Autor |
Wiadomość |
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Cz mar 13, 2014 10:06 pm |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
rrolek napisał(a): Witam kris_big napisał(a): ....Zupelnie co innego bedzie w gorach albo trudnym terenie... Na gaźniku zawsze wychodziło mi mniej niż przy ostrym pyceniu po piasku. Ciekawe jak wyjdzie na wtrysku. Pozdr rr Aha. Tylko nie wiem czy wiecej czy mniej :D 6l/100km spala przy palowaniu po lasach mazowsza, czyli glownie proste Wg mnie to normalne spalanie. Dla porownania KTM530 przy takim samym uzytkowaniu spalal 7 do 7,5l na 100km Znajomego 350exc spalalo mniej, z tego co pamietam wychodzilo jakies 5,5 do 6 litrow Zreszta jakie to ma znaczenie ile moto spala :lol:
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Cz mar 13, 2014 10:21 pm |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
Poza tym wlasnie minelo piersze 1000km a dokladnie to 1100km na budziku. Motogodzin bedzie pewnie z 30 moze 40. Zero awarii, zero jakichkolwiek problemow. Wymienilem olej z filtrem jakies trzy razy plus kilka filtrow powietrza. Moto super. Nawijam kolejne kilometry...
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Cz mar 13, 2014 10:33 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witka kris_big napisał(a): .. minelo piersze 1000km ...Zero awarii, zero jakichkolwiek problemow. Wymienilem olej z filtrem jakies trzy razy plus kilka filtrow powietrza.... To żaden przebieg, wić co miało się dziać. Tylko po co tyle zmian oleju i filtrów? Pisałeś pierwszy przegląd po 1 tkm, koleje 2 tkm. To brzmiało nieźle. Te filtry powietrza to papierowe że trzeba wymieniać? Kiedyś były "normalne" = gąbka do prania. To co o tym spalaniu piszesz to dziwne jakieś. Jak miałem EXC to palił koło 5, jak ostro mu dokładać nie wychodził za 6,5. Poniżej 4,5 zejść się nie dało. DRZ średnio 5, na ostro podobnie jak kat ale można przy spokojnym pykaniu zejść do 4. Czy ma to jakieś znaczenie? A zabrakło ci kiedyś wachy w górach w nocy? Mi tak. Pozdr rr
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 9:54 am |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
rrolek napisał(a): Witka To żaden przebieg, wić co miało się dziać. Tylko po co tyle zmian oleju i filtrów? Pisałeś pierwszy przegląd po 1 tkm, koleje 2 tkm. To brzmiało nieźle. Te filtry powietrza to papierowe że trzeba wymieniać? Kiedyś były "normalne" = gąbka do prania.
zaden przebieg dla WR, zgadzam sie :D w KTM przy tym przebiegu mialem juz kilka awarii oraz spalanie oleju 50ml na 1mth Przeglady tak sa napisane w serwisowce, co 2tys km i zawory co 4tys. A kto mi zabroni wymieniac co 10-15mth :lol: Filtr powietrza jest nasaczany gabkowy.
|
|
Góra |
|
|
acid_toxin
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 3:30 pm |
|
Dołączył(a): Wt cze 03, 2008 8:02 am Posty: 296 Lokalizacja: pośród gór i rzek
|
kris_big napisał(a): rrolek napisał(a): Witka To żaden przebieg, wić co miało się dziać. Tylko po co tyle zmian oleju i filtrów? Pisałeś pierwszy przegląd po 1 tkm, koleje 2 tkm. To brzmiało nieźle. Te filtry powietrza to papierowe że trzeba wymieniać? Kiedyś były "normalne" = gąbka do prania.
zaden przebieg dla WR, zgadzam sie :D w KTM przy tym przebiegu mialem juz kilka awarii oraz spalanie oleju 50ml na 1mth Przeglady tak sa napisane w serwisowce, co 2tys km i zawory co 4tys. A kto mi zabroni wymieniac co 10-15mth :lol: Filtr powietrza jest nasaczany gabkowy. To czarny PiAr robiony pomarańczowym - tak czarny, że nie poparty dowodami! :) Jaki to model KTM, czy motocykl był nowy? Jakie awarie się pojawiły? Wiadomym jest, że Ci którzy mają BMW nie lubią Austriaków :wink: By nie było offtopu - moja WR (model 2003 czyli w 'stary budzie' na stalowej ramie) paliła, a właściwie żarła 7-8l/100km - niezależnie od terenu ale nie wiem jakie miała dysze więc to bezużyteczna informacja.
