdżę nakedem bez żadnej owiewki i nie narzekam. Spokojnie mogę lecieć 130km/h bez żadnych problemów. Nie mam żadnego ciśnienia latania sprzętem Enduro szybciej niż nakedem. A taki rozbudowany kokpit wersji adventure przy moim całkowitym braku umiejętności terenowych długo by nie pociągnął. Szukam zatem takiego moto, który by mi spasował: zastanawiałem się nad Yamahą WR250, Suzuki DR, ale ostatecznie skłaniam się do najbardziej w mojej ocenie uniwersalnej maszyny czy LC4. Zastanawiałem się poważnie nad 640 po roku 2004 (głównie z uwagi na High Flow, i podwójną tarczę z przodu) a w przypadku gdybym nie mógł znaleźć nic co nie wyglądało by jak padaka, mógłbym szarpnąć się na 690. Chociaż baaardzo niechętnie z uwagi na konieczność wywalenia min. 30 tys. PLN. Dodatkowo w 640 bardzo podoba mi się zasilanie gaźnikiem oraz kopka. Co wy na to?
|
|
Góra |
|
|
mario33
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 6:50 pm |
|
Dołączył(a): Cz sty 11, 2007 11:19 am Posty: 3848 Lokalizacja: Zalesie Górne
|
|
Góra |
|
|
gw
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 7:24 pm |
|
Dołączył(a): N lip 12, 2009 4:52 pm Posty: 494 Lokalizacja: Warszawa
|
No jasne, że Super Tenere. Zresztą lukasz_vip napisał to w pierwszym zdaniu pierwszego posta. Chyba miałem zaćmienie mózgu. :oops:
|
|
Góra |
|
|
danek-dr
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 9:40 pm |
|
Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm Posty: 2158 Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
|
Jest jeszcze taka różnica między 620 a 640 że tego pierwszego bardzo ciężko znaleźć w dobrym stanie. A 640 tylko ciężko. Ale się da.
|
|
Góra |
|
|
And
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 10:21 pm |
|
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 11:55 pm Posty: 28
|
GW przeczytaj sobie temat nizej o dr Big-u Jest tam bardzo fajny artykuł o Tym moto. Ja od siebie dodam ze jedziesz po dziurawej drodze na której na bandicie bys sobie wybił zeby, i naprawde szeroko sie smiejesz :) zawieszenie wybiera WSZYSTKO! polna droga? las? łąka? zaden problem. Oby nie po glinie i błocie to pojedzie. przelotowa ~130 bez problemu. KTM to raczej do katowania w terenie i miescie, lekki i zrywny. Bardzo fajne i wdzieczne moto ale chyba niekoniecznie do turystyki, i ciezko znalesc naprawde dobry egzemplarz. oczywiscie to moja subiektywna opinia :)
pzdr
|
|
Góra |
|
|
gw
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt mar 16, 2010 10:53 pm |
|
Dołączył(a): N lip 12, 2009 4:52 pm Posty: 494 Lokalizacja: Warszawa
|
Popatrzyłem na DR Big ale to nie ta liga. To jest sprzęt raczej klasy właśnie Super Tenere, Transalpa, Africa Twin, etc... A do tego mam wrażenie, że wprawdzie łądnie wygląda, ale to najsłabsza propozycja: mała moc (~50 KM) i straszny kloc (na sucho blisko 200 kg). Jeszcze tę małą moc bym przełknął ale ta masa jest przerażająca. Ja szukam czegoś w miarę lekkiego, czegoś na czym mogę zrobić ze 300 km w ciągu jednego dnia niekoniecznie po drogach. A na pewno nie będę tym jeździł po autostradach Europy. Co najwyżej marzy mi się Ukraina, Rumunia etc...
|
|
Góra |
|
|
domestos
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Śr mar 17, 2010 12:00 am |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): N lis 25, 2007 7:50 pm Posty: 980 Lokalizacja: Warszawa
|
kurde bardzo fajy sprzęcik i zachowany w niemalże nitkniętym stanie. To tak jak odkopać conajmniej egipską pramidę :)
|
|
Góra |
|
|
cornold
|
Tytuł: Re: KTM LC4 620 EGS 96' - wrażenia Napisane: Wt kwi 27, 2010 10:57 am |
|
Dołączył(a): Cz maja 28, 2009 10:34 am Posty: 22 Lokalizacja: Częstochowa
|
Mam 620 SC z 1999r. Motocykl jest genialny. W swoim na wstępie musiałem wyrzygać ponad 3k zł bo okazało się że posypało mi się łożysko igiełkowe przy zębatce zdawczej co spowodowało w efekcie zatarcie kilku innych ważnych łożysk :roll: Przy okazji rozebrania silnika na części powymieniałem w nim praktycznie wszystko został min. tłoki z pierścieniami który był w bardzo dobrym stanie. No ale teraz wiem co mam.
Podczas kupna warto pojechać na oględziny upatrzonego egzemplarza z doświadczonym użytkownikiem tego modelu, gdybym to zrobił zaoszczędził bym masę kasy i problemów.
Wcześniej jeździłem na nx-650, w porównaniu z 620 SC to dwa różne światy. Podczas jazdy na KTM-ie od samego początku czułem wrażenie "bliskości" a nawet jedności z maszyną.
Zawieszenie jest genialne, chociaż u siebie już trzykrotnie wymieniałem uszczelniacze z przodu ( sądzę że jest to wina nieodpowiedniego ustawienia zawieszenia i błąd jest po mojej stronie )
Silnik reaguje bardzo żywiołowo na każdy ruch nadgarstka, co bardzo przydaje się podczas szybkiej jazdy w terenie. Nie trzeba czekać na reakcję silnika, ona po prostu niezwłocznie następuje. Przyczepić się można do tendencji do gaśnięcia przy niskich obrotach, co bywa bardzo dokuczliwe w mieście i w terenie kiedy chcemy jechać spokojnie... zbyt spokojnie. KTM 620 SC po prostu nie lubi niskich obrotów.
Skrzynia pracuje bardzo precyzyjnie, cicho, praktycznie bezdźwięcznie. Słychać przeważnie tylko szarpnięcie łańcucha przy zapinaniu jedynki. Kłopotliwe jest wyczucie "luzu", poniaważ skrzynia pracuje naprawdę aksamitnie, a na "desce rozdzielnej" nie ma wskaźnika biegu jałowego.
Pozycja na motocyklu jest bardzo wygodna, jednak wąska kanapa która jest ogromnym plusem w terenie, staje się udręką podczas dłuższej jazdy po asfalcie. Wibracje + wąska kanapa w kształcie czopka z wątpliwą rozkoszą ochoczo wbija się pomiędzy pośladki... niestety do tego trzeba się przyzwyczaić, albo zmienić kanapę na szerszą. Po przyzwyczajeniu dłuższe 200km przelotówki asfaltem z prędkością 130-140km/h są do wytrzymania.
Motocykl nie da się chyba nie kochać :P
|
|
Góra |
|
|