http://www.maguradirect-shop.com/2004-2006-drz400-jack-clutch.html

[ img ]

Hydraulik do DRZ :mrgreen:

Napisane jest do 2006r Ja miałem 2007r więc coś musieli zmienić. U mnie w wersji SM tam naprawdę było ciasno i linka była tak wygięta, że ni hu hu by tam się nic nie zmieściło.

Dominik, widziałem to. Killer nie osłona :) Jakbym skakał po pniakach to na pewno bym w to zainwestował. Ale ja wolę coś bardziej osłaniającego boki i przód (te odsłonięte przewody olejowe mnie straszą po nocach). SWmotech będzie raczej:

[ img ] [ img ] [ img ]

O hydraulicznym sprzęgle myślałem, ale to w dalszej kolejności. Najpierw trochę potestuję ten motocykl, bo jak na razie to głównie czeka na jazdę.

Mario dlaczego wybrałeś ten motor a nie KTMa 690 R?

Pytam poważnie.

Motor jest tani. Ale patrząc na ilość dodatków i modyfikacji, aspekt finansowy chyba nie ma takiego znaczenia..
Terra jest cięższa, ma gorsze zawieszenie. Wydaje się być słabsza bazą do budowy turystyko-rajdówki.

Nie psuje się tak jak KTMy?
Jest bardziej ucywilizowany?
Albo po prostu Ci się PODOBA - czynnik IMHO jest najważniejszy, bo nie chciałbym jeździć motorem który mi się nie podoba.

To dobre pytanie, ale moim zdaniem odpowiedź już tu padła w tym wątku. Tym niemniej odpowiem jak najdokładniej...

Decyzję podjąłem po bardzo długich przemyśleniach. Założenia zakupu motocykla wyglądały tak:
- nie ma to być motocykl do długodystansowych podróży (wymieniony przeze mnie safari tank nie trafi na mój motocykl 8) )
- schemat użytkowania motocykla w moim stylu i potrzebach: 40% miasto, 40% off, 20% podróże;
- wspomniany przeze mnie off to raczej szutry i leśne drogi; błoto i bardzo głęboki piach to tylko jak muszę - nie jestem typem motocrossowca;
- dobrze byłoby, gdyby wysokość siedziska była jak najniżej - brak nóżki do podpierania stojąc np. na górce;
- raczej motocykl jak najnowszy, żebym miał go i lubił przez >5 lat;
- podobać ma się mnie także.

Włożyłem w eliminację nie pasujących mi motocykli masę czasu. Przejrzałem 'od nowa' CAŁĄ ofertę na polskim rynku. Pytałem posiadaczy, na niektórych usiadłem i pomedytowałem. Odrzuciłem oferty dostępne tylko w USA - DR650, XR650L i KLR650.

Rozpatrzywałem ostatecznie trzy motocykle - KTM 690E, Terrę i Yamahę XT660R. Na każdym usiadłem, zrobiłem kółeczko, przepytałem obecnych posiadaczy. Popytałem znajomych - ludzi, którzy są dla mnie autorytetami w dziedzinie motocykli i w dziedzinie jazdy off w różnych postaciach.

Wyszło mi tak:
- KTM690E to był mój pierwszy wybór - wspaniale się prezentuje na papierze, w opisach, ma świetne zawiechy (co mi bardzo przemawia do wyobraźni bo wiem co to daje), wspaniale reaguje na gaz, jest 'Ready to Race' i w ogóle jest super. Problematyczne było dla mnie bardzo wysokie i niewygodne siedzisko. Motocykl jest drogi a koszty i dostępność serwisu fabrycznego - koszmar. Problemy z pompą spotykane na sieci też mnie zastanowiły. Przjechałem się - na czarnym jest średnio niestety. To świetny motocykl z preferencją off, ale do miasta taki sobie;
- XT660R - motocykl bardziej 'wymiarowo' dla mnie, wygodniejszy. W tym przypadku nie kupiłbym nowego bo ilość zmian potrzebnych do eksploatacji duża (moim zdaniem od razy trzeba wywalić wydech); tym niemniej jakąś opcją był mój kumpel, który chciał za swojego XT, mało jeżdżonego, niebyt dużą sumkę, która uzupełniona o taką samą drugą dała by bardzo miły i dopasowany motocykl; zrezygnowałem bo w porównaniu do obu konkurentów nie było ważnych plusów.
- TR650 Terra - to od początku wydawał się motocykl dla mnie - wymiarowo lepszy niż 690, trwały i sprawdzony silnik Rotax, prawdziwy DS jak ze starych czasów. W porównaniu z nim GS Sertao to motocykl typowo drogowy - Terra jest lżejsza, mocniejsza, lepiej się ją ogarnia, nie ma CAN-BUSa i jest sporo tańsza. motocykl jest relatywnie nielekki, co jest wadą w cięższym offie, ale w jeździe się tak tego nie czuje - każdem polecam przejażdżkę to się mocno zdziwi... wygląd jest niebanalny, nie wszystkim pasuje (Piotruś jak wiadomo spluł, ale teraz może zmieni zdanie jak to grupa KTM).