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 3:52 pm |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
acid_toxin napisał(a): To czarny PiAr robiony pomarańczowym - tak czarny, że nie poparty dowodami! :) Jaki to model KTM, czy motocykl był nowy? Jakie awarie się pojawiły? Wiadomym jest, że Ci którzy mają BMW nie lubią Austriaków :wink: By nie było offtopu - moja WR (model 2003 czyli w 'stary budzie' na stalowej ramie) paliła, a właściwie żarła 7-8l/100km - niezależnie od terenu ale nie wiem jakie miała dysze więc to bezużyteczna informacja. Nic z tych rzeczy, lubie KTMa i mocno przygladam sie kazdej z ich konstrukcji i uwazam ze sa to swietne motocykle ale dla zawodnikow/profesjonalistow. Przygladam sie tez motocyklom znajomych i pomimo ze wychodza nowe modele to marka KTM wciaz mnie utwierdza w moim negatywnym nastawieniu. Moze bylem odosobnionym przypadkiem, moze mialem pecha, ale dealer nie zrobil nic zeby to zmienic. Problemy z ktm'em opisalem w innym temacie ale przekleje tutaj zeby nie bylo: Miałem w życiu jednego KTMa, modelu nie będę podawał, kupiłem go nowego po tym jak ujeżdżałem XR650R to kupiłem nowego w salonie KTM'a. Wiadomo, nowy to się nie popsuje i parę latek sobie pojeżdżę bezproblemowo. Oj jaki ja byłem naiwny :lol: Po miesiącu żałowałem że sprzedałem moją 8 letnią świnkę :( Po zakupie rozleciał się napinacz rozrządu, wiadomo hydrauliczny był, a ze kupiłem moto w zimie to pewnie nie lubił zimy :lol: Po 3mh zaczął kopcić jak smok, jak mnie sąsiad zapytał czy to dwusuw to zwątpiłem. Jaki dwusuw, przecież to "ready to race" maszyna :lol: Później już co każdy wyjazd jeździłem z butelka oleju w plecaku, bo przy zużyciu oleju 50ml/godz mógłbym nie wrócić do domu mając 600ml w silniku, ale co tam maszyna wyczynowa to musi wypić. Po 20mh umieliła się dźwignia biegów. Wiadomo KTM, drgania, no w końcu maszyna wyczynowa. Co 15-20mh ciekła pompa wody, uszczelniacze zawsze miałem w zapasie. Wiadomo wyczynowa maszyna. Kopniak odpadł po jakiś 30mh gdzieś w lesie. Wiec później już wszystko kleiłem na Loctite. Po 80mh wymieniłem tłok bo już miałem dosyć kopcenia jak 2T. Na długo to nie wystarczyło. Co każdą wymianę oleju zawsze były jakieś opiłki, a olej zmieniałem max 10mh. Chyba się silnik wycierał. Oczywiście gwarancja była 30dni na wersję zablokowaną. Dealer który już swoja droga nie istnieje generalnie miał mnie w d****e ale z przyjemnością sprzedawał mi części do mojej wyczynowej maszyny marzeń. Po 130mh i 2latach zakończyłem moje cierpienia i kupiłem japońskie bezduszne enduro. Dzięki wam skośnoocy.
