Teraz jest Pt mar 29, 2024 8:18 am


Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 6   [ Posty: 83 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 8:38 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N lut 25, 2007 7:07 pm
Posty: 2158
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Swego czasu znajomi co po wioskach mieszkają przywozili sobie z uk crosy 125cc rzadziej 250. Zazwyczaj same hondy cr do remontu. Się wyspecjalizowali w nich. Robili piece i upalali że aż miło po okolicach.
Dołu to nie miało ale na nasze żwirownie i piachy akurat. Adrenaliny i zabawy co nie miara. Trochę fajnych figur i gnatów porachowanych też. A gumofilce nie były rzadkością.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 11:43 am 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am
Posty: 1497
Lokalizacja: z krzaczorów
Witam

IMO 2usuwy dobre są na tor i do łatwego terenu. Piszę to z punktu widzenia amatora.
Wiadomo, są lżejsze, pięknie wychodzą z wyskoku i lądują, relatywnie tanie w eksploatacji (w porównaniu z nowoczesnymi 4T) i zakupie (starsze roczniki).
Co ciekawe do trudnego też są znakomite, tyle że nie pod każdym riderem.

Więc czemu cały świat na to się nie przesiadł?
Ano pomijając kwestie filozofii biznesowej producentów motocykli i kwestie ekologii jest parę ale.
Myślę, że podstawową kwestią jest trudność ich ogarnięcia w trudnym terenie przez amatora. Uważam, że tym trzeba umieć jeździć. Podziwiam szczerze ludzi umiejących to ogarnąć w górach, na śliskich, nierównych podłożach. Tor, polne drogi, piaskarnie ect to inna bajka. Zawiasy crossówek można podstroić by i w otartym terenie były przyjaźniejsze, ale zmienić charakter tych silników w garażu trudno.
Druga sprawa to paliwożerność połączona zwykle z "torową" pojemością zbiorników paliwa. Ja rozumiem hamerykanów którzy wiozą pick-upami swoje 2ciachy za miasto, poupalają, pakują na wóz i na berbecue (o ile w międzyczasie dziewuchy nie przygotują na miejscu). Do niewielu można kupić większy zbiornik, więc co, wozić kanister na plecach? Zresztą niech wypowiedzą się ci co to praktykują.
Trzecia sprawa to kwestia "aspołeczna" 2T. Po 15 minutach jazdy za takim sprzętem łeb (przynajmniej mój) zaczyna pękać od łykania tych spalin. Wrzaskliwe to strasznie (jak miałem 2 cicha to wszyscy woźnice próbowali dosięgnąć mnie batem (w połowie lat '90 furmanki były jeszcze powszechne na polach i w lasach lubelszczyzny). No i zwykle kolesiom na tych sprzętach trzeba pomagać, bo to nie pali (bo zwykle nie nowy), bo do ziemi daleko, bo wachy zabrakło.

To taka moja prywatna opinia. Zaznaczam, że praktyki z 2T mam mało. Miałem ze 3 lata ETZ250, z rok RM125, mogłem się przejechać KX250, CR 250, CR125 i ostatnio dzięki uprzejmości Luca maciupeńki kawałeczek hqv250. Concluzo: to nie dla takiego pierdoły jak ja.

Pozdr
rr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 12:01 pm 
poeta forumowy

Dołączył(a): Wt gru 21, 2010 8:24 pm
Posty: 280
Lokalizacja: Międzychód
Moja CRM pali połowę tego co full i ma bańkę 11L :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 3:00 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): N sie 15, 2010 12:49 pm
Posty: 1438
Lokalizacja: Warszawa
rrolek, sporo jest racji w tym co mowisz. nie jest juz jednak tak zle. Widac ze masz doswiadczenia z motocyklami z przed 10-15 lat. Wspolczesne 2 suwy, maja te problemy zminimalizowane. Co prawda pala wiecej niz 4T, smierdzi za nimi nadal - odczulem to jak co chwile podczas wypadu na Ukraine kierownicy za mna robili zmiany :) Na szczescie to tylko na dojazdowkach, W terenie nie bylo tego problemu.
Co prawda jezdze jak te amerykanskie szwinie bo wioze moto na pace pickupa jak najblizej miejsca docelowego ale jaoks daje rade smigac. mam 9litrowy bak. do giant loopa laduje dodatkowo 2 litry a w plecaku mam zazwyczaj 1 litr oleju do mieszania.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 6:21 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 6:52 pm
Posty: 1974
Lokalizacja: Kraków-Warszawa
Rrolek taki jak Twój typ myślenia zępędził mnie na lata w 4t , dzieki że Domestos zabrał mnie kiedyś na polatanie po polach ...
300 ką jeździ się łatwiej , ma łatwiejszą do opanowania moc niż chociażby 450 ka , ze zdziwieniem na twarzy stałem ostatnio w nocy , już na ulicy, między domami ( początek czerwonego szlaku Myślenice ) widziałem światła moich kumpli ale ich nie słyszałem ...
Jak niektórzy wiedzą zajmuję się zawodowo dzwiękiem na planach filmowych , kopara mi opadła , niech szlak trafi te wszystkie 4t które słychać z kilometra ... ja jeden miałem Acrapa , wszyscy latali na serii i to nowej , o co chodzi ...
Nasze trzysetki , na nie wydmuchanych dyfuzorach są cichutkie i przyjemne w brzmieniu dla ucha , czasem widzę jak zdziwieni są ludzie na szlaku i że czasem nie słyszę czy chłopaki walczą na podjeździe czy stoją ... ale to enduro a nie zasr... crossówki .
Palą więcej to fakt , teraz odkąd jest wtrysk ta różnica jest już wielka , na 9,5l tristo robi ledwo 80 km :( ale okazało się że moje przebiegi dzienne spadły z 250 km do 120 , ale jakich kilometrów ...
A w sprawie smrodu oleju ... trzeba lać 1:60 i robić zmiany :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 02, 2013 6:37 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am
Posty: 1497
Lokalizacja: z krzaczorów
Witka