Ostateczny impuls dały mi opinie znanych ADV-riderów: Waltera Colebatcha i Chrisa Scotta. Obaj bardzo chwalą ten motocykl. Walter nawet go namaścił na potencjalnego nastepce swojego XChallenge RTW).

Moto stało się największym przebojem sprzedażowym Huski na świecie... w ciągu 4 kwartału 2012 sprzedano 2,5 tys szt (przy rocznej sprzedaży całej huski w 2012 ok. 10 tys szt). Fabryka nie nadąża z zamówieniami. W stanach Yamach przyznała, że od momentu wprowadzenia moto do sprzedaży, sprzedaż KLRa spadła o jedną czwartą i chyba trzeba będzie wprowadzić XT660R wreszcie do US żeby utrzymać rynek. Motocykl zbiera superentuzjastyczne recenzje posiadaczy. Amerykańskie gazety zgodnie potwierdzają, że to najbardziej uniwersalny motocykl ADV dostępny na rynku. 690E w offie nie doścignie ale spokojnie przejedzie gdzie trzeba.

Zamówiłem motocykl, zapłaciłem zaliczkę.... i BMW sprzedało huskę :x Nawet chciałem wycofać zamówienie, ale się nie dało. W sumie jestem zadwolony bo motocykl jest naprawdę fajny. Może być tak, że Pierer zdecyduje o zamknięciu TR650 (Nudę już skasował), ale mnie to nie przeszkadza.

Inwestycja w akcesoria raczej na zwykłym poziomie. Koszt - znacznie mniejszy niż różnica w cenie zakupu KTMa i Terry.

jaki to ma skok zawieszenia bo na zdjęciach wygląda na skromny

Skok zawiechów 190 mm, ale warto zauważyć ze konstrukcja widelca to pełny kartridż, zachowuje się znacznie lepiej niż np. mały GS. Przód fabrycznie bez regulacji, tył z regulacją napięcia wstepnego i tłumienia odbicia (niestety kluczem, nie ma pokrętła).

Nie ma cudów, ale praca zawieszenia bardzo bardzo przyzwoita.

Wybacz porównywałem do fabrycznego KTM-a.
ps. taki mały kamyczek do ogrodu :wink:

Nie, KTMa z tego nie będzie. Ostre driftowanie w piochu to nie rola tego moto :) (wtedy definitywnie trzeba brać 690E/R).

Przeróbka oczywiście możliwa (46 mm lagi trzeba znaleźć albo sam kartridż).

..A dasz się karnąć ???? :D

Mario,
Jest już koniec kwietnia. Na pewno miałeś okazję śmignąć swoim nabytkiem. Może byś coś napisał o wrażeniach swoich? Co Ci się podobało, a co mniej?
Ciekaw jestem opinii, a ten artykulik - porownanie DSów, co tosię ukazał ze dwa miesiące temu to do niczego się nie nadawał.
pzdr
Jac

Zdecydowanie do niczego :) W amerykańskich gazetach były ciekawsze...
http://www.cycleworld.com/2013/03/29/20 ... ts-photos/


No więc właśnie nie, ze względu na przypadki losowe. W ten weekend odrabiam.

Moto daje radę ;)

Ładnie jedzie gość.