|
|
Góra |
|
|
acid_toxin
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 4:25 pm |
|
Dołączył(a): Wt cze 03, 2008 8:02 am Posty: 296 Lokalizacja: pośród gór i rzek
|
kris_big napisał(a): Miałem w życiu jednego KTMa, modelu nie będę podawał, kupiłem go nowego po tym jak ujeżdżałem XR650R to kupiłem nowego w salonie KTM'a. Wiadomo, nowy to się nie popsuje i parę latek sobie pojeżdżę bezproblemowo. Oj jaki ja byłem naiwny :lol: Po miesiącu żałowałem że sprzedałem moją 8 letnią świnkę :( ... Pisałem trochę z przymrużeniem oka, wątek śledzę bo poszedłem w drugą stronę - napinacz już mi padł, kupiłem nowy oryginał, teraz (gdybym cofnął czas) kupiłbym DirtTricks'a aleee po paru sekundach ori przestaje cykać znaczy - działa...początek modelowej 2008 serii EXCR bierze olej - na stanowym advrider i innych są całe litanie postów co trzeba wymienić by nie brał...czy żałuję WR<->EXCR - nie, jeśli chodzi o prowadzenie to inna bajka (vs. stara WR), jeśli chodzi o obsługę, też jest lepiej choć piszę subiektywnie - zmiany oleju i regulację zaworów wykonuję szybciej niż w WR (bo np. nie ma tego filtra w metalowym przewodzie olejowym z przodu), mam też lepszy dostęp do sprzęgła - nie przeżywam katuszy z wuerkowym rozrusznikiem, łożyskami zawiasu z tyłu (wolę PDS). A i kolor taki żywszy, młoodzieżowy. Taaak, kolor przeważył :D
|
|
Góra |
|
|
Adagiio
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 6:37 pm |
|
honorowy bajkopisarz forumowy |
Dołączył(a): Śr gru 05, 2007 8:09 am Posty: 910 Lokalizacja: Biecz
|
Miałem sporo katemów i równie wiele włoskich i japońskich motocykli enduro . Też nie lubię katema dlatego że prowadzi chorą politykę serwisową , według której użytkownik jest zawsze winny nawet tego co zjeb..ią w fabryce . Na przełomie tych kilkunastu lat wybuchły mi dwa silniki w EXC 250 i TE 449 , pierwszy ponieważ nie przeglądniętym moto pojechałem do RO i zerwał sie łańcuszek rozrządu . W husce przy 34 mh dupło coś w skrzyni , tak że wypadło kilka trybów na ziemię , ona w przeciwieństwie do katema była na gwarancji , więc dostałem nowy silnik , oprócz zepsutego wyjazdu nie kosztowało mnie to centa euro , chciał bym aby serwis katema tak podszedł do tematu . Uważam że każdy motocykl ma swoje przypadłości i bolączki , kupując go musisz wiedzieć więcej niż serwis i najlepiej robić przy nim sam . Większość kolegów z którymi kiedyś jeździłem wiecznie miała problemy a wynikały one z zaniedbania , olewania czynności serwisowych i partactwa pseudo mechaników . Najlepszy mechanik od frenzli czy sportów nie musi być fachowcem od enduraków , szczególnie jak uczył się robić na starej Japonii . Od czasów porażki robię wszystko bardzo skrupulatnie i z żadnym z moto nie miałem problemów , tfu . Ale dziś nie jestem w stanie obiektywnie powiedzieć która marka jest najlepsza .
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 10:31 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Witka kris_big napisał(a): ...A kto mi zabroni wymieniac co 10-15mth :lol: ... Ano nikt. Można i co coniedzielny "race" :lol: :lol: :lol: Tyle, że ja zmieniłem kata na żółtą zarazę by się w kółko z tym nie pier...ć. Coś za coś. I jak tylko zaczynam myśleć o nófce sztuce, otwieram sobie manuala i flaszkę myszówki nabytą za to co oszczędziłem na głupich myślach :wink: Pozdrawiam leniwie rr
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 11:25 pm |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
rrolek napisał(a): Witka kris_big napisał(a): ...A kto mi zabroni wymieniac co 10-15mth :lol: ... Ano nikt. Można i co coniedzielny "race" :lol: :lol: :lol: Tyle, że ja zmieniłem kata na żółtą zarazę by się w kółko z tym nie pier...ć. Coś za coś. I jak tylko zaczynam myśleć o nófce sztuce, otwieram sobie manuala i flaszkę myszówki nabytą za to co oszczędziłem na głupich myślach :wink: Pozdrawiam leniwie rr Tak na powaznie to nie mam jeszcze strategii co do wymian oleju. Manual mowi 2000km co wydaje mi sie kosmicznie duzo jak na taki silnik. Ostatnia wymiana byla po okolo 15mtg i olej byl czysty jak zlewalem wiec pewnie nie bylo jeszcze potrzeby. Zobaczymy jak bedzie w trakcie sezonu jak bedzie sie na prawde jezdzic a nie krecic w okolo osiedla tak jak teraz przez zime. Zobaczymy, moze bede zmienial co 1000km, moze co 500km, co odpowiada mniej wiecej 30 i 15mth przy mojej jezdzie. Stare amerykanskie przyslowie mowi 1litr oleju na 1000mil przebiegu :lol:
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Pt mar 14, 2014 11:35 pm |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
[quote="Adagiio"]Miałem sporo katemów i równie wiele włoskich i japońskich motocykli enduro . .................. /quote] Zgadzam sie jak najbardziej, wg mnie wszystkie moto maja jakies plusy i minusy. Nie ma idealnych i wszystko moze sie zepsuc i kiedys sie zepsuje. Wazne jest jak producent podchodzi do klienta, i tak na prawde jak bardzo "stoi" za swoim produktem. Spoko, mialem awarie ktma i ok, zdarza sie, ale gdyby ktm poczul sie do naprawy tego co spartolili nie mialbym pretensji. A tak to 30dni gwarancji i do widzenia, bujaj sie kliencie sam. Wiadomo o motocykl trzeba dbac ale na wady konstrukcyjne nie mamy wplywu i od tego powinna byc gwarancja zeby producent odpowiadal za swoje bledy a nie zrzucac wszystko na uzytkownika. Z tego co pamietam to swietej pamieci husqvarna miala rok gwarancji na swoje wyczynowe enduro, yamaha daje 2 lata gwarancji na WR, natomiast u ktma jest to 30dni. To tez o czyms swiadczy.
|
|
Góra |
|
|
kris_big
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Cz sie 14, 2014 8:46 am |
|
Dołączył(a): Śr mar 27, 2013 11:13 pm Posty: 172 Lokalizacja: Mysiadło
|
moze nowi uzytkownicy WRF przybyli w miedzyczasie ? :lol:
U mnie sezon trwa 60mtg na budziku, wymiana oleju i filtrow i jezdzimy dalej :D Totalnie bezproblemowe moto. Zupelnie zapomnialem ze to maszyna "ready to race" dzieki temu ze sie nie psuje, i nie wymaga obslugi co godzine jazdy.
|
|
Góra |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Cz sie 14, 2014 10:33 pm |
|
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am Posty: 1497 Lokalizacja: z krzaczorów
|
Wieczór
No, u mnie jakieś 120 mth w tym roku i z 700 od nabycia. Też działa. I też nie wymaga, tyle, że kompletnie not ready...
Pozdr rr
P.S. Ale będę się musiał kiedyś przejechać tym sprzętem, poprzednie modele jakoś mi nie leżały...
|
|
Góra |
|
|
Yogas1980
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Śr lis 05, 2014 12:23 pm |
|
Dołączył(a): Cz paź 16, 2014 11:01 am Posty: 18 Lokalizacja: Józefów
|
Tak sie sklada, ze teraz moto zmienilo wlasciciela i nalezy do mnie. :D :D Faktycznie moto jeżdżone w niedziele do sklepu po bułki. :D
Cześć kris! Nie wiedzialem, ze jestes na tym forum. Jestem jeszcze przed pierwsza wyprawa do lasu. Ale juz poczulem niebieską moc! Bede jezdzil razem z inną forumowąc KTM 690ką.
|
|
Góra |
|
|
Sventevith
|
Tytuł: Re: WR450F >2012 - nowy model Napisane: Śr lis 05, 2014 1:05 pm |
|
Dołączył(a): So wrz 08, 2012 2:40 pm Posty: 139 Lokalizacja: Middle of nowhere ...
|
Hańba, zdrada !!! Miałeś brać 690 ... Wystarczyło wyjechać na 2 tygodniowy urlop i ktoś Ci już w głowie namieszał. Ehhh ...
|
|
Góra |
|
|