Stary już jestem, powoli moje szerokie horyzonta zacieśniają się do punktu widzenia.
Pewnie i macie rację, trzeba będzie się kiedyś zmierzyć, ale radzić przesiadkę tak na raz z xtz na zweitakta? Nie za szybko?
W sumie albo, pokocha albo znienawidzi.

Pozdr
rr

P.S. Ja też wożę motorek na pace (przyczepie). I taniej i mniej nudno.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: N lut 03, 2013 11:19 am 
Aktywny

Dołączył(a): So maja 30, 2009 10:39 pm
Posty: 167
Lokalizacja: Szubin / Bydgoszcz
rrolek napisał(a):
Witam
No i zwykle kolesiom na tych sprzętach trzeba pomagać, bo to nie pali (bo zwykle nie nowy), bo do ziemi daleko, bo wachy zabrakło.



:D Nie pali rano.. pózniej już idealnie ;P A reszta prawda .. ;)

pozdr!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: N lut 03, 2013 9:19 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 5:14 pm
Posty: 1016
Lokalizacja: strzelin/okolica
debatujecie , debatujecie a ja w tym czasie zapragnalem sprubowania na wlasnej skorze (jak zwykle zreszta) czegos w 2T i pojemnosci 250ccm :mrgreen:
no i dzis do samniutkiej :mrgreen: nocy :twisted: upalalem az milo :mrgreen:
[ img ]

banan na gebie gwarantowany :mrgreen: latam na moto 25lat i az zaluje ze wczesniej na to nie wpadlem :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: Pn lut 04, 2013 10:20 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Śr kwi 11, 2012 6:46 am
Posty: 400
Lokalizacja: Deep South
DRZ po XT660Z nie będzie taka zła :) Na amatorską jazdę na początek wystarczy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: Wt lut 05, 2013 11:50 am 
prozaik forumowy

Dołączył(a): Wt lut 08, 2011 4:47 pm
Posty: 303
Lokalizacja: Gryfino
mozna za ta kase kupic LC4 620 SC - od 96+ lub XR 600 z poczatku lat 90 - w przypadku LC4 dostajesz naprawde fajnego enduraka za mala kase i swietnym zawieszeniem WP w ladnym stanie bez potrzeby otwierania silnika zaraz po zakupie bo korba sie urwie

. Owszem nie jest to male jak cross , ale w porownaniu do xt660z to malenstwo , 120 kilo wagi na sucho . Wyczynowy motocykl za kilka tys zl to moze byc skarbonka bez dna , imho na wyczyzna to musial byc z 10 tys aby byl ses szukac + 3 na ewentualny pakiet startowy , chyba ze ktos wierzy w ogloszenia typu remont za 5 tys a motocykl gratis :D


A jesli chesz ryzykowac to polecam EXC 400 http://allegro.pl/ktm-exc-400-2002r-nie ... 49984.html - chyba najtanszy w utrzymaniu dobry endurak/croswka , trwaly, prosty i popularny silnik , zawory stalowe.

http://allegro.pl/husaberg-fe-400-e-ktm ... 50092.html - bergow malo sie widuje , ale to dobre sprzety
http://allegro.pl/husaberg-fe-400-2002r ... 56813.html


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: Śr lut 06, 2013 7:05 pm 
Aktywny

Dołączył(a): So maja 17, 2008 6:05 pm
Posty: 108
rafalek jeśli myślisz o krótkich jazdach, tzn bardziej jazda techniczna, ćwiczenie , zakrętów podjazdów, skoków itp niż jazda lajtowa typu np odkręcanie gazu na prostych szutrówkach to cross jest jak najbardziej ok. Nie ma co słuchać porad że "kros" sie grzeje w lesie, bo nie został stworzony do długotrwałej jazdy po prostych na np 5 biegu z odkręconym gazem.

Crossy są jak najbardziej lepsze od enduro jeśli chodzi o zawias, masę i geometrię ramy. Nie są to motocykle tylko na "tory" , do hard enduro też sie nadają. Np jeśli chodzi o Yamahe to modele WR w porównaniu do YZ mają jedno-komorowy słaby zawias, który średnio sie nadaje do ostrzejszego latania hard enduro itp. Mają też mocniejszy dół ale za to góra jest znacznie słabsza niż w modelach yz. Modele exc mają już w miarę dobry zawias jeśli chodzi o roczniki od 2007 góre.


Jeśli chodzi o starsze modele KXF to w modelach do ok 08 roku była wadliwa głowica, modele RMZ praktycznie do 2011 mają słabą skrzynie a Hondy CRF mają problem z szybkim zużyciem zaworów. Mogę polecić yamahe yz250f, nie ma problemów z głowicą, zaworami czy skrzynią. Jeśli ktoś dbał o filtr powietrza to seryjne zawory wytrzymują nawet 400 mh bez wymiany. Wiadomo tłok 100mh a korbowód co 200 mh należy zmieniać, łańcuszek rozrządu ok 40-50 mh.


Np;


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: Cz lut 07, 2013 9:35 am 
bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 7:24 pm
Posty: 458
za tą kasę polecam drz w dobrej kondycji


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: So lut 09, 2013 10:31 pm 
Zadomowiony

Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 9:12 am
Posty: 94
Lokalizacja: Czeladź
Hej. Podeszły mi te KTMy 620 i Husabergi. Poszerzył mi się wachlarz do poszukiewań. Dzięki.
A co powiecieo LC4 400?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: N lut 10, 2013 1:13 pm 
Zadomowiony na dobre

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 9:11 am
Posty: 1497
Lokalizacja: z krzaczorów
Wita.

:Paweł: napisał(a):
.... seryjne zawory wytrzymują nawet 400 mh bez wymiany. Wiadomo tłok 100mh a korbowód co 200 mh należy zmieniać, łańcuszek rozrządu ok 40-50 mh....

I to był główny motyw dal którego zdecydowałem się na żółtego komdona. Mam najeżdżone pewnie ponad 20 tkm = +/- 600 mth (99% off). Po jakiś 17 tyś (+/- 500 mth) wymieniłem łańcuch rozrządu i po raz pierwszy skorygowałem luzy zaworowe (jeden już tego potrzebował, resztę przesunąłem w stronę max. zalecanych). Oleju nie bierze, nic nie dzwoni więc układ tłokowo korbowy raczej zdrowy.
Tak.... leniwy kur... jestem i nie lubię się grzebać, czasu też nie mam żeby motor co miesiąc wozić do województwa na serwis a co kwartał na planowy remont. I ta kapitalka co 3-4 kwartały? Lepiej tą kasę uczciwie przepić.
Powyższe dywagacje nie dotyczą ofc jazdy zawodniczej. Wiadomo, żółty komdonem jest a i zawodnicy pić nie mogą bo potem takich trzeba w ostępach ratować wiezioną dla siebie kranówą, co może być traktowane jako obca pomoc i przekreślić ich świetlaną karierę....

BTW 620 i Berg to dwa różne światy.

Pozdr
rr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Krosówka do latania po lasach i polach.
PostNapisane: N lut 10, 2013 1:42 pm 
honorowy bajkopisarz forumowy

Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 2:04 pm
Posty: 744
Lokalizacja: Tarnow
Tak z ciekawostek odnośnie zużycia motocykli, mam teraz rozebranego Berga 570 (nie będę pisał kogo bo nie wiem czy właściciel sobie życzy, ale zapewniam że do kościoła nie jeździł) ma około 200 mtg od nowości nie otwierany i tak, luzy zaworowe norma, tłok nie wykazuje oznak zużycia, pierścienie luz zamka 0,1 ponad normę idą do wymiany, cylinder nówka jakby z półki był, korba łożyska wału idealne. głowica, zawory jak nowe po myciu ultradźwiękowym można sprzedać jako nowe :lol: , rozrząd w połowie napinacza wymieniamy bo tak- jak już jest rozebrane. Z KTM zwykle jest podobnie, chyba że jakiś super kat jeździ i o nic nie dba co niestety jest normą. Więc baśnie jak to należy wszystko non stop wymieniać są trochę przesadzone, chyba że jeździ się non stop na zawodach to trochę inna bajka nieraz lepiej wymienić i mieć pewne nawet jak wygląda dobrze. Drz faktycznie niewiele wymaga ale specyfika sprzętu jest inna, co do kxf, crf, yz każdy trochę inaczej ale śmiem twierdzić że gorzej niż Ktm zwłaszcza głowice.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Napisz wątekOdpowiedz Strona 4 z 6   [ Posty: 83 ]
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
twilightBB Style by Daniel St. Jules of Gamexe.net
wdrożenie przez iCenter - Strony internetowe Wrocław
